Posadzili mnie o sprzedaz dziecka

Jak w wyzej podanym tytule, zostalam posadzona o urodzenie i sprzedaz dziecka mimo iz nigdy nie bylam w ciazy. Wiadomosc ta zostala skutecznie rozpowszechniona w mojej miejscowosci i nie tylko przez moje 2 ciotki i dziadka . Dysponuje nagraniem z dyktafonu w ktorym to jedna z ciotek wypowida slowa, cyt" sprzedalas dziecko w szpitalu cala okolica sie z ciebie smieje , wstydzisz sie z chalupy wyjsc...", natomiast slowa dziadka cyt " do roboty, nie za dziecko, za dziecko pieniadze ty powinnas sie wstydzic". Cala ta klotnia miala miejsce sie u mnie w domu i zostala przeze mnie nagrana.to zdarzenie mialo miejsce pierwszego dnia. Nastomiast drugiego dnia znow zostalam pomowiona tym razem przy osobie postronnej tez w moim domu, kiedy to ciotka wykrzykiwala" gdzies dziecko podziala!"i ze ona zglosi to na policje i ze prokuratura sie mna zajmie. Juz sama nie wiem co mam robic, jestem mloda dziewczyna a oni mi tak opinie popsuli, sytuacja ta miala miejsce pol roku temu, myslalam ze o tym zapomne

..................myslalam ze o tym zapomne , jednak to caly czas mnie przesladuje,ze oni bezpodstawnie obrzucili mnie blotem... prosze o jakies porady....nie wiem gdzie mam szukac pomocy :(