Nieuczciwy pracodawca - prawnik - forum prawne
Mój mąż przez dwa miesiące pracował w Kancelarii Prawnej, której właścicielem jest prawnik. Przez dwa miesiące pracodawca nie podpisał z nim żadnej umowy o pracę, składal tylko obietnice, że na pewno ją przygotuje i ciągle przesuwał to w czasie. Mąż pracował i zarabiał pieniądze dla Kancelarii, jednak o swoim wynagrodzeniu mógł tylko pomarzyć. Podobnie, jak w przypadku umowy, szef odkładal ciągle termin wypłaty wynagrodzenia, zapewniając, że pieniądze na pewno dostanie. Kiedy mąż kategorycznie zażądał wypłaty zaległego wynagrodzenia (nie mamy z czego żyć i opłacać wynajmowanego mieszkania), szef zwolnił go i powiedział, że jeżeli mąż złoży doniesienie na niego, to on go zniszczy. Co możemy w tej sytuacji zrobić? Jak można szybko i skutecznie odzyskać należne mu wynagrodzenie? (Na rosprawę w Sądzie Pracy trzeba czekać rok - a my teraz nie mamy z czego żyć). Proszę o fachową poradę.
(emeso)
Odpowiedzi w temacie: Nieuczciwy pracodawca - prawnik (2)
Pytanie, czy mąż potrafi udowodnić, że pracował w tej kancelarii? Może jacyś świadkowie? Co mąż tam robił? Jeśli miał dostęp do spraw, to dowodem na to będzie ich znajomość w zakresie wykonywanych przez niego prac.
Jeśli potraficie udowodnić fakt zatrudnienia, to najprościej jest złożyć zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez właściciela kancelarii przestępstwa z art. 219 kk (nieubezpieczenie) i 286 kk (oszustwo). Mozna jeszcze rozważyć art. 218 kk (naruszenie praw pracowniczych), ale jest w nim mowa o tzw. uporczywym naruszeniu tych praw, a ta uporczywość bywa różnie interpretowana w praktyce.
Nieubezpieczenie nie wymaga chyba szerszego komentaża. Co do oszustwa, to bezwzglęnie prawnik doprowadził Twojego męża do niekorzystnego rozporządzenia majątkiem w ten sposób, iż mąż wykonywał dla niego pracę przez dwa miesiące, za co nie otrzymał wynagrodzenia.
Z mojego doświadczenia wynika, że jeśli takie zawiadomienie wpłynie i będzie oparte na konkretnych dowodach, a nie na jakiś tam wydumanych poszlakach, wówczas prawnik dla świętego spokoju wypłaci męża.
Co do zawiadomienia, to możecie go złożyć pisemnie w prokuraturze (na kopii doręczonego na tzw. dziennik podawczy zawiadomienia proszę przyjąć potwierdzenie doręcznia - pieczątka dziennika z datą). Możecie również udać się do najbliższej Wam jednostki policji i złożyć zawiadomienie ustnie do protokołu.
Jeśli zależy Wam na czasie, to warto jednak udać się do tej jednostki, która obejmuje swoim zasięgiem siedzibę tej kancelarii, a zatem miejsce popełnienia przestępstwa. Uniknie się przesyłania akt, co zazwyczaj trwa kilka tygodni. (krążą na trasie: jednostka przyjmująca - prokuratura nadzorująca tę jednostkę - prokuratura właściwa dla miejsca czynu - jednostka miejsca popełnienia czynu - no a każda z tych instytucji musi się "zastanowić" z tydzień)
Po złozeniu zawiadomienie proponuję jego kopię (jeśli pisemnie w prokuraturze) albo zaświadczenie o złożeniu zawiadomienia (jeśli na Policji) okazać temu nieuczciwemu prawnikowi. Myslę, że to powinno pomóc.
PS: Co do zaświadczenia o zawiadomieniu na Policji, to należy się o niego zwrócić do policjanta przyjmującego zawiadomienie. Będzie kręcił nosem (lenistwo), ale jest to jego obowiązek. W razie kłopotu w każdej jednostce koło dyżurki powinna wisieć wywieszka z prawami osoby zawiadamiającej. Właśnie tam jest ujęte prawo do otrzymania zaświadczenia o złożeniu powiadomienia.
2002.11.2 23:12:27
Dziękuję bardzo za pomoc i wyczerpującą odpowiedź. Pozdrawiam
2002.11.4 9:44:29
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?