Zawirusowanie sieci w zakładzie pracy. - forum prawne
Witam,
zostałem wezwany na dywanik do szefa. zostałem oskarżony o to że przez swoje celowe działanie lub głupotę zawirusowałem siec pracowniczą całego mojego działu i działu kadr. szef powiedział mi że przez ściągane pliki i zainfekowane usb doprowadziłem do awarii systemu i że daje mi tydzień czasu przymusowego niepłatnego urlopu kiedy to on zadecyduje czy wrócę do pracy czy też nie.
Primo, nic nie ściągałem co może sprawdzić informatyk z pracy. Po drugie USB może użyć każdy i przenieść syfa na sieć przecież, tym bardziej iż pracuje na 3/4 etatu, po moim wyjściu z pracy mój komputer jest wolny przez koleje 8 godzin de facto bo tak długo jeszcze pracują w moim dziale. Poza tym gdzie jest napisane że osoba która używa komputera musi go zawirusować, a oskarżenie o celowość działania jest niczym nie poparte.
Obawiam się utraty pracy i dodatkowo wilczego biletu. Szef jest niestety krótkowidzem. Zamiast dowiedzieć się skąd i kiedy a dodatkowo kto zawirusował idzie po najmniejszej linii oporu.
Tyle że to ja na tym tracę. Mam pytanie w takiej sytuacji jak przedstawiłem. Pracuje na umowę o prace dodatkowo zaznaczę i przede mną miały być kolejne 3 lata pracy. Czy oskarżenia szefa i to co się stało mogą spowodować zgodne z prawem zwolnienie ze stanowiska pracy lub jakąkolwiek karę?
Odpowiedzi w temacie: Zawirusowanie sieci w zakładzie pracy. (1)
Proszę skontaktować się z prawnikiem bo sprawa jest bardziej skomplikowana jak na rozwiązywanie jej na forum. Jak chce pan rzetelnej pomocy to proszę się przygotować na koszta.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?