postanowienie - forum prawne
Witam!
Nie jestem prawnikiem i stąd moje może niezbyt mądre pytanko.
Sąd cywilny. 7-miu uczestników postępowania. Rozprawa. Uczestnik postępowania, czyli ja, przedkłada opracowanie wykonane z nakazu sądu nakładające na pozostałych zobowiązanie zapłaty mu określonych kwot. Dwoje z uczestników akceptują zobowiązanie jak również i autor, czyli ja , pozostałych czworo nie gdyż uważają, że kwoty żądane od nich są zbyt wysokie. Sąd postanawia zlecić weryfikację biegłemu. Na wniosek jednego z nie zgadzających się sąd postanawia obciążyć autora, opracowania czyli mnie kosztami pracy biegłego. Zgłaszam sprzeciw i domagam się uzasadnienia takiego postanowienia. Sąd odmawia i kwituje żądanie stwierdzeniem, że tak będzie i już, bo tak chcę!? Na pytanie czy można się od tego odwołać sąd odpowiada z ironicznym uśmiechem, że nie! Tak samo reaguje na zapowiedż złożenia skargi na sąd w tej sprawie.
Szanowni Państwo bardzo proszę o pomoc w zrozumieniu tej sytuacji. Co to jest? Czy jako uczestnik postępowanie nie mam już żadnych praw? Czy panienka w kusej spódniczce ?robiąca za sąd? jest aż tak , za przeproszeniem tego słowa ?niezawisła?? Od czego niezawisła? Od logiki? Prawa, sam nie wiem jak to nazwać. Żyję w tym kraju (celowo z małej litery) już dobre 60-siąt lat z hakiem i wybaczcie Państwo.
I dalej .Sąd ogłaszając to postanowienie nie określił sankcji gdy nie zapłacę. No właśnie, co będzie jak nie zapłacę? Zabiją mnie? Zakopią żywcem? Zabiorą mi emeryturę? Telewizor, którego i tak nie mam z uwagi na to co można w nim zobaczyć?
Bardzo proszę o Waszą światłą opinię obytych i ?oblatanych? w cywilnym prawie procesowym, bo tak się to chyba nazywa czy raczej w polskich realiach wyzywa.
Riat
Odpowiedzi w temacie: postanowienie (3)
Ja też nie jestem prawnikiem i mogę się mylić, ale wydaje mi się, że to jest tymczasowe postanowienie, bo ktoś musi pokryć koszty wyceny przez biegłego, natomiast generalnie jest tak, że strona przegrywająca postępowanie ponosi również jego koszty. Po zapłaceniu kosztów biegłego, może Pan złożyć wniosek o zasądzenie tych kosztów pozwanym. Ogłaszając orzeczenie w Pana sprawie, sąd również zasądzi koszty postępowania stronom. Na orzeczenie sądu przysługuje Panu prawo odwołania do sądu wyższej instancji, natomiast kwestionując sposób zasądzenia kosztów, może Pan złożyć zażalenie, które też będzie rozpatrywane przez sąd wyższej instancji. Jeśli Pan nie pokryje kosztów biegłego, sąd może odrzucić Pan pozew. Może też wysłać Panu komornika.
Witam!
Sąd Rejonowy. Sprawa o podział nieruchomości. Po 1o-ciu latach sąd ogłasza zakończenie postępowania i zamyka sprawę. Ogłasza, że za 2 tygodnie wyda postanowienie końcowe.
Po kolejnych 2 tygodniach sąd stwierdza, że ?się nie wyrobił?, za co przeprasza i ogłasza następny termin za tydzień.
Z wymiany uwag pomiędzy sądem i niektórymi z obecnych uczestników postępowania wynika, że pomimo wydania przed 2-ma tygodniami postanowienia o ostatecznym zamknięciu postępowania sądowego, sąd nadal przyjmuje od niektórych współuczestników postępowania ich pisemne deklaracje i oświadczenia woli o nieznanej mi i niektórym z pozostałych współuczestników treści.
Mój pisemny protest skierowany do sądu i żądanie zapoznania z treścią tych pism procesowych zostaje zignorowany i zbyty milczeniem.
Po upływie tygodnia sąd wydaje końcowe postanowienie, krótko je uzasadnia i poucza o prawach stron do apelacji.
Ani słowa na temat mojego pisemnego protestu.
Szanowni Forumowicze biegli w prawie procesowym. Jak to właściwie jest? Znowu są ?równi ? i ?równiejsi?!?
Czy opisane zdarzenie może być podstawą do żądania wznowienia procesu? Czy można to zrobić? A jeżeli tak to wyłącznie poprzez apelację? Jaka jest waga takiego błędu sądu? A może jest to dopuszczalne ?niedociągnięcie??
To moje wątpliwości. Wątpliwości kogoś posługującego się wyłącznie logiką z braku wiedzy ściśle prawniczej.
Zaznaczam, że przyjęte przez sąd, nieznane mi oświadczenia woli zasadniczo zmieniły merytoryczny kształt ogłoszonego postanowienia. Kształt z którym sąd, nie kryjąc go z grubsza wszystkich zapoznał.
Obecnie postanowienie ma zdecydowanie niekorzystną dla mnie postać w przeciwieństwie do jego pierwotnej , zapowiadanej i akceptowanej przeze mnie i resztę postaci.
Bardzo proszę Wszystkich o Wasze stanowisko w tej sprawie i jakąś ?prawną refleksję? abym mógł zrozumieć przedstawiony stan rzeczy i wysnuć jakieś wnioski co do dalszego postępowania w tej sprawie
Pozdrawiam, czekam a szczęśliwcom udającym się na wakacje dużo słońca!
Sąd Rejonowy w.....
Po rozpoznaniu w dniu xxxx na posiedzeniu niejawnym sprawy z wniosku pana xx z udziałem pani ty
o ustalenie kontaktów z małoletnim postanawia
Wyłączyć celem odrębnego rozpoznania i rostrzygnięcia sprawę z wniosku pana xx z udziałem pani ty o ograniczenie władzy rodzicielskiej.
Proszę o wytłumaczenie mi tego pisma.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?