opieka naprzemienna a alimenty - forum prawne

co w sytuacji, gdy małżonkowie chcą po rozwodzie sprawowac opiekę naprzemienną - tzn dziecko tydzien przebywa u matki, tydzien u ojca? rodzice solidarnie łożą na dziecko; czy w zwiazku z tym zaden z rodzicow nie musi dawac gotowki drugiemu?

Ludzie~!!! co wy chcecie zrobić temu dziecku, przecież wypaczycie go psychicznie. Dziecko powinno mieć poczucie bezpieczeństwa i ustalony dom w jednym miejscu, do drugiego z rodziców może wyjeżdżać na weekendy. Wtedy wie gdzie jest jego miejsce. A co do alimentów, to jeżeli rozłozycie równo wydatki (po tygodniu) a pozostałe koszty np. zakup ubrań, podręczników itp. rozliczycie wspólnie, to moim zdaniem nie trzeba nic nikomu płacić. Obowiązek alimentacyjny obowiązuje oboje rodziców. Radziłabym jednak bardziej pomysleć o dziecku. Pozdrawiam

Nie co robicie dziecku tylko co robicie sobie na wzajem, bo dzieciak jest tutaj tylko kartą przetargową. Najpierw zrobi sobie taka dzieciaka bo pracować się jej nie chce a potem zaczyna doić z faceta. Nie powinno być żadnych alimentów. Skoro nadstawiała dupy to niech teraz nadstawia głowe aby dziecko wychować !!!!!!

...najpierw zrobi sobie taka dzieciaka... Swoim palcem ? Choćby dupa była najpiękniejsza na świecie,to by jej nie wziął gdyby nie chciał i dzieciaka też by nie było gdyby myślał głową,a nie h...

Właśnie... sama sobie nie zrobiła, jednak potrzeba do tego dwojga ludzi...

Zero alimentow!

U nas często jest opieka naprzemienna, choć oficjanie dziecko jest u mnie, ale maż chce sie nim zajmowac, wiec jak ma wolne to go bierze. kiedys obliczylam ze zazwyczaj 10 dni jest u niego a 20 u mnie, czasem jest pol na pol. Bylam u prawnika w kancelarii legaleo zapytac czy maz moze chciec zwrotu polowy alinmentow, bo raz tak sie ograzal i prawnik uspokoil mnie, ze powinna bym spokojna.