Forum prawne

Molestowanie w miejscu pracy - forum prawne

Witam. Mam dość poważny problem, jednocześnie jest to dla mnie niezwykle krępująca sprawa. Mam 20 lat i studiuję zaocznie. Chciałam zacząć już jakąś "poważniejszą" pracę niż w sklepach, najczęściej bez jakichkolwiek umów, więc bardzo się ucieszyłam, gdy tydzień temu zostałam skierowana na półroczny staż na stanowisku pracownika księgowości w pewnym państwowym zakładzie. Myślałam, że jest to dla mnie szansa na rozpoczęcie czegoś poważniejszego, a okazuje się, że będzie to chyba najtrudniejsze pół roku jakie przeżyłam do tej pory. Szef zakładu sprawiał wrażenie bardzo sympatycznego człowieka, z klasą. Ponieważ od mojego miejsca zamieszkania do wspomnianego zakładu dzieli mnie trochę kilometrów, zaproponował mi, że może mnie podwozić rano i odwozić po pracy, ponieważ mieszka w mojej okolicy. Teraz już wiem, że nie powinnam się zgadzać, jednak wtedy nie wyczułam w tym niczego podejrzanego. Po kilku dniach zaczęłam zauważać, że coś jest nie tak. Ostatnio podczas jazdy zaczął dotykać mnie po dłoniach i po nogach (konkretnie mam na myśli kolana). Zupełnie nie wiedziałam jak mam się zachować. Prawi mi komplementy, które moim zdaniem są nie na miejscu. Często wzywa mnie do swojego gabinetu i każe robić coś przy komputerze, podczas tego siedzi i mi się przygląda. Źle się z tym czuje. Ostatnio nawet zaczął mi opowiadać jak to (tutaj cytat) \"będąc nad morzem z pewną laską non stop się bzykali, bo nie ma co tam robić\". To obrzydliwe i prostackie. Wczoraj jednak, gdy wychodziłam z pracy zatrzymał mnie i powiedział, że zaprasza na wieczór do siebie.Zamurowana zamknęłam drzwi i wyszłam. Cały czas staram się dać mu do zrozumienia, że nie jestem zainteresowana ani nim, ani jego pieniędzmi, którymi na każdym kroku szpanuje. Mówiłam mu też, że jestem zaręczona. Dodam jeszcze, że on jest ode mnie o około 30 lat starszy! Niedobrze mi się robi jak myślę o tym, że jutro znowu będę musiała tam iść. Nie mogę zrezygnować z tego stażu, bo to skutkowałoby pozbawieniem mnie nawet statusu osoby bezrobotnej (brak ubezpieczenia), poza tym chcę pracować i zdobywać doświadczenie. Wiem, że pozycja stażu w takiej firmie wygląda atrakcyjnie w CV. Nie ukrywam również, jestem studentką, więc to 900PLN "wypłaty" bardzo mi się przydaje. Boję się jednak, że on będzie chciał posunąć się dalej. Obawiam się też, że jeżeli stanowczo powiem mu co o tym myślę, będzie się na mnie mścił, a muszę wytrzymać tam przynajmniej pół roku. Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy takie zachowanie można uznać za molestowanie?

Nie ma jeszcze odpowiedzi w temacie: Molestowanie w miejscu pracy

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika