Polisa miniAC - kradzież - problem z wyceną

Witam,

założyłem konto na forum gdyż potrzebuję porady, ewentualnie wskazówki pt "czy w ogóle warto zajmować się tym tematem". Otóż skradziono mi samochód, oczywiście na policji "brak dowodów".

Mam wykupioną opcję na polisie "brak udziału własnego w szkodzie", jednak w opcji miniAC nie było możliwości wykupienia ochrony sumy ubezpieczenia. Ubezpieczyciel wyceniając szkodę obniżył wycenę pojazdu za :

1. Korekta ze względu na miesiąc pierwszej rejestracji
Korekta uwzględnia wpływ miesiąca pierwszej rejestracji wycenianego pojazdu na jego wartość. Miesiąc I rejestracji dla wycenianego pojazdu to styczeń, zatem pojazd jest starszy od pojazdu
bazowego o 4 miesiące, co daje korektę (-) XXX PLN.

2. Korekta ze względu na przebieg
Korekta uwzględnia wpływ przebiegu wycenianego pojazdu na jego wartość.
Standardowy przebieg dla wycenianego pojazdu wynosi XXX km, przebieg rzeczywisty XXX km, jest zatem o 37 000 km wyższy od standardowego, co daje korektę wartości w wysokości (-) XXX PLN.

3. Korekta ze względu na pochodzenie
Korekta uwzględnia wpływ pochodzenia wycenianego pojazdu na jego wartość. Dla wycenianego pojazdu wprowadzono korektę w wysokości -8 %, co daje korektę wartości w wysokości (-) XXX PLN.

Po czym po pewnym czasie ubezpieczyciel przysłał mi pismo o nadpłacie na polisie ...

I teraz moje wątpliwości :

W momencie zawierania umowy ubezpieczenia wiadomy był miesiąc pierwszej rejestracji, przebieg (ja przejechałem autem tylko 6000 km, więc ewentualna korekta powinna być tylko za pokonane przeze mnie kilometry) oraz pochodzenie pojazdu (Holandia a nie jakaś Rumunia która ma słabe drogi, znalazłem informację że 8% to jest max jaki ubezpieczyciel może zastosować i właśnie tyle zastosował).

Wiem jak wycena jest wykonywana - zgodnie ze słownikiem Eurotax plus ewentualne zniżki/zwyżki, jednak jeśli składka jest obliczana na podstawie wyceny przy zawarciu umowy, a dopiero w momencie wystąpienia szkody ubezpieczyciel "przypomina" sobie o pewnych niuansach to według mnie jest to jawne oszustwo. Proszę o porady co powinienem zrobić w takim przypadku, ewentualnie na co się powoływać w piśmie do ubezpieczyciela. Nie mogę również znaleźć informacji ile mam czasu na dowołanie się od wyceny.

Pozdrawiam