prawo pracy, rodzinne

WItam serdecznie. Dwa lata temu rozstalam sie z partnerem,ktory daje mi 500 zl,a na reszte spraw nie ma czasu. W tej sprawie jednak nie chodzi mi o pieniadze, tylko o zdrowie i prawidlowa opieke nad moim 8-letnim synem. Od 15 lat jestem funkcjonariuszem publicznym i aktualnie mam trudna sytuacje w pracy. Jest to prca w wymiarze 3 zmianowym. Jak wiadomo w Polsce swietlice szkolne czynne sa do godz.max 18, a ja 13 dni w miesiacu( w tym soboty i niedziele) mam w godz.14-22. W przepisach wewnetrznych firmy nie jest okreslona taka sytuacja. Ze wzgledu, iz nie mam pomocy ze strony rodziny( rodzice i rodzenstwo mieszkaja daleko i pracuja), jestem w stanie zapewnic opieke 3-4 popoludniowki, na reszte zmian po porostu nie mam jak- nie stac mnie,a poza tym nie mam osoby zaufanej. Prosze o pomoc, juz nie mam sily na walke z moim szefem, a przeciez nie zostawie syna samego w domu...O prorodzinnosci w Polsce sie tylko duzo mowi, a malo w tym zakresie robi. Co mowia na ten temat inne przepisy, kodeksy