obciążenie lokatora wspólnoty kosztami remontu części wspólnej - forum prawne
Jestem właścicielem mieszkania w małej miejscowości, któym zarządza wspólnota mieszkaniowa. Blok został oddany do nużytku w 2001 roku. W roku bieżącym na zebraniu rocznym poinformowano lokatorów, że jest błąd w projekcie i w związku z tym konieczne jest wycięcie ok. 4 cm daszku u lokatorów ostatnich pięter. Lokatorzy nie wyrazili na to zgody, więc Zarząd wspólnoty zapowiedział, że ten kto nie umożliwi dostępu do mieszkań i nie pozwoli na wycięcie części daszków zostanie w przyszłości obciążony kosztami remontu elewacji (chodzi o to, że błąd w projekcie dotyczy tego, że przy aktualnym zamocowaniu daszków woda spływa po elewacji niszcząc ją). Jednakże po wycięciu kawałka o szer. ok. 4 cm od ściany domu woda będzie lała się bezpośrednio na balkony lokatorów ostatnich pięter. Pozostali lokatorzy będą wciąż mieli funkcjonalne balkony, spełniające swą początkową funkcję. Jestem osobą, któa nie mieszka na stałe w tym mieszkaniu, mieszkam w innym mieście oddalonym o ok. 100km. Wspólnota przysłała mi ogłoszenie, w którym informuje, że za dwa dni firma, która budowała blok dokona wykonania prac związanych z modernizacją daszków balkonowych prosząc o zapewnienie dostępu do mieszkania. Nie mam możliwości zjawienia się tam w tym dniu, nie chcę także aby poprzez wycięcie części daszku zniszczyła mi się terakota na balkonie. Czy mogę i w jaki sposób walczyć z tą decyzją? Wiem, że lokatorzy zostali zmuszeni do podpisania się na liście pod wyrażeniem zgody na "modernizację" daszków. Czy jednakże jeśli się nie zgodzę i nie pozwolę na wycięcie mego daszku wspólnota może mnie w przyszłości obciążyć kosztami remontu elewacji? W jaki sposób udowodni, że wpływ na zniszczenie elewacji miało nie wycięcie mego daszku? I jeszcze jedno pytanie: czy w przypadku wycięcia części daszku wspólnota powinna lokatorom w jakiś sposób zadościuczynić brak funkcjonalności balkonu? Bardzo prosze o pilną odpowiedź. Mój adres email: renner0@poczta.onet.pl
Odpowiedzi w temacie: obciążenie lokatora wspólnoty kosztami remontu części wspólnej (4)
Sprawa zatwierdzenia remontu należy do czynności przekraczającej zarząd zwykły, wymaga więc uchwały właścicieli. Bez tej uchwały Zarzad nie może realizować zadań remontowych. W przypadku jednak podjęcia takiej decyzji można zaskarżyć ją do sądu w terminie 6 tyg. od momentu podjęcia uchwały. Okres jest liczony od momentu powiadomienia właściciela o przyjętej uchwale. Kwestia balkonu również zależy od tego czy balkon stanowi część wspólną czy prywatną? Prace remontowe winny być tak wykonane by nie powodowały utraty funkcjonalnośći balkonu.
Mieszkańcom powinien być na zebraniu rocznym przedstawiony plan żeczowo-finansowy w którym to właściciele by widzieli co i jak ma być zrobione po zatwierdzeniu uchwałą wspólnoty no i jaki tego będzie koszt.
jeżeli uchwała wspólnoty była prawodłowa pod względem prawnym to musisz się na nią zgodzić masz tylko drogę sądową, ale wiec że to sprawa raczej przegrana.taki są "uroki" życiz we wspólnocie.
Czy administrator na podstawie słownego zezwolenia może podpisać umowę na wykonanie prac budowlanych ? (koszt prac 140 tyś zł)umowa została podpisana 08.2015 r.(Zarząd trzy osobowy jedna z osób twierdzi że umów nie było i że nic o umowach nie wiedział)
Zarząd w 07.2015 r. zrezygnował z pełnienia funkcji, jednak na prośbę administratora pełnił funkcję do czasu wyboru nowego Zarządu
Zarząd w 06.2015 r. na piśmie wypisał dodatkowe obostrzenia do umowy m.in. że administratorowi zabrania się podpisywania umów bez wiedzy Zarządu
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?