Forum prawne

alimenty, a długi? - forum prawne

Mam problem, syn męża pożyczył od nas pieniądze i teraz nie chce ich zwrócić twierdząc że go nie stać, czy można ten dług potrącić mu z alimentów? Dodam, że oprócz alimentów od ojca, otrzymuje także alimenty od matki, ma dochód z wynajmu mieszkania, a także jego partnerka z którą mieszka i ma dziecko otrzymuje dochód w wysokości ok.2000 zł. Razem za sam fakt istnienia mają ok.4000 zł miesięcznie. Ponad to on od roku pracuje {średnio 1500 zł/miesiąc} i studiuje w trybie indywidualnym. Proszę o opinię. NIe chodzi o zaprzestanie alimentacji bo do końca studiów się zobowiązaliśmy, tylko o możliwość egzekwowania długów.

2005.3.5 11:3:37

Odpowiedzi w temacie: alimenty, a długi? (9)

jesli synek pracuje i jest w stanie sie utrzymac samodzielnie (1500 to niezla pensja+ kasa za wynajem mieszkania) i do tego stac go na zalozenie rodziny to dlaczego nie wniesiecie o wygasniecia obowiazku alimentacyjnego???? KOniecznie wnoscie pozew i chociaz w ten sposob odciazy wasz DZIECKO .To ze studiuje naprawde ma male znaczenie w obliczu ze ZARABIA i to calkiem niezle - jesli chodzi o pozyczke to jesli jest ona tylko ustna to nie bardzo widze mozliwosc egzekucji - a jesli juz to z pensj a raczej nie z alimnetow

2005.3.7 10:32:10

Nie robimy tego ponieważ, mąż zobowiązał się płacić do końca studiów i ma zwyczaj dotrzymywać słowa , to jeszcze tylko 1 rok, jakoś przeżyjemy. Tu raczej chodzi o zasadę, ponieważ synuś uważa, że obowiązek spłaty długów jego nie dotyczy. Mamy z nim dobre kontakty i mam nadzieję,że takie pozostaną, chyba że zrobi coś drastycznego. A co jeżeli przerwie pracę i powie no to mnie teraz utrzymujcie bo ja się uczę???

2005.3.7 15:49:18

wiesz, fajnie ze masz takiego poczciwego meza ale chyba nietedy droga do nauczenia mlodego samodzielnosci i wywiazywani sie ze swoich zobowiazan. Mozna byc w porzadku w stosunku do osoby ktora jest w porzadku w stosunku do nas, a tu, hm, brakuje mi wzajemnosci.... Jesli mlodzieniec przerwie prace to mozna mu udowodnic celowe uchylanie sie od pracy w celu wyludzenia alimnetow - podstawy macie bo nei moze sie zaslaniac ze nie jest w stanie na siebie zarobic bo juz pracowal no i zostaje jeszcze kasa za wynajem, oczywiscie wtedy sytuacja sie zaogni wiec na poczatek proponuje z mlodym pogadac i przedstawic mu alternatywy. sad to ostatecznosc

2005.3.8 11:19:7

dziękuję za rady, nie czuję się juz bezbronna, mam nadzieję, że wszystko się ułoży bez sądu, ale lepiej wiedzieć jak się bronić. pozdrawiam beza

2005.3.9 13:43:52

Do zaprzestania płacenia alimentów wcale nie jest potrzebne podejowanie kroków na drodze sądowej.Gdyż jak stanowi Art. 133.Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego § 1. Rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania. § 2. Poza powyższym wypadkiem uprawniony do świadczeń alimentacyjnych jest tylko ten, kto znajduje się w niedostatku. Dlatego jeżeli syn ma wystarczający dochód to wystarczy zaprzestać wypłaty alimentów. Poza tym alimentów nie można potrącić z inną wierzytelnością na podst. art.505pkt 2) Kodeksu cywilnego. Pożyczkę należy zwrócić w umówionym terminie a jeżeli termin zwrotu nie jest oznaczony syn musi zwrócić ją 6 miesięcy po wypowiedzeniu przez Państwa umowy (art. 723 KC).W ostateczności zwrotu pożyczki dochodzić można na drodze sądowej .Będzie to w postępowaniu uproszczonym, jeżeli pożyczka nie przekroczyła 10 tyś zł ,a pozew należy wnieść na urzędowym formularzu.

2005.3.10 9:59:26

Chciałabym pewne fakty uściślić. Alimenty były zasądzone 13 temu w wysokości 75 zł. Od tamtego czasu nie odbyła się, żadna sprawa o podwyższenie ponieważ nie było takiej konieczności. Po prostu w miarę naszych możliwości kwota ta była sukcesywnie podnoszona i od 3 lat wynosi 500 zł. Oczywiscie dochodzą tu rózne dofinansowania z różnych okazji jak i bez.

2005.3.10 15:45:33

Alinko, no to w czym problem? Przedstawcie synowi nastepujace rozwiazanie: niech syn zaproponuje rozsadna splate pozyczki a wy nadal bedzie przelewac mu 500zl. Jesli mlodzieniec sie nie zgodzi lub nie przejawi zainteresowania splata swoich zobowiazan wtedy wy mozecie zaczac placic mu alimenty w wysokosci ustalonej przez sad. Albo juz docelowo (czyli do ukonczenia przez syna studiow) albo do czasu az kwota pozyczki zostanie przez syna "splacona" w postaci nizszych dobrowolnych alimentow na niego. Sprawy w sadzie o podwyzszenia alimantow bym sie nie obawiala - chlopak nie ma na to wiekszych szans - choc, niezbadane sa wyroki sr :) Powodzenia i pamietaj - robicie to dla jego dobra

2005.3.14 13:37:8

Po kilku obraźliwych mailach od synka, mąż zdecydował przestać alimenty o czym poinformował Juniora na piśmie. Ten jednak twierdzi, że alimenty mu się należą ponieważ studiuje, a to że pracuje w pełnym wymiarze i ma pieniądze z wynajmu własnego mieszkania nie ma znaczenia i straszy oddaniem sprawy do sądu. W związku z tym mam pytanie: czy sąd weżmie pod uwagę to, że on mieszka razem ze swoją dziewczyną z którą ma dziecko i z jej dzieckiem. Ona jest na urlopie wychowawczym i pobiera wszystkie możliwe zasiłki dla samotnych matek. Starsza dziewczynka chodzi do prywatnej szkoły. Młodzi mają ponadto dwa psy,samochód na kredyt, jeżdżą na wakacje do Egiptu, na narty z całą rodziną, zatrudniają panią do sprzątania itd długo moglabym wymieniać. jednym słowem mają spore dochody, ale trudne do udokumentowania.

2005.4.15 20:25:27

Niestetyy nie jest to prawda postąpiłem tak jak mówi art. 133 i z dzniem 1.12.2003 przestałem płacić alimenty za zgodą swojego syna.W grudniu 2005 poszedł syn do komornika pokazując wyrok z 1993 dot płacenia alimentów. Komornik sporządził swoje pisemka do mnie do pracy i wszedł mi na pobory nie sprawdząjąc czy wogóle była jakaś umowa. Sprawe skierowałem do sądu ale kiedy się rozpocznie tego nie wiadomo. Czas leci a komornik sobie poużywa nie patrząc że traci rodzina

2006.1.5 13:2:33

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika