podział domu po rozwodzie

Witam, jestem właśnie po rozwodzie z moją żoną. Ustaliliśmy że weźmiemy rozwód bez orzekania o winie. Jak na razie mieszkamy razem w domu, który razem wybudowaliśmy. Na szczęście obyło się bez kredytów.

Zamierzam w końcu wyprowadzić się z naszego wspólnego domu, tylko czekam na ofertę mojej byłej żony. Chce wykupić moją część, ale jak na mój gust jest to za niska cena, nawet już wynajęła kancelarię prawną która ma się zająć tą sprawę... trochę się obawiam że pójdę z torbami przez moją była...

Powiedźcie czy muszę przyjąć ofertę mojej byłej żony, czy też mogę żądać od niej wyższej ceny za dom?


Pozdrawiam!

W takiej sytuacji należałoby udać się do sądu w sprawie podziału majątku. W raz z wnioskiem trzeba złożyć dokumentację związaną z rozwodem. W Pana sytuacji sąd zapewne powoła biegłego który sporządzi orzeczenie ile tak naprawdę jest warta nieruchomość. W takiej sytuacji albo dojdzie do podziału domu na dwa odrębne lokale, albo nastąpi przyznanie nieruchomości, w tym przypadku dla Pana byłej żony, rzecz jasna drugi małżonek ma obowiązek spłaty na rzecz małżonka.

Tylko to może trwać latami.

Najlepiej sam jej założ sprawę. Ale oczywiście najlepiej byłoby się dogadać... A kto finansował budowę domu? Może masz większe dochody i finansowałeś większą część budowy? Wydaje mi się, że w takim przypadku jeśli masz faktury / potwierdzenia przelewów z Twojego osobistego konta to może mógłbyś coś ugrać w sądzie - udowodnić, że to ty jesteś głównym fundatorem domu itd.