Forum prawne

POMOCY!!

Mam maly problem. Moja byla dziewczyna podala mnie o alimenty oki nic strasznego ale wiem ze ma w rodzinie kogos wysokiego postawionego w swiecie sadu ( prezesa sadu najwyzszego) i czy moge starac sie o przeniesienie sprawy gdzie inndziej?? prosze o pomoc

2008.4.18 23:29:0

Odpowiedzi w temacie: POMOCY!! (4)

Witam.mam wielkie zmartwienie i potrzebuje pomocy!jestem 8 lat po ślubie i mąż traktuje mnie jak kurę domowa.mam siedziec w domku sprzątac, gotowac i wychowywac nasze dzieci.Nie mówi ile zarabia,nie pokazuje mi fiszek,nie daje mi pieniędzy(na nic)nie ubiera dzieci ani mnie,siebie tez nie ubiera.Jeśli chodzi o mnie i o dzieci pomagają mi rodzice(ubieraj nas itd.)sypiamy osobni tzn.ja w pokoju z dziecmi a mąż w swoim pokoju.Współżyjemy ze sobą dwa razy w miesiącu(max)czasem nawet wcale.Już nie wytrzymuje!zawsze chciałam żeby było dobrze i nieba bym mu uchyliła ale z jego strony nie ma żadnych chęci by było dobrze między nami.Zawsze obwiniałam siebie,sama nie wiem dlaczego.Poszłam nawet ze sobą do psychologa czy wszystko ze mną jest ok.Wyszło że ze mną jest wszystko oksmiling smileyi jeszcze psycholog powiedział że to jest przemoc i że wszystko zależy ode mnie jak to dalej się potoczy,czy chcę w tym tkwic czy może pora na zmiany.Podjęłam decyzje!Chcę starac sie o alimenty na dzieci-po tylu latach otwarły mi się oczy i twierdze że te pieniądze należą sie dzieciom.Opisałam swoją sytuacje życiową w maleńkim skruciku -proszę ...by ktoś mi napisał o co mogę sie starac,co mi się należy...co ...gdzie...i jak???POZDRAWIAM

2008.5.5 15:40:7

Witam.
Widzę że jesteś bardzo wytrwała w tym związku. Ja na twoim miejscu dawno rzuciłbym męża podał o alimenty na dzieci i siebie. Szkoda Ciebie dla takiego faceta odzyskaj wolność dla siebie samej i dzieci a na pewno los się jeszcze uśmiechnie do Ciebie. Tak więc rozwód i alimenty. Pozdrawiam.

2008.5.5 19:12:36

kostek dobrze ci tak.powinna puscic cie z torbami i nie rob histeri z powodu jej znajomosci w sadzie.masz dziecko to badz odpowiedzialny

2008.5.31 19:41:51

Rozwód to jest najprostrze rozwiązanie ale nie najlepsze, zwłaszcza jeśli są dzieci. Musisz zadać sobie podstawowe pytanie; czy kochasz swojego męża i czy on kocha dzieci. Jeśli odpowiedż brzmi ''tak'' na obydwa pytania to oboje z mężem musicie wziąść się ostro do roboty. Ten psycholog, u którego byłaś to jakiś konował bo na takie rozmowy chodzi się we dwoje i nie szuka się winnego tylko sposobu jak rozwiązać problem. O małżeństwo trzeba powalczyć a nie zmieniać wtedy kiedy trochę się popsuje. Pamiętaj; dzieci kochają najbardziej swoją mamę i swojego tatę. Tych ''nowych'' już nie tak. Porozmawiaj z mężem, nawet kilka razy.Nie wierzę, że oboje nie chcecie tego samego. Jeśli tylko chcesz, idź do pracy. Tam człowiek może się realizować a obowiązkami domowymi i finansami trzeba się podzielić. Zrób coś dla siebie, idź do fryzjerki, kosmetyczki a w wypożyczalni weź ''fajny'' film. Nie wierzę, żeby faceta, który cię kocha, to nie ruszyło. Zyczę powodzenia w odbudowywaniu związku i napisz co postanowiłaś. Doświadczona, też Monika

2008.6.3 19:52:7

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika