Rozprawa o eksmiję i wyprowadzka ...

Dzień dobry, proszę o radę ... otóż w w poniedziałek moja mam ma sprawę w sądzie - pozew o eksmisję oraz zwrot zadłużenia . Mamie udało się znaleźć mieszkanie i wyprowadzić dwa dni temu . Pomogliśmy jej również w spłacie zadłużenia. Niestety juz nie ma czasu na cofnięcie pozwu, ale chciałabym zapytać o dwie rzeczy:
1. Czego można spodziewać się na rozprawie, czy powinna być krótka, skoro roszczenia powoda zostały spełnione? Czy będą maglować powody niepłacenia itd?
2. Mama bardzo przeżywa całą sprawę, jest znerwica a także schorowana (ma 70 lat i problem z poruszaniem się). Nie chciałabym jej fundować takiej dawki stresu - jest wezwana w charakterze strony z stawiennictwem obowiązkowym i zastanawiam się, czy naprawdę musi iść na rozprawę w tej sytuacji? Czy jakby nie poszła to mogłaby mieć kłopoty?
Z góry dziękuję i pozdrawiam!!!