Art. 77 Kw

Witam.
Przedstawię po sytuację jaka miała miejsce:
2 miesiące temu na teren mojej firmy(teren uzyteczności publicznej Stacja Diagnostyczna-teren otwarty) przybłąkał się bezdomny pies.W ciagu dnia chodził sobie po parkingu, spał przy płocie.jeden raz dałem mu jedzenie.Na noc wygoniłem go poza teren obiektu i zamknąłem bramę.Następnego dnia rano otworzyłem bramę i pies ponownie wbiegł na teren mojej firmy.Ok godz. 13:00 przyjechał patrol Policji i chciał nałożyć mi mandat z art.77 K.W..Odmówiłem przyjęcia mandatu i powiedziałem że to nie mój pies a jedynie 1 raz dałem mu kawałek kiełbasy.
W poniedziałek mam pierwszą rozprawę w sądzie.
Moja linia obrony:
1.Pies był bezdomny
2.Dlaczego chcieli mi nałożyć mandat za wykroczenie którego nie popełniłem gdyż patrz pkt.1
3.Dałem mu jedzenie gdyż art.1 Ustawy o ochronie zwierząt:Art. 1.
1. Zwierzę, jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą.
Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.
4.Mandat powinien byc nałożony na : Podmiotem wykroczenia może być nie tylko właściciel zwierzęcia, ale każdy, na kim spoczywa obowiązek nadzoru nad nim.CZyli w tym przypadku Urząd gminy.

Moje pytanie czy ta linia obrony jest dobra czy coś zmienić a może coś jeszcze dołożyć.
Prosze o pomoc.
Pozdrawiam

Mam jeszcze taką propozycję żeby zacząć od tego, że to nie jest Pana pies i domagać się, żeby policja jeśli twierdzi, że jest inaczej udowodniła to zgodnie z zasadą: kto wyciąga skutki prawne ze swoich stwierdzeń musi udowodnić ich zasadności. Na policji spoczywa obowiązek udowodnienia, że Pan jest właścicielem psa. Jeśli nie potrafi tego zrobić, nie ma podstaw do karania.