Forum prawne

Wyłudzenie? Oszustwo?

Opiszę po krótce sytuację z jaką mam do czynienia. Moja mama trafiła na początku grudnia na oddział psychiatryczny jednego ze szpitali w którym przebywała do drugiej połowy stycznia w wyniku załamania psychicznego. Wcześniej się nie leczyła. W czasie pobytu w szpitalu poznała pana X - również pacjenta tego oddziału. W skrócie - wyłudził od niej pieniądze. Gwarantem zwrotu pożyczonej kwoty jest jego odręczne oświadczenie, z którego wynika że jakoby pożyczył od niej większą kwotę niż w rzeczywistości i wraz z datą do kiedy zobowiązuje się oddać pieniądze. Wyższa kwota na oświadczeniu według jego zapewnień miała być formą podziękowania za udzieloną pożyczkę. Oczywiście w wymienionym terminie pożyczki nie zwrócił tłumacząc chwilowymi problemami finansowymi. Zamiast tego sporządził kolejną - tym razem już umowę z dokładnie tą samą datą jak na oświadczeniu... na wyższą kwotę znów tłumacząc, że to za zwłokę. No i tu pojawia się problem. W umowie jest szereg niekorzystnych zapisów. Podstawowy problem jest taki że mama widnieje w niej nie jako pożyczkodawca a jako pożyczkobiorca. Do tego jest w niej mowa o gigantycznych odsetkach. Termin zwrotu rzekomej pożyczki minął przeszło 2 miesiące temu. Wczoraj oba dokumenty znalazł w domu tata i dopiero wtedy dowiedzielismy się o sprawie. Mama nie pożyczała od tego człowieka pieniędzy, a kwota jaką jemu pożyczyła jest zdecydowanie niższa niż widniejąca na obu dokumentach. Mama była pewna że podpisuje umowę z której wynika, że to ona pożycza pieniądze Panu X. Twierdzi również, że wbrew temu co jest w niej napisane została sporządzona w jednym egzemplarzu, który ma ona. Jeśli ma rację to wydaje mi się, że problemu nie ma. Umowa ma dwie strony. Podpis mamy i pana X widnieje wyłacznie na drugiej stronie, która nie zawiera istotnych informacji poza pouczeniem o odpowiedzialności przed sądem. Ponieważ wszystko to wydarzyło sie na oddziale szpitala, mama była pod wpływem leków mam wątpliwość czy mogę polegać na jej pamięci... I co wtedy? Pan X nie upomina sie o jakiekolwiek pieniądze. W ciągu ostatniego miesiąca w dwóch ratach spłacił część pożyczki po czym wyłączył telefon i mama nie ma z nim kontaktu. W naszym odczuciu zarówno oświadczenie jak i umowa miały uśpić mamy czujność do końca jej pobytu w szpitalu. Zastanawiamy się czy on sam ma świadomość tego, w jaki sposób została sformułowana umowa... Będę wdzięczna za informację czy słusznie się obawiamy. Zdajemy sobie sprawę, że odzyskanie pieniędzy od pana X nie będzie możliwe natomiast nie chcemy mieć problemów z powodu umowy którą mama podpisała...

2014.3.28 10:8:10

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Wyłudzenie? Oszustwo?

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika