NIEWYCOFANIE ZGŁOSZENIA O KRADZIEŻY - forum prawne
Witam,
na początku tego roku podczas jazdy busem, zostawiłam torbę w bagażniku. Gdy dotarłam do celu i wysiadłam z auta okazało się, że torby w bagażniku nie ma. Udałam się więc po pomoc do kierowcy, opowiedziałam o całej sprawie. Kierowca mnie zwyzywał, powiedział, że kłamię, i że on doskonale wie, że nie wkładałam żadnej torby do bagażnika. Chciałam mu dać np swój nr telefonu, żeby mógł się ze mną skontaktować, gdyby ktoś, kto przez przypadek może tę torbę wziął i chciał ją później może oddać akurat do autobusu tego kursu, czy coś, to zeby p oprostu miał jakąkolwiek możliwość kontaktu ze mną, kierowca jednak powiedział mi tylko, żebym spierr... ze on zadnej torby nie widział.
Po takim potraktowaniu postanowiłam zgłosić sprawę na policję...
Zgłosiłam więc, że po dojechaniu do celu torby nie było, gdy wysiadłam, mimo, że ją wkładałam, że kierwoca nie chciał mi pomóc, określiłam wartość torby.
Następnie dzwoniłam na każdy dworzec, w którym się zatrzymaliśmy, żeby w razie odnalezienia się torby, znalazca miał ze mną kontakt.
kilka dni później torba się znalazła. Okazało się, że jakaś kobieta wziela przez przypadek 2 torby zamiast jednej.
No i tu pojawia się problem.. Nie zgłosiłam na policję, że torba się odnalazła. Myślałam, że policja o tym wie, że może oni wykonali równiez jakieś ruchy, które pomogły m itę torbę odnaleźć... Później byłam chora, natłok zajęć no i umknęła mi ta sprawa zupełnie...
Dzisiaj przyszło do mnie pismo, że zostałam wezwana na sprawę sądową w charakterze pokrzywdzonego , podane są 2 nazwiska oskarżonych. Domyślam się, że jednym z oskarżonych jest kierowca...
Czy grozi mi coś za niewycofanie zgłoszenia o zaginięciu torby?
Zresztą sprawa dotyczy kradzieży, tak powiedziano mi w sądzie, gdy dzwoniłam. Ja tymczasem nie zgłaszałam, że kierowca ukradł m itorbę, co najwyżej, że nie dopilnował tego, by dojechała... no nie wiem? co teraz?
Odpowiedzi w temacie: NIEWYCOFANIE ZGŁOSZENIA O KRADZIEŻY (1)
Może Pani jeszcze poinformować policję, że Pani torba się znalazła i na rozprawie przekazać to informację, ale jest całkiem możliwe, że to są dwie odrębne sprawy. Na rozprawę musi Pani się stawić i odpowiedzieć na pytania sądu. Na miejscu dowie się Pani dokładnie, o co chodzi. Proszę się nie obawiać, żadnych konsekwencji z tego dla Pani nie będzie.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?