Problem z głównym najemcą - forum prawne
Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Mój problem polega na tym że ja wraz z żoną i dzieckiem mieszkamy u rodziców moich w mieszkaniu w bloku.
Głównym najemcą jest mój ojciec mieszkanie to jest mieszkaniem kopalnianym pracował kiedyś na kopalni i nie jest wykupione na własność ja wraz z dzieckiem jesteśmy tam zameldowani.
Z żona zrobiliśmy w tym mieszkaniu gruntowny remont, całe wyposażenie sprzed 25 lat zostało wyrzucone i zastąpione nowym.
Problem polega na tym że ojciec nie szanuje naszej włożonej pracy i od kuchni do łazienki po pokoje jest syf a my wraz z żoną mamy tej sytuacji i sprzątania dość i chcielibyśmy się wyprowadzić ale ponieśliśmy duże koszty, czy można w jakiś sposób te koszty odzyskać, dodam że posiadamy dokumentację fotograficzną mieszkania przed i po remoncie i posiadamy także na wszystko faktury vat.
Dodam także że ojcieć się zgodził na remont i w niczym nie przeszkadzał aż do tej pory. Proszę o porady czy jest możliwość coś z tym zrobić.
Pozdrawiam
Odpowiedzi w temacie: Problem z głównym najemcą (2)
Takie sprawy często się kończą sporem i to poważnym w rodzinie a potem w sądzie.
Może jakaś poważna rozmowa z ojcem? Jest pan tam długo zameldowany, to może warto zostać współ najemcą wraz z ojcem? Poza tym co to znaczy że jest "syf", śmieci znosi, graty, kolekcjonuje wwszyskto co popadnie? Ile ojciec ma lat, czy ma stwierdzoną np. jakąś demencję lub coś innego? Warto byłoby żeby też pan o tym napisał.
Witam
Dziękuję za odpowiedź, sprawa wygląda tak że były rozmowy już prowadzone i nic nie dały poprostu ojciec twierdzi że nie ma obowiązku posprzątać po sobie i nie widzi problemu a ja wraz z żoną jesteśmy osobami które starają się dbać o mieszkanie a ojcieć ma 60 lat i nie widzi problemu jest w pełni sprawny i nie ma demencji itp. ja jestem zameldowany w tym mieszkaniu od ok 1983 roku i zawsze trzeba było po nim sprzątać i już poprostu mam tego dosyć, wiem że taki problem dla kogoś może nie być problemem ale mnie i żone ta sytuacja przerasta, ktoś może napisać jaki to jest problem po kimś posprzątać ale z drugiej strony ile można po kimś sprzątać. Jeżeli trzeba będzie to zdajemy sobie sprawę że może się to skończyć na sądzie, więc moje pytanie jest takie czy można sądownie to jakoś załatwić.
Pozdrawiam
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?