Zostałem ograbiony przez matkę dziecka - forum prawne
Przez 1,5 roku żyłem w konkubinacie. W tym czasie spłacałem raty za jej samochód i zaległy podatek za dom. Razem zapłaciłem ponad 20.000 zł. Ponadto ponieważ konkubina straciła pracę przez kila miesięcy utrzymywałem dom i płaciłem za wszystko. Tego nie liczę. Urodziło nam się dziecko. Ja byłem już maksymalnie zadłużony na ROR. Po urodzeniu dziecka konkubina widząc, że mam tylko długi wyrzuciła mnie z domu i zamieszkała z kolejnym kochankiem. Teraz wystąpiła o alimenty. O zwrocie moich pieniędzy nie chce słyszeć. Jej rodzice są bogaci. Chcę płacić alimenty ale też odzyskać swoje pieniądze. Inwestowałem bo ona i jej rodzina obiecywali małżeństwo.
(Tomek)
Odpowiedzi w temacie: Zostałem ograbiony przez matkę dziecka (4)
Dom jest własnością tej kobiety. Ja płaciłem raty będące spłatą podatku z tytułu darowizny. Ponieważ ona nie mogłaby się wykazać dochodami na budowę tego domu to budowę wzięli na siebie rodzice i jej przekazali w formie darowizny. Od darowizny płaci się podatek. Samochód Nissan jest jej własnością i został zakupiony na raty. Spłaciłem w sumie 8 rat. Na dowodach wpłaty w jednym i drugim przypadku podpisywałem się swoim nazwiskie. Księżeczke opłat posiada ona i oczywiście bank. Ja posiadam jedynie przy sobie rachunek na ponad 2 tys. zł na zakup i montaż jednej części w jej samochodzie która się zepsuła. Rachunek ja płaciłem. W tej chwili twierdzi, że nikt mnie do płacenia nie zmuszał i te wydatki jej nie interesują. Sytuację znają doskonale jej rodzice. Z tego co się dowiedziałem gość przede mną też został oskubany. Dziękuję Ci za zainteresowani. Liczę na pomoc.
Ps.
Wezmę biling ze swojego banku za okres życia z tą paniąTam są wpływy i wydatki. Między innymi wpływ ze sprzedaży mojego samochodu a następnie wydanie tych pieniędzy oraz zadłużenie się na kilkanaście tysięcy. Swój samochód wtopiłem w tą przyszłą "rodzinę" ponieważ uwarzaliśmy, że 2 samochody są nam niepotrzebne. Było tak słodko, że w życiu nie spodziewałem się takiej sytuacji.
Przepraszam za błędy ale jestem bardzo zdenerwowany. Do rozprawy zostało mi kilka dni.
Jeszce raz pozdrawiam Cię
i dobrze Ci powiedziała, nikt nie zmuszał Ciebie abyś coś za Nią płacił, abyś mógł ubiegać się o dług to najpierw musiałaby być podpisana umowa pożyczki lub inna pisemna umowa tego typu, że w razie konfliktu między wami, to ona jest zobowiązana do zwrotu kasy. Wyciąg z konta nic Ci nie da, nie byliście małżeństwem a więc nie mieliście wobec siebie ani praw ani obowiązków. Osobiście widzę to czarno. pozdrawiam
Tomku trzymam kciuki za Twoją sprawę. Walcz do upadłego i się nie dawaj. Niestety coraz więcej "bab" próbuje dorabiać się w ten sposób, niejednokrotnie nawet zasłaniając się dziećmi. Trzeba to tępić. Wszyscy znają potoczne słowo którego używa się w stosunku do takich żyjątek.Niestety tu nie wypada go użyć. Sam to przeszedłem i wiem jak się czujesz, bo też jestem trochę bezradny, ale próbuję i nie popuszczę swojej byłej kompletnie nic.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?