Pech

Miałem być na rozprawie 10 lipca, ale dzień wcześniej wieczorem zatrzymała mnie policja pod zarzutem podejrzenia kradzieży samochodu, ale okazało się to pomyłką, nie mniej trzymano mnie 18 godzin na komisariacie, tak, ze nie zdarzylem na rozprawę. jetsem tym zmatwiony, bo ostatnio Pani sędzia powiedziała mi, że jak nie przyjde na rozprawę to mnie doprowadzi przymusowo. I teraz się boi, ze wpadnie do mnie z nienacka policja. Co zrobic w takiej sytuacji?

Warto wziąć z policji potwierdzenie tego zdarzenia i przedstawić je w sądzie.