Podział majątku - notariusz czy umowa kupna - jakie rozwiązanie wybrać?

Witam serdecznie,

na wstępie w wielkim skrócie przedstawię jak wszystko wyglądało od początku. Natomiast jeżeli temat nadaje się do innego działu proszę o przeniesienie.

Moi dziadkowie mieli dwanaścioro dzieci oraz sporo ziemi w różnych częściach. Dziadkowie zmarli, kilkoro z ich dzieci również czyli moi wujowie oraz ciotki a także mój ojciec. Ci co pozostali doszli do wniosku, że trzeba doprowadzić sprawy spadkowe do końca, aby każdy dostał co mu się należy.

Byliśmy u prawnika który doradził, aby najprościej i najszybciej to wszystko odkręcić, większość ze spadkobierców zrzeka się na sprawie sądowej na poczet innych, a potem załatwiamy podział już na własną rękę, co też zostało uczynione. Od razu dodam, że wszystkie potrzebne sprawy sądowe i spadkowe już się odbyły, orzeczenia są wydane, sprawy podatków w U.S. również. Został tylko do załatwienia dogadany między nami podział.

I tu dochodzimy do sedna. Ponieważ ten dogadany kawałek ziemi zapisany jest na moją ciotkę a ciotka chce go już przepisywać na nas (nas czyli moich dwóch braci i mamę, ojciec nie żyje jak wspominałem) moje pytanie jest takie - jaką drogę wybrać?

1. Czy udać się od razu do notariusza i zapisywać to wszystko na moja mamę? Jakie dokumenty są wymagane?
2. Czy lepiej sporządzić fikcyjną umowę kupna sprzedaży? A jeżeli tak, to co dalej? I tak musi być notariusz? Co z podatkiem w U.S.?

Pytam ponieważ wyszło tak, że ja mam się tym zająć a kompletnie nie wiem jak. No i oczywiście chodzi o jak najmniejsze koszty całej operacji oraz potrzebne dokumenty. Część dokumentów mam, ale jutro podam dokładnie jakie mam. Będę bardzo wdzięczny za wszystkie sugestie. W przypadku wątpliwości proszę pytać. Z góry serdecznie dziękuję.