Nieletni pod wpływem alkoholu, 15-16 lat.

Ostatnio moim młodszym kuzynem zainteresowała się policja. Był razem z kolegami i byli pijani. Uciekali przed strażą miejską, która jednak złapała ich pod domem naszym. Zszedłem po kuzyna policja przeszukała im plecaki i zakonfiskowała 6 browarów. Co dziwne oddano mi kuzyna, bez wcześniejszego przebadania go alkomatem, dostalismy za to wezwanie na komende. Pytanie, skoro nie badali go alkomatem to znaczy ze po ptakach, nie udowodnia mu spożywania lub pijaństwa. Może powiedzieć że rżnął głupa przy kolegach i bez badań nie będzie kary. dobrze rozumiem?

Pozostała kwestia wezwania, rozumiem że powiadomienie dojdzie do szkoły, jeżeli jednak nie można tego udowodnić to szkoła nie wyciągnię żadnych konsekwencji prawda?

Witam, skoro nie zrobiono badań alkomatem (co jet dziwne ale działa na pana korzyść) to faktycznie jedyne co strażnikom zostaje to zeznawać że nieletnie zahchowywał się jakby był pod wpływem alkoholu. Linia obrony nieletniego iż nie pił on tylko udawał żeby przypodobać się towarzystwu i powtarzał ich czyny, gesty i słowa jest... no może zadziałać. Ale ja bym się opierał na tym że nie może być mowy o tym że był on pijany gdyż nie było badania alkomatem, więc zarzuty powinny być wycofane. W czyim plecaku znaleziono alkohol?