Aliment na rzecz ojca. - forum prawne

Witam. Mam pytanie odnosnie alimentow na rzecz rodziców, sprawa dotyczy mojej mamy. Dzis ma przyjsc do niej kobieta z mopsu na wywiad srodowiskowy. Sprawa dotyczy alimentow na rzecz jej ojca a mojego dziadka. Dziadek Wymaga opieki stalej, ma trafic do domu opieki. Podal mame I jej siosty O aliment. Sytuacja mojej mamy wyglada nastepujaco : ma 1100 zl emerytury, po odciagnieciu przez komornika zostaje jej na reke 800zl. Musi wykupic sobie leki (ma zacme, tetniaka na mozgu I astme), zrobic oplaty, ogólnie po tym wszystkim zostaje jej okolo 150zl na zycie. Czy w takiej sytuacji mops moze rzadac od mamy doplaty do domu opieki? Dodam, ze z dziadkiem nigdy nie Mielismy kontaktów. Jego druga zona wyrzucila mame z domu. Gdy moja mama byla dzieckiem, ojciec potrafil zostawic swoje corki z ich chora Mama na kilka miesięcy bo poznal jakies inne panie. Ani ja, ani moja mama z swoimi siostrami nie utrzymywalysmy kontaktow z dziadkiem, gdyz nie zyczyl sobie tego on ani jego Zona. Prócz mamy, dziadek ma jeszcze dwie corki, obydwie sa w Niemczech,z tym, ze jedna jest sama w domu opieki, ze względu na demencje starcza.
Czy ktos moze mi napisac, jak wyglada sprawa z alimentami? Czy mops moze ich rzadac od mojej mamy? Z góry dziekuje za odpowiedzi.

Witam
Mam pytanie dotyczace roszczen alimentacyjnych dla ojca, o ktore w jego imieniu prawdopodnie bedzie chcial wystapic mops. Dodam ze rodzice sa po rozwodzie 30 lat , od tamtej pory nie mialam kontaktow z ojcem poza kilkoma spotkaniami na sprawach o alimenty ktorych nie płacił i ktore pozniej, przez jakis czas placil w jego imieniu zus. Nie mam pojecia ani w jakiej sytuacji jest obecnie ojciec , ani gdzie mieszka , ani tez co robi. w dniu wczorajszym przyszla do mojego domu pani z mopsu z prosba o przeprowadzenie wywiadu dotyczacego ewentualnej pomocy dla ojca, ktrory rzekomo zrwocil sie do nich o jakas pomoc , a oni probuja znalezc rodzine ktora przejmie ten obowiazek. Pomimo niezlych dochodow sytuacja finsowa mojej rodziny nie pozwolilaby mi na oplacanie jeszcze ewentualnych roszczen ze strony ojca z racji duzych obciazen wynikajacych z moich zobowiazan (m.in. dosyc wysoki kredyt hipoteczny, dzieci , niepełnosprawnosc moja i meza). Jak powinnam sie zachowac w takiiej sytuacji, czy rozmawiac z mopsem i w jaki sposob odmowic pomocy aby uniknac skierowania sprawy do sadu. Nie wyobrazam sobie ze pozbawie moje dzieci i moja rodzine czesci dochodu i bede je przekazywac obcej osobie ktora nie miala nic wspolnego z moich utrzymaniem i wychowaniem