Spadek po Mamie, gospodarstwo rolne, bardzo proszę o pomoc - forum prawne
Witam serdecznie,
mam bardzo trudny temat do zgryzienia. Nigdy nie wyobrażałam siebie w takiej sytuacji, ale niestety stało się i bardzo proszę o pomoc, ponieważ gubię się w zapisach.
Zacznę od tego, że jesienią zmarła moja Mama. Wspólnie z ojcem prowadzili gospodarstwo rolne. Gospodarstwo zostało przepisane na tylko i wyłącznie mojego ojca przed ich ślubem. Oprócz gruntów rolnych, w jego skład wchodzi las, dom jednorodzinny, budynki gospodarcze oraz maszyny. Mama nigdy nie była dopisana do niczego. Pracowała w gospodarstwie 26 lat. Czy w związku z tym należy nam się (mnie i bratu) jakaś część po Mamie za jej wysługę lat? Czy jest sens o nią walczyć? A jeśli tak, to co zrobić?
Nie chciałam takiej sytuacji, ale mój ojciec jest bardzo złym człowiekiem. Nie mnie to oceniać, ale wydaje mi się, że to on doprowadził moją Mamę do samobójstwa. Ja wyjechałam na studia i miałam z Mamuś głownie kontakt telefoniczny i nie wiedziałam, co się z nią dzieje... a ona już nie dawała rady...
Poza tym, będąc u niego ostatnio na Święta, prosiłam wyraźnie, by na razie nic z domem nie robił. Mówiłam, że jak tylko dostanę urlop, to przyjadę i uporządkuje nasze rzeczy. Tymczasem wczoraj dowiedziałam się, że spalił wszystkie nasze rzeczy - ubrania, książki, pościel, stare zabaki, które miałam oczyścić i dać córeczce mojego brata...itp. Wszystkie pamiątki po Mamie poszły z dymem.. Na pytanie, dlaczego mnie wcześniej nie uprzedził, krzyknął, że już w niczym nie będę chodziła. Nie chciałam się z nim kłócić, więc zmieniłam temat, ale dziś rozmawiałam z Babcią i zasugerowała mi, że my nic z tego majątku nie zobaczymy. Ja znam mojego ojca i wiem, że to może być prawda, bo on sie nami nigdy nie interesował i nie zajmował. Odezwał sie do mnie może ze dwa razy w życiu z własnej woli. Nie obchodzimy go w ogóle. Poza tym on ma tendencje do alkoholizmu, moja Mama walczyła z tym przez lata, ale teraz, gdy jej zabrakło, on pewnie po prostu to przepije. Tak więc, jeśli nam się coś należy po Mamuś, to chyba chcę jednak to zabrać i zamknąć temat bylego domu rodzinnego raz na zawsze.
Wiem, że to brzydko, tak po prostu dać mu pozew do sądu i sama się na to krzywię, ale może kiedyś uda mi się założyć rodzinę i chcę, by moje dzieci miały wtedy mieszkanie i żebyśmy nie tułali się z nimi po wynajmowanych pokojach. Póki ich nie mam, to wynajmowanie jest ok, ale może kiedyś... Chyba, że nam się nic nie należy, no to trudno, temat tamtego miejsca i tak chce już zamknąć... i niech sobie przepija wszystko...
Odpowiedzi w temacie: Spadek po Mamie, gospodarstwo rolne, bardzo proszę o pomoc (2)
Obawiam się, że tak długo jak ojciec żyje, nie ma Pani nic do jego majątku. Gospodarstwo stanowi jego majątek odrębny i Pani mamie nic się z tego nie należało. Jedyne roszczenie, jakie może Pani przysługiwać, to obowiązek alimentacyjny, ale podała Pani zbyt mało informacji, żeby o tym przesądzać. Natomiast po śmierci ojca majątek (o ile jeszcze coś z niego zostanie) odziedziczy Pani wraz z bratem, o ile ojciec nie zapisze go w testamencie komuś innemu. Jednak w takim przypadku będzie Wam przysługiwało prawo do zachowku. Całkiem teoretycznie istnieje jeszcze możliwość odwołania darowizny na rzecz ojca przez darczyńców, ale to można zrobić jedynie w przypadku rażącej niewdzięczności obdarowanego względem darczyńców. Nie podała Pani informacji, od kogo ojciec otrzymał gospodarstwo i czy osoby te jeszcze żyją.
Dziękuję bardzo za informację:-) Teraz już wiem, na czym stoję przynajmniej... Faktycznie, po prostu nic mi i mojemu Bratu się nie należy... Na świadczenie alimentacyjne jestem już za stara;-) Za kilka dni kończę 26 lat i kończę też studia. Mam tez stałe źródło dochodu od dwóch lat i umowę na czas nieokreślony. Mój Braciszek niestety nie kontynuuje nauki, jest ode mnie 4 lata młodszy. Niestety moja Babcia, która oddała ojcu gospodarstwo, zmarła w styczniu, równo 2 miesiące po mojej Mamie. Tak wiec nic już nie da się zrobić.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?