Zatrzymanie prawa jazdy do rozprawy

Witam

Proszzę o odpowiedź.
Mój Tata miał wypadek samochodowy w czerwcu.Był trzeźwy.Nikt nie zginął.Uznali to jako katastrofę lądową. Duże zniszczenia.
Złożył zeznani,a i miał czekać.Pod koniec października poproszono go o oddanie prawa jazdy na policję i ta przekazała prokuraurze.
Ile Tata musi czekać na oddanie prawa jazdy. Jeżeli wyznaczą termin dopiero za rok ? Minęły już 2 miesiące,czy ma się odwoływać.Nasz prawnik mówi ,że nic nie da się przyspieszyć.Prawo jazdy potrzebuje ,ponieważ teraz pozostał bez środków do życia. Tata jest zawodowym kierowcą,który przez 40 lat pracy nie miał nawet poważnej kolizji.

Dziękuję za pomoc.

Przestepstwo sprowadzenia katastrofy lądowej może zostać popełnione umyslnie bądź nieumyslnie. Rozumiem, ze w przypadku Pani taty jest to typ uprzywilejowany, czyli nieumyslny. Zagrożenie kara jest tutaj od 3 miesięcy do 5 lat pozbawiania wolności. Na podstawie art. 276 mozna nałożyc na oskarżonego środek zapobiegawczy w postaci zakazu prowadzenia okreslonego rodzaju pojazdów i tym samym nakłada obowiązek zwrotu prawa jazdy na Policję. Niestety okres ten będzie prawdopodonie trwał do zakończenia dochodzenia i nstepnie do zakończenia postępowania w sądzie.