PLEŚŃ W WYNAJMOWANYM MIESZKANIU - forum prawne
Bardzo proszę o pomoc, od lipca tego roku wynajmuje mieszkania z mężem i półtora rocznym synkiem. Na początku nic nie wskazywało na pleśń,we wrześniu zaczęła wychodzić, kolo okien, w rogach na rurach. Właściciel mieszkania twierdzi ze to nasza wina ze to my doprowadziliśmy do takiego stanu mieszkanie. Z tego co sie dowiedziałam cały blok ma pleśń i wilgoć, zaczęliśmy chorować, mój synek cały czas łapie zapalenie oskrzeli i wymiotuje,a ja choruje na anemie, moj maż bez przerwy bieże tabletki na ból głowy, nie mamy dokąd się wyprowadzić i nie wiemy co robić, właściciel miga się od usuniecia wszelkich usterek, rzucił nam jakiś środek na pleśń i powiedział ze to ma wystarczyc. Co możemy zrobić w tej sytuacja? jak walczyć o swoje prawa i zdrowie dziecka co jest najwarzniejsze? Proszę o pomoc
Odpowiedzi w temacie: PLEŚŃ W WYNAJMOWANYM MIESZKANIU (3)
Oto co znalazlam na ten temat:
Zgodnie z uregulowaniami, jeżeli wady najętego lokalu są tego rodzaju, że zagrażają zdrowiu najemcy lub jego domowników, albo osób u niego zatrudnionych, najemca może wypowiedzieć najem bez zachowania terminów wypowiedzenia, chociażby w chwili zawarcia umowy wiedział o wadach.
Wada musi zagrażać zdrowiu najemcy lub jego domowników, albo osób u niego zatrudnionych. Oznacza to, że stan lokalu stwarzać musi realne niebezpieczeństwo dla zdrowia wymienionych osób. Zagrzybienie traktowane jest, jako jedna z przyczyn, dla których możliwe jest zastosowanie nadzwyczajnego trybu wypowiedzenia umowy najmu. Co istotne, nie jest konieczne wystąpienie jakichkolwiek objawów chorobowych, wystarczy bowiem istnienie realnego zagrożenia dla życia lub zdrowia.
Bez znaczenia jest, czy wada istniała w chwili zawarcia umowy, czy powstała później i czy jest usuwalna. Upoważnia ona do natychmiastowego wypowiedzenia najmu nawet wtedy, gdy można ją usunąć. Najemca nie musi wzywać wynajmującego do usunięcia wady. Wyżej opisana regulacja ma charakter bezwzględnie obowiązujący, nie może być zatem zmieniona postanowieniami umowy.
Podstawa prawna: Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny (Dz.U.64.16.93 z poźn. zm.).
Kalina Kisiel-Bartoszewicz
Prawnik
Kancelaria Prawna Leximus
ul. Francuska 26 lok. 11
Warszawa
tel. (22) 225-26-97
kom.500-020-048""
powyzej sa dane prawnika, moze warto sie skonsultowac
Witam,
tak się składa, że mam podobną sytuację. Wynajmowałam mieszkanie od maja. W listopadzie zaczęła pojawiać się pleśń w okolicach prysznica, który był w pokoju i okien, sufitu. Zgłaszałam ustnie właścicielowi, który nic z tym nie zrobił. W kwietniu po ustnym poinformowaniu wcześniej zakończyć chciałam umowę. Najemca przyniósł kartkę, że zrywam umowę i on zatrzymuje kaucję. Pod wpływem szoku i stresu, presji, że zniszczyłam mieszkanie i że źle je użytkowałam i stąd pleśń podpisałam papier o braku roszczeń. Dopiero po otrząśnięciu się z szoku zdałam sobie sprawę, że coś jest nie tak. Przeczytałam ten post. Czy mam szansę na odzyskanie kaucji?
witam.mieszkam z rodzina w prywatnej kamienicy mamy staly meldunek. w jednym z pokoi na suficie i scianach od trzech lat wychodzi grzyb jest to spowodowane tym ze u gory jest balkon ktory przecieka co powoduje zawilgocenie scin. Wlasciciel wie o tym problemie ale nie chce nic z tym zrobic poniewaz bedzie remontowal elewacje kamienicy w przyszlym roku. problem jest powazny caly czas chorujemy zwlaszcza nasze dzieci. w jaki sposob mozna zmusic wlasciciela do remontu balkonu u sasiadow. na jakie ustawy sie powolac?czy mozna problem zglosic do nadzoru budowlanego urzedu miasta albo sanepidu zeby przyspieszyc dzialania wlasciciela?
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?