Po 20d latach malzenstwa maz z dawnej Jugoslawi chce zapisu mojego majatku na siebie

Przed malzenstwem ja i moi rodzice wybudowalismy dom do 1989r z wszystkimi instalacjami,przylaczeniami,oknami,drzwiami,dachemi,lazienkami,podlogami dwoma pokojami i kuchnia calkowicie umeblowanymi na dzialce dzierzawa na 99lat.Po 1roku malzenstwa maz zaczol sie upominac o zapis tego domu na siebie.Mama w calosci po 8 miesiacach naszego malzenstwa w splacila mi kredyt budowlany(byla wymiana pieniedzy).Udawalo mi sie unikac od tej decyzjii.On przez 4 lata nie pracowal.Po 10latach dobudowal do tego domu drugi garaz,ganek ,pomieszczenie na wegiel.I teraz powiedzial ze u notariusza musze ten dom zapisac na niego bo on tu tez inwestowal.Pomozcie pilnie jak mam to zalatwic.Nie chce jego majatku i nie chce robic go wlacicielem albo wspolwlascicielem domu.Chce zapisac na wyrost 1/3wartosci domu na niego ,zeby miec spokoj.Bardzo sie go boje bo cale zycie mnie psychicznie i fizycznie teroryzowal.Mamy jedna corke ma 19lat.Powiedzial ze pozaluje jak ja bede sie starac o rozwod.B.prosze pilnie o rade.

To się bardziej kwalifikuje do złożenia zawiadomienia na policji i złożenia sprawy rozwodowej niż przepisywaniu majątku. Co Pani zrobi jest w efekcie końcowym Pani decyzja, ale ja bym się zastanowił nad tym przepisywaniem domu. Zróbcie wycenę ile jest warty dom, a jaki jest udział w tej wartości dobudówek i tylko tyle bym przepisał. Ostatnią rzeczą, jaką bym zrobił, to działanie pod wpływem strachu i zastraszania. Jak Pani przepisze mu dom, to może się zdarzyć, że wyląduje Pani pod mostem, a mąż będzie mieszkał w Pani dawnym domu. Jeśli Pani poważnie rozważa rozwód, może Pani zwrócić się organizacji, które wspierają kobiety w takich sytuacjach. Można je znaleźć przez internet.

Wlasnie tego sie obawiam,ze moze sprzedac dom i nie mam nic.Myslalam o zapisaniu tylko tej czesci ktora dobudowal,rezygnujac z mojego udzialu (On twierdzi ze tez w ten dom inwestuje i go utrzymuje).(Ja po 28 latach pracy z wyzszym technicznym wyksztalcenie jestem na bezrobotnym ,bo mieszkamy w malym miasteczku,gdzie zamknieto moj zaklad.Na emeryture jestem za mloda a do pracy za stara ).Nie wiem tylko jak to okreslic jednoznacznie w umowie notarialnej. Odnosnie pomocy ze strony policji ,kiedy zwrocilam sie o pomoc w krytycznym momencie ,to uzyskalam odpowiec szczera.Ze On moze zrobic krzywde wezmie paszport i ucieknie bez problemu do Europy .Bedze poszukiwany przez 2 lata,a nastepnie sprawa umozona i taki bedzie final.Wiec musze wszysto zalatwiac z rozwaga .