Forum prawne

Pomóżcie rozwód sprawa karna

żona złozyła sprawe o rozwód , nie chciałem zgodzić sie na rozwód bez orzekania o winie , a wiec zaczeło sie w domu piekło , prowokacja za prowokacją zostałem zgłoszony do prokuratury o znęcanie sie psychiczne i fizyczne , sprawa została umorzona zona się odwołała i ostatecznie sprawa trafiła do sądu z aktem oskarżenia, co mam robić moj stan psychiczny jest zdruzgotany, jestem szkalowany przez zone na kazdym kroku boję sie ze zostane skazany mimo to że nie zrobiłem nic strasznego. Sam mam dwie obdukcje.

(witara)

2004.1.14 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: Pomóżcie rozwód sprawa karna (3)

Jaka prowokacja, co to ma do rzeczy? Nic Cie nie upowaznia do tego abys się znęcał nad zoną, nie ma wytłumaczenia ze to była prowokacja, nawt gdyby to nie masz prawa sie znecac .A skoro akt oskarzenia trafił do sądu tzn, ze aniołkiem nie jestes.Mowisz o swojej zdruzgotanej psychice, a nie pomyslałes wczesniej znecając sie w jakim ona moze byc stanie psychicznym?????Sąd powinien wymierzyc ci kare adekwatna do twoich czynow wczesniej popełnionych!!

2004.8.31 3:43:18

Jaka prowokacja, co to ma do rzeczy? Nic Cie nie upowaznia do tego abys się znęcał nad zoną, nie ma wytłumaczenia ze to była prowokacja, nawt gdyby to nie masz prawa sie znecac .A skoro akt oskarzenia trafił do sądu tzn, ze aniołkiem nie jestes.Mowisz o swojej zdruzgotanej psychice, a nie pomyslałes wczesniej znecając sie w jakim ona moze byc stanie psychicznym?????Sąd powinien wymierzyc ci kare adekwatna do twoich czynow wczesniej popełnionych!!

2004.8.31 3:43:37

mój mąż mnie wyzywał jak byłam jeszcze w ciąży, ubliżał mi non stop,ciągle się mnie czepiał mimo,że w domu robiłam wszystko,gdy urodziłam córeczkę uspokoił się na 3 tygodnie,a później zaczęło się piekło-już nie tylko wyzywał,ale dusił,wykręcał ręce,ciągał,za włosy,krzyczał na pół osiedla,że mnie zabije odsiedzi 10 lat i będzie miał spokój, w każdej kłótni była walka słowna ale gdy wyskakiwał z łapami już nic nie mówiłam bo wiem,że moja siła jest duuuużo mniejsza niż jego. Po każdej kłótni (mąż ma 32 lata)dzwonił po swoją matkę,która przyjeżdżała i mnie wyzywała jak jeszcze byłam w ciąży i jak już urodziłam - w końcu nie wytrzymałam złożyłam na policji doniesienie o fizyczne i psychiczne znęcanie się, mam kilka nagrań, mam karty leczenia szpitalnego,ponieważ tak mi dawał popalić że w ciąży często z bólami przebywałam w szpitalu na podtrzymaniu. Policjant ktory zajmuje się sprawą to ostatnia ofiar

2009.6.15 21:57:40

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika