Pytanie.

Witam.Mam pytanie dotyczące spadku a dokładniej spadku mieszkaniowym po matce.Dostałem pismo z sądu na którym widnieją 3 nazwiska współwłaścicieli. Ja jako syn matki i Syn z żoną od Brata mojego ojca.Jedno jest pewne,jest 3 współwłaścicieli.Teraz mam takie pytanie , co zrobić aby nie stracić tego mieszkania i mieć jakieś korzyści z niego biorąc pod uwagę jeszcze 2 współwłaścicieli.Mieszkanie jest w Elblągu ja mieszkam w Gliwicach,pozostali współwłaściciele mieszkają w Elblągu tylko jest jeden problem nie żyją już ze sobą więc jeden drugiemu będzie na złość robił , rozmawiałem z 1 spadkobiercą i chce te mieszkanie zatrzymać ale nie wiadomo jak z jego ex-żoną.Nie mam pojęcia co teraz zrobić , przecież nie pojade tam i nie narysuje lini kredą to moja część proszę nie wchodzić.1 współwłaściciel jest w stanie mnie spłacić ale problem jest właśnie z 3 współwłascicielem.Naprawdę proszę o jakąś radę prawniczą.Z góry dziekuję jest to dla mnie bardzo ważne.

Kluczowym elementem jest dogadanie się współwłaściciel, co chcą zrobić z tym mieszkaniem.
Mieszkanie staje się waszą współwłasnością i każdy współwłaściciel ma prawo do
korzystania z niego. Jeśli jest osoba, która chce spłacić resztę i przejąć mieszkanie,
to powinniście się dogadać. Właściwie w takich przypadkach najlepszym wyjściem jest
sprzedaż mieszkania i podział pieniędzy. Alternatywny rozwiązaniem byłoby wynajęcie
mieszkania i czerpanie korzyści z tytułu najmu, ale nie jest to chyba najlepsze wyjscie
Jeśli współwłaściciele nie mogą się porozumieć, można skierować sprawę do sądu,
który wyda decyzję, jak pogodzić strony. Można wnioskować o przekazanie mieszkania
jednemu współwłaścicielowi, który spłaci resztę lub nakaz sprzedaży mieszkania
i podział uzyskanych środków. Jednak w takim przypadku sąd nie jest związany
wnioskiem stron i może wskazać inny sposób rozwiązania sporu.
Najlepszym wyjściem jest porozumienie wszystkich stron, co jak wiem w naszym
kraju bywa trudne. Proponuję zacząć od rozmowy, a w przypadku braku
porozumienia wizytę u prawnika.