Eksisja sasiada

Witam, mam sasiadow ktorzy mieli meldunek na 5 lat w mieszkaniu na parterze (nasze mieszkanie jest na pierwszym pietrze). sasiedzi bardo dokuczliwi, dewastuja od ponad 5 lat lokum i budynek, zglaszanie problemu do roznych urzedow i wladz nie skutkuje. Lokale sa zupelnie wlasnosciowe, brak wspolnoty mieszkaniowej. Otrzymlam pismo ze strazy miejsckiej ze na drodze sadowej moge ubiegac sie o "przywrocenie starego porzadku w lokalu na parterze", czyli wyprosic niechcianych lokatorow. Pytanie: gdzie powinnam zglosic sie by rozpoczat takowe dzialania? do najblizszego sadu? czy ktos orientuje sie jak wygladaja takie sprawy o eksmisje: ile kosztuje zalozenie sprawy sadowej, koszta sadowe? ile to trwa? nie mieszkam na stale w PL i obawiam sie ze bedzie to klopotliwe jak bede musiala nagle zglosic sie na rozprawe w wyznaczonym przez sad terminie. Mozna wyznaczyc pelnomocnika ktory by mniereprezentowal w sadzie? jakie sa tego koszta? Bede wdzieczna za podpowiedzi i podzielenie sie Wasza wiedza i doswiadczeniem w takich sprawach. Pozdrawiam.