Zdrada w małżeństwie

Witam, moja żona miała romans. Przyznała się do wszystkiego. Romans miała z zarządcą naszej działki, który kazał mi się stawiać na obowiązkowe prace społeczne, a w tym samym czasie umawiał się z moją żoną na seks. Po wyjściu prawdy na jaw jego żona wyrzuciła go z domu, ja ze względu na dzieci postanowiłem uratować małżeństwo. Nie jest mi łatwo, chodzę do psychologa, biorę leki. Najgorsze, że za każdym razem jak spotykam tego gościa (mieszka niedaleko nas)to ten posyła mi drwiące uśmieszki. Wykańcza mnie to, a nie chcę używać siły. Chciałbym go pozwać o straty moralne i materialne (leki, wizyty u lekarza - mam wszystkie rachunki). Czy mam jakieś szanse? Co mogę jeszcze zrobić?

jeżeli jest uszczerbek na zdrowiu, pogorszyła się sytuacja emocjonalna, kierujesz sprawę do sądu cywilnego przeciwko jemu, niestety przy takiej sprawie będziesz musiał na nowo wszystkiego doświadczyć, żona wszystkie brudy wylać z najmniejszymi szczególikami - nie wiem czy warto, na odwet możesz mu kobietę w obroty wsiąść i zamknąć ten rozdział życiowy