Forum prawne

szukam żyjących w konkubinacie

Mam często wrażenie, że jestem traktowana jak obywatel drugiej kategorii tylko przez formę związku z mężczyzną, jaką wybrałam. Ponieważ żyjemy jednak w XX wieku, w centrum Europy, uważam, że mamy prawo domagać się uregulowań prawnych, które będą chronić nasze prawa obywatelskie. Niestety, żyjemy w takim kraju, gdzie potrzebne jest stowarzyszenie, aby coś w jego prawie poprawić. Czy ktoś zna organizację, pozarządową, oczywiście, która by nas reprezentowała? Jeśli nie, skłonna jestem ją aktywować, ale nie zrobię tego sama. Dlatego proszę o odzew wszystkich, którzy chcieliby zmienić coś na lepsze. alicjakolanska@poczta.onte.pl

(alicjakolanska)

2004.5.20 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: szukam żyjących w konkubinacie (5)

wysłałam Ci e-maila,dlaczego nie odpisłaś?

2004.5.24 10:40:17

Zgadzam się z Tobą w zupełności. Traktuje się nas jak w średniowieczu, a przecież to wolny kraj. Poza tym o trwałości związku nie świadczy jego status, prawda? Jestem gtowa coś z tym zrobić. Jesli masz jakieś propozycje, to czekam na wiadomość.

2004.5.25 20:21:39

Tez jestem za zrobieniem czegos w tym kierunku czuje sie podle przez to ze samo slowo ma taka wage lecz sam stosunek prawny nie .
marzenia@poczta.fm

2004.6.1 12:28:47

Dopisuje sie do tego.Jestem w stanie o to walczyć.My dodatkowo borykamy sie z Urzędem Stanu cywilnego bo z racji,że nie mamy "zalegalizowanego prawnie związku" zastepca kierownika stwierdził"że mój partner jest tutaj nikim".Bardzo nas to zabolało tym bardziej ,ze sprawa dotyczy naszego dziecka.Zróbmy z tym w końcu poządek.Skoro homoseksualista się udało...to dlaczego mamy być gorsi?pozdrawiam(azael7@wp.pl)

2005.2.9 10:32:9

Jesteśmy traktowane jak zero.Jeszcze gorzej z dziećmi z takich związków. Ja zarabiam więcej jak mój konkubent.Ale na podstawie moich dochodów są przyznawane alimenty na jego dzieci. Wszystko byłoby ok. gdyby nie to ,że moje dzieci są cały czas pomijane. Mamy nasze wspólne dziecko,które jest dzieckiem specjalnej troski z orzeczeniem o niepełnosprawności.Jeżdziłam na konsultację do Warszawy kosztowało mnie to ok.1500 zł miesięcznie. Same wieci jak lekerze doją.Córka podała tatę o alimenty.W uzasadnieniu wyroku moj pan przeczytał,że jego córka ,która ma 21 lat jest w ten sposó dyskryminowana.Córeczka dostała 1000 zł alimentów ponieważ studiuje w prywatnej szkole.A konkubina taty posiada znaczne dochody. Ja natomiast już od wrzesnia 2004 roku nie jeżdze do Warzszawy.Edukacja dziecka z prawego łoża jest ważniejsza jak stan zdrowia naszego ,mojego dziecka. Fajnie

2005.2.28 22:5:53

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika