Zakaz dla Romów niezgodny z prawem
Wyproszenie osoby pochodzenia romskiego np. z restauracji czy dyskoteki jest jawną dyskryminacją.
Dostęp do lokalu może być podyktowany jedynie względami bezpieczeństwa.
Sąd Apelacyjny w Poznaniu orzekł w sprawie poznańskiego klubu „Cuba Libre”, do którego nie wpuszczano mniejszości romskiej.
Według sędziego wydającego wyrok ograniczanie dostępu tylko ze względu na pochodzenie etniczne jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą równości i stanowi naruszenie dóbr osobistych w postaci godności.
Dyskryminacja ze względu na pochodzenie etniczne godzi też w poczucie tożsamości i podmiotowości jednostki i stanowi poważne naruszenie zasad funkcjonowania nowoczesnego społeczeństwa.
Właścicielka lokalu ma przeprosić poszkodowanego Roma na łamach dwóch dzienników. Jedna gazeta ma mieć zasięg ogólnokrajowy. Ponadto właścicielka ma wpłacić 10 tysięcy złotych na rzecz Wielkopolskiego Stowarzyszenia Kulturalno-Oświatowego Polskich Romów w Swarzędzu.
- To jest niezwykle ważny wyrok – twierdzi dr Dorota Pudzianowska, ekspertka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. – Sąd stwierdził, że ograniczanie dostępności usług z uwagi na czyjeś pochodzenie etniczne i negatywny stereotyp z nim związany jest dyskryminacją zakazaną przez prawo – dodaje.
Sąd apelacyjny podważył całkowicie poprzedni wyrok w tej sprawie. Sąd pierwszej instancji uznał bowiem, że dobra osobiste powoda w postaci jego godności zostały naruszone przez pracowników ochrony lokalu. Według pierwszej instancji na gruncie przepisów kodeksu cywilnego właścicielce lokalu nie można przypisać odpowiedzialności za działania zatrudnionych przez nią pracowników.
- W świetle tego wyroku właściciele klubów czy restauracji są odpowiedzialni za działania podejmowane przez pracowników ochrony i nie mogą zasłaniać się tym, że nie wiedzieli, jakie są stosowane metody selekcji – wyjaśnia dr Pudzianowska w komunikacie HFPC.
Na stronie fundacji przypomniano, że sprawa dotyczy dwóch zajść z grudnia 2010 roku. 10 grudnia 2010 roku Adam G. udał się w grupie czterech osób do restauracji „Cuba Libre”, z której został wyproszony przez ochronę.
Według niego ochroniarz jako powód wyproszenia go z klubu wskazał wytyczne właścicielki lokalu, zgodnie z którymi osoby romskiego pochodzenia etnicznego mają zakaz wstępu do restauracji. Tydzień później Adam G. ponownie udał się do klubu „Cuba Libre” z grupą osób, wśród których byli również Romowie.
Pracownicy ochrony zatrzymali go jednak przy wejściu, mówiąc, że właścicielka lokalu zabroniła im wpuszczać do restauracji osoby o romskim pochodzeniu etnicznym. To zdarzenie zostało utrwalone na nagraniu z ukrytej kamery.
Dariusz Madejski, e-prawnik.pl
Skomentuj artykuł - Twoje zdanie jest ważne
Czy uważasz, że artykuł zawiera wszystkie istotne informacje? Czy jest coś, co powinniśmy uzupełnić? A może masz własne doświadczenia związane z tematem artykułu?