Po zakończeniu umowy zlecenia nie otrzymałem całego wynagrodzenia

Witam
Miałem umowę zlecenie do końca sierpnia 2010. Na umowie mam wymienioną kwotę wynagrodzenia brutto w wysokości 1317zł za miesiąc.
To co wymieniłem jest na papierze, teraz będzie trochę bardziej zakręcone.

Pracowałem w tej firmie na umowę zlecenie od lutego 2009 (będąc studentem). Pracodawca umówił się ze mną tak, że na konto będzie przesyłał mi wynagrodzenie w kwocie 1127zł. Resztę (200zł) będę dostawał do kieszeni (koperta) - twierdził, że tak lepiej pasuje mu z jakimiś składkami/rozliczeniami.
Od maja tego roku dostałem podwyżkę... wyglądało to tak, że na umowie dalej widniała kwota 1317zł, ale na konto miało wpływać jak wcześniej 1127zł. Natomiast do kieszeni miałem dostawać 500zł (w sumie wychodziło 1617zł).
Cały czas nie było żadnego problemu z wypłatą.
Problemy zaczęły po zakończeniu naszej współpracy (koniec sierpnia 2010). Na konto otrzymałem jak wcześniej 1127zł. Pozostałych 500zł nie chce mi wypłacić - stwierdził, że nie da mi tej kasy, bo usunąłem kontakty ze swojego firmowego telefonu (mógł wymyślić lepszą wymówkę). Kontakty faktycznie usunąłem, ale wcześniej poinformowałem go o tym fakcie (nie miał zastrzeżeń), poza tym telefon dostałem czysty i taki oddałem - w umowie, czy też aneksie do niej nie ma żadnej informacji, że nie mogłem ich usunąć.

Dodam jeszcze, że nie ma żadnej informacji (czarno na białym) o kasie, którą dostawałem do kieszeni.
Tu moje pytanie... czy jest możliwość odzyskania tych 500zł? Jeżeli nie, to jak odzyskać te 200zł (do kwoty zapisanej w umowie)?