Kłopot z mieszkaniem POMOCY - forum prawne
Witam. Mam wielki problem i nie wiem co mam zrobić może ktoś z forumowiczów wymyśli złoty środek. Mam syna z 2 rodzajami nowotworu, mieszkamy w zagrzybionym i zawilgoconym mieszkaniu, w blokach popeegierowskich. Kilka lat temu miałam możliwość wykupienia za grosze mieszkania. Jednak nie zdałam sobie sprawy w jakie g....o się wpakowałam. Mieszkańcy od lat nie zgadzają się na zarejestrowanie wspólnoty która została założona z mocy prawa przy wykupie pierwszego w bloku mieszkania. Blok sukcesywnie z roku na rok popada w ruinę efektem jest dziurawy dach, instalacja wodna itd. Każdy z mieszkańców robi sobie remonty na "własnym kawałku". Dach remontują tylko na tej części na której mieszkają, rury wymieniają tylko w swojej piwnicy, jedni w plastikach, drudzy w metalu a inni w miedzi. PARANOJA. Od dachu mam zalane pół pokoju i kuchni zachwile sufit mi sie zwali na głowę, nie mówiąc ze grzyb rośnie jak mech na drzewie. Nie wiem co mam robić bo syn wdycha tego grzyba i wilgoć a tym samym choruje. Za chwile bedzie miał kolejną operację i chemię i nie będę mogła zabrać dziecka ze szpitala do takiego domu. Byłam w urzędzie miasta i dowiedziałam się że mając mieszkanie własne (nie własnościowe) nie przysługuje mi mieszkanie z urzędu. To nic że nie spłacam hipoteki od 7 lat ale nikogo to nie obchodzi. Chciałam sprzedac mieszkanie ale pani urzędniczka mi powiedziała ze jak "opchnę" swoje mieszkanie to tez nie dostanę z urzędu. Myślałam zeby przepisać na kogoś ale to też nie przejdzie. MOŻE ZNA KTOŚ PRZEPISY I WIE JAK TO OBEJŚĆ. Syn jest dzieckiem niepełnosprawnym i wiem ze gdyby nie to cholerne mieszkanie miałabym szansę na mieszkanie z urzędu w 1 kolejnosci. POMÓŻCIE bo jestem bezradna a bezduszność urzędników nie zna granic. Zamienić się nie mogę bo musiałabym spłacić czyjeś zadłużenie a nie mam takiej gotówki bo niepracuję. Sądzić się z mieszkańcami ? co to da że sąd wyznaczy przymusowego zarządcę jak nikt nie będzie wpłacał pieniędzy na fundusz remontowy a zostanę trendowata w bloku.
Syn się dopytuje kiedy się wyprowadzimy z tej nory.
Anna.
www.mikolajzapraszam.bloog.pl
Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Kłopot z mieszkaniem POMOCY
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?