franczyza a pensja

Mam problem. Moja szefowa prowadziła kawiarnię na zasadzie ajencji. Mam normalną umowę o pracę. Firma z którą miała podpisaną umowę ajencyjną wypowiedziała jej tą umowę. Nie wypłaciła jej jeszcze prowizji za miesiąc czerwiec więc i ja nie dostałam jeszcze za ten miesiąc pensji. Jak sprawa wygląda w świetle prawa pracy? Wiem, że to nie jej wina, ale nie wiem, co mam robić. Ona jest teraz w ciąży i zakończyła działalność gospodarczą. Dodam, że do tej pory nigdy nie było żadnych opóźnień w pensji. A firma, z którą miała podpisaną umowę twierdzi, że w lokalu zginęło towaru na kilkanaście tysięcy złotych, a że ja pracowałam w tym lokalu, a mojej szefowej przez ostatni miesiąc nie było w lokalu, a dostęp do towaru mieli tylko pracownicy, to na kogo spada odpowiedzialność? Czy jakbym podała sprawę do sądu pracy to mam jakieś szanse?
Proszę o szybką poradę, bo nie wiem co robić...