podzial majatku a dochody po ustaniu wspolnoty - forum prawne
Witam, mam taki problem: po rozwodzie nie dokonalem podzialu majatku, po kilku latach byla zona wniosla sprawe o podzial do sadu. Czy moze domagac sie polowy dochodow osiaganych prze zemnie do dnia dzisiejszego? jezeli dochody te czerpie z wykonywanej dzialnosci handlowej w lokalu, ktory byl nasz wsplny do rozwodu? Moja watpliwosc polega na tym iz dochody osagam na obrocie towarami handlowymi a nie z przychodow np. z tytulu najmu tego lokalu, wrecz przeciwnie koszty utrzymania lokalu przez te ostanie kilka lat przekroczyly jego wartosc. Czy ktos mi doradzi?
Odpowiedzi w temacie: podzial majatku a dochody po ustaniu wspolnoty (4)
pazerne babsko- ja mam podobnie jak byłem kulturalny to zawłaszczyła mi moje mieszkanie które otrzymałem z mojej pracy- a teraz się z nią sądze- mam nadzieję ze ta chytrość ją zgubi- chociaż sady są opanowane przez baby i nie ma co oczekiwać sprawiedliwośći ( jedna jest tylko na tamten świat) )))
z chwilą rozwodu ustała między wami wspólność majątkowa i w związku z tym ona może domagać się podziału majątku będącego "na liście" w chwili rozwodu, wiem bo sama właśnie załatwiam bratu podobną sprawę
Witaj Z chwila rozwodu ustala miedzy wami wspolnosc majatkowa. Czyli w obecnej sytuacji jesli ma dosjsc do podzialu majatku,to tylko tego ktory byl przed waszym rozwodem. Czyli jesli posiadaliscie wtedy ten lokal-jako wspolnosc majatkowa - byla zona moze domagac sie polowy tego lokalu. Ale nie wynagrodzenia za Twoja prace. Jesli jednak bedzie sie np. domagala zaplaty za uzytkowanie jej czesci, ty wystap z zadaniem pokrycia polowy kosztow zwiazanych z tym lokalem, czyli np. polowy oplaty za czynsz itp. Przewaznie takie sprawy nie sa mile, szczegolnie jak byla maloznka sie zaprze i bedzie walczyc . Powodzenia W razie pytan prosze o maila kajka10@wp.pl Pozdrawiam Kaja
Witam ponownie, dzieki za podpowiedzi. Troche sie dowiadywalem w sprawie i okazuje sie ze moja byla ma prawo do tkz. utraconych kozysci z posiadainia np. kiedys naszego wspolnego lokalu. Nie wiem jak sad chce to obliczyc. czy na podstawie dochodu jaki faktycznie na nim osiagam, czy z szacunku ile mozna bylo by zarobic gdyby byl on komus wynajmowany. Co Wy na to??
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?