Stare budownictwo- jakie ubezpieczenie po zalaniu - forum prawne

nie wyszły mi strony
ubezpieczenia domuubezpieczenie mieszkania

Witam Mam taki problem. Zostałam zalana przez sasiada z gory.Ich nie było w domu bo byli na dzialce, wiec woda sie lała do mnie przez 3 godziny. Lała się tak że prawie dostałam zawału.Wymieniam szkody: zalane przedpokój kuchnia łazienka wc,dwa pokoje w trzecim zrobił sie tylko zaciek miedzy sufitem i ścianą i bąbel na scianie. Dodam ze wody było tyle że sasiadzi z dolu i innego pionu przyszli mi pomagac i wiadrami z podlogi wylewalismy wode do wanny i zlewow. Co za tym idzie meble z malego pokoju jak i wykladzina do wyrzucenia pokoj caly do remontu.Drugi pokoj goscinny zalany ale ratowalam podloge bo tam byly w miare nie dawno polozone panele nietety na drugi dzien wyszły wybaluszenia na panelach czyli panele do wymiany i sufit do remontu (zrobiona gładz).przedpokoj na podlodze polozone kafle wiec nic sie nie stalo ,przynajmniej tak mysle ale moge sie mylic bo w sumie nie wiem co sie dzieje miedzy betonem a kafelkami i czy w przyszlosci nie bedzie mialoto jakiegos wplywu, poza tym zalana szafa z rzeczami i oczywiscie sufit z kasetonami kaseton tylko jeden sie odkleil ale na reszcie zacieki, z =jesli chodzi o ciany tez napewno zalane tylko ze mam takie plyty przykrecone wiec scian nie widac no wc i lazienka to norma sciany i sufit z tym ze w lazience nad wanna sie zrobilo takie wybrzuszenie i odpadlo 3/4 kafelki jak pukam w to wybrzuszenie to tak jakby tam pusto bylo. kuchnia zalana sufit i sciany i kuchenne szafki. duzo roboty mi sasiedzi zafundowali :-( . Maja polise wykupioną w PZU w piątek ma ktoś przyjsc ocenić straty. I tu moje pytanie bo wiem jak oni wyceniaja. Dadza na wiadro farby i po sprawie. Chce sie dowiedziec w jakim przedziale sie od nich upominac pieniedzy ,czy mam wszystko brac pod uwage sofa szafa i rzeczy w niej schowane ktore nie dalo sie uratowac osuszanie mieszkania dodam ze blok z płyt betonowych a z tego co wiem to beton trzeba osuszac bardzo dlugo i w temp 27st c. prosze o porade , w moim szybkim wyliczeniu robionym tak na szybko bez dodatkowych kosztow jakie napewno sie pojawia wyszlo minimum 10,000 .Czy jak powiem taką cene ktora by mnie w miare za satysfakcjonowała, to czy mnie ten agent nie wysmieje mowiac krotko szafa jaka szafa przeciez stoi nie rozleciala sie sofa da sie wyprac i mozna na niej spac itd itd. Dodam ze woda lala sie tak ze caly pion jest zalany azdo parteru baaa nawet do piwnicy .No ja ucierpialam najmocniej bo sasiad ktory zalal byl z ostatniego pietra czyli z 4 no ja z 3 . Czy moze wiecej nawet zadac pieniedzy .Rozmawialam ze sasiadem co mieszka podemna to powiedzial ze mamy krzyczec 30 tys to moze 10 tys dadza a ja mu mowie ze nie zdziwie sie jak dadza 2tys i bedzie po sprawie to prawie na mnie nakrzyczal ze jak przyznaja tak malo to musimy sie odwolac i nie odpuszczac . Niw wiem co robić i na ci liczyć od tego PZU ,czekam na jakies szybkie info. dodam jeszcze ze mam zdjecia porobione jak ta woda sie lala i jeden filmik zrobiny zaraz na poczatku bo potem to juz do glowy nam nie przyszlo zeby aparat wziosc i krecic jak sasiedzi wode wylewali wiadrami z mojego wtedy jeszcze przytulnego mieszkanaka. pozdrawiam Lora79 (powodzianka)

Jeśli sąsiad nie chce dać się "namówić" na ubezpieczenie mieszkania, możesz wystąpić o wypłatę środków za szkody bezpośrednio do niego. Proszę spróbować jednak przemówić do rozsądku sąsiada, bo takie ubepzieczenie to w skali roku kilkadziesiąt złotych a koszt każdroazowego zalania znacznie wyższy.

niektóre wspólnoty mieszkaniowe, spółdzielnie mieszkaniowe oferują ubezpeiczenie w razie neiszcześliwego wypadku, zalania, itp.

W kwestii ubezpieczeń polecam doradców z Phinance. Przyjrzą się sprawie i doradzą co można zrobić i czy ewentualnie wybrać inną, korzystniejszą opcję.