Forum prawne

Prawo wspólnoty względem spółdzielni

Mieszkam w kamienicy w której większość mieszkań jest własnościowych i funkcjonuje wspólnota mieszkaniowa. Reszta mieszkań należy do gminy. Niedawno gmina do naszej wyremontowanej, odnowionej pięknie, spokojnej kamienicy wprowadziła dwóch lokatorów, ojca i syna. Obaj notowani, agresywni, urządzający burdy i libacje alkoholowe codziennie. Pojawiły się fekalia na klatce schodowej i inne tego typu atrakcje. Cisza nocna zakłócana jest co noc. Generalnie moje pytanie dotyczy tego, czy jako wpsólnota mieszkaniowa z większością głosów mamy prawo żadać od gminy usunięcia tych lokatorów? Jaka jest droga postępowania w takim przypadku? Dodam, że policja, dzielnicowy, wszystko zawiodło. Po dobroci tez nie ma sensu z tymi ludźmi rozmawiać.

2005.11.30 15:19:26

Odpowiedzi w temacie: Prawo wspólnoty względem spółdzielni (2)

opisz na czym to polega, ze policja i dzielnicowy zawiedli ( w jaki sposób, co było robione, a co nie). Generalnie zanim rozpoczniecie działania musicie miec mozliwość udowodnienia, ze sytuacje które wam dokuczaja miały miejsce w istocie. Stąd Policja lub Straz Miejska musi takie dowody zgromadzić. Czas na podejmowanie uchwał przyjdzie potem. tyle póki co. Opisz co dzieje sie dalej.

2005.12.5 22:54:3

Narazie zarząd wspólnoty wysłał oficjalne pismo do spółdzielni o interwencję. Osobno pismo zostało wysłane z administracji wspólnoty. Także czekamy na odpowiedź. Dzwoniłam parę dni temu do spółdzielni i rozmawiałam z człowiekiem, który akurat kwaterunkiem w naszej kamienicy się zajmuje i powiedział, że największe znaczenie do podjęcia jakichkolwiek działań ma oficjalne pismo od wspólnoty, że tryb postępowania z ich lokatorem wygląda tak, że dostaje dwa kolejne ostrzeżenie a za trzecim razem wymówią mu lokal. Czy tak jest czy będzie w istocie to się okaże. Narazie sytuacja na dole niestety nie uległa zmianie :(

2005.12.6 12:36:10

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika