wyjazd z dzieckiem - forum prawne
moje małżeństwo już istnieje tylko na papierze. Chciałabym wyjechać z dzieckiem i zamieszkać w immym mieście ale boję się że mąż może domagać się kontaktu z dzieckiem. nadmieniam,że miasto odległoe jest od miejsca zamieszkania ijca. obecnie zamieszkujemy razem i nie mamy rozwodu. proszę o ustosunkowanie się do sprawy.
Odpowiedzi w temacie: wyjazd z dzieckiem (1)
Witam,
nidgy nie szukalam pomocy w internecie piszac o swoim prywatnym zyciu, aletym razem jestem w kropce. Zaczne od opisu swojej sytuacji, moze bedzie zbyt dokladny, ale nie wiem co jest istotne a co nie.
Od 2 lat jestem w zwiazku malzenskim z Brytyjczykiem, slub wzielismy w Polsce. Zaraz po slubie przyjechalismy do Wloch, dzie mieszkamy do tej pory. Maz mieszkal tu od wielu lat wczesniej, zatem ma pozwlenie na pobytstaly jednak nie obywatelstwo, ja mam pobyt tymczasowy, niemniej nie mam zameldowania w Polsce.
Mamy 2 miesieczne dziecko, urodzone i zarejestrowane we Wloszech. Do polskiego urzedu stanu cywilnego nie podalismy zadnej informacji (nie wiem czy trzeba).
Maz ma tu prace, ja tu nie pracowalam, a obecnie zajmuje sie dzieckiem.
Chcialabym jednak sie rozwiesc, lub odseparowac i wrocic do Polski. Niestety dziecko nie ma paszportu, maz nie chce go wyrobic (nawet by odwiedzic moja rodzine).
Maz w gruncie rzeczy to dobry czlowiek, ma prace, utrzymuje nas. Jednak codziennie pije alkohol. Nie upija sie, czasem wypije 2 piwa, wino etc. Jednak niezadko staje sie dla mnie nachalny. Poza tym obiecal mi, ze kiedy urodzi sie dziecko bedie mi wiecej pomagal. Niestety tak nie jest. A ja nie chce by moj synek patrzyl codziennie na tatusia, ktory traktuje alkohol jak sok... Zrobilam mu nawet kilka zdjec jak trzyma dziecko na reku i trzyma lub pije piwo. Ponad to maz mnie przed slubem zdradzal, nie mam na to jako takich dowodow. On sporo podrozowal sluzbowo. Mam jednak rozmowe na facebook, w ktorej kobieta wyznaje mi, ze on prosil ja o seks (ona sie niby nie zgodzila). Rowniez, fragment rozmowy meza z inna kobieta, pisze do niej ze szkoda ze nie mogla dluzej zostac to by sie zabawili.. Niby wybaczylam to mezowi liczac ze sie zmnieni..ale zachowalam te rozmowy na wrazie czego. Wrocilabym z dzieckiem do Polski bez pytania, ale obawiam sie konsekwencji z racji zastosowania konwencji haskiej. I tu wlasnie mam pytanie, jak wyglada ta cala procedura, czy sad po prostu wydaje nakaz powrotu dziecka (i ewentualnie mnie), czy moge sie bronic w sadzie? Czy te zdjecia i fragmenty rozmow, o ktorych wspomnialam cos pomoga (maz rowniez rejestrowal sie na portalach dla osob szukajacych innych osob, ktore spotykaja sie by uprawiac seks)? Czy lepiej wrocic do kraju i stamtad zalozyc sprawe o rozwod? Ale czy sad nie stwierdzi, ze skoro zostawilam dziecko z ojcem to chyba i on moze to zrobic. Z reszta nie chce zostawiac dziecka, nie moge bez niego zyc.
Prosze pomozcie, jak rozwiazac te sytuacje?
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?