Sąsiadka - remont klatki w kamienicy - forum prawne
Witam. Mieszkamy w kamienicy od lat podzielonej na "połowę" (dwie rodziny) nigdy nie było żadnych problemów. Niestety sąsiadka zaczęła sprzedawać swoje mieszkania i z 2 właścicieli zrobiło 5. Na początku (gdy wynajmowali mieszkanie) nowi sąsiedzi byli bardzo mili, nie robili żadnych problemów, wiedzieli że kamienica jest pro zwierzęca (prawie każdy ma jakieś zwierze) nic im nie przeszkadzało. Do momentu kiedy to wykupili mieszkanie na własność. Kamienica jest dość stara, nie ocieplona, rynny przeciekają, cały dach jest do remontu (my mieszkamy na ostatnim piętrze i po każdym większym deszczu zaczyna kapać z sufitów)Jednak sąsiadka umyśliła sobie w głowie remont klatki bez naszej zgody chociaż klatka tego nie wymagała ( były ślady np po wnoszeniu nowych sprzętów mebli itp głównie dlatego że klatka jest dość wąska i ciężko coś wnieść tak żeby nie obedrzeć ściany, no i typowe zabrudzenia dla białych ścian)
Sąsiadka zamiast zrobić to rozsądnie czyli np pomalować do połowy farbą którą można zmywać lub położyć coś innego pomalowała ściany od góry do dołu zwykłą jasno żółtą farbą i teraz sie dziwi że ściany się brudzą, dodam również ze położyła gładź czyli remont jak we własnym pokoju (nie wiem gdzie tu logika). Wiedziała od samego początku że u nas są psy (duży i średni)teraz ma pretensje że ściany brudzą psy itp itd ale gdyby zrobiła to rozsądnie tak jak pisałam wcześniej nie byłoby tego problemu bo wzieło by się tą ścierke raz na tydzień i przetarło jak coś brudne a tak to jak? nie da rady. Lokatorzy również klatke brudzą czy to butami czy to mokrą parasolką wózkiem rowerem itp ale do nich nie ma pretensji tylko do nas bo my mamy psy, sama również już żałowała bo na klatce okna przeciekają i zrobiły się wstrętne zacieki na pięknej odnowionej ścianie.
Teraz znowu będzie ją malowała i zaczęła nas straszyć sądem jak coś znowu będzie zabrudzone. Dodam również że w zeszłym roku jej kochaś powiedział że otruje nam psy (czasami zostają same na NASZYM podwórku więc zaczynamy się o nie obawiać) Co robić w takiej sytuacji? Jak rozwiązać ten problem? Z sąsiadką oczywiście normalnie porozmawiać się nie da bo jest to wielka dama ze wsi i jeśli jej się nie przytaknie to awantura gotowa.
Odpowiedzi w temacie: Sąsiadka - remont klatki w kamienicy (2)
Olać durną babę. Nic Wam nie może zrobić.
Klatka zawsze się brudzi, tak jak i ściany w domu. Nie ma na to rady. Może spróbuj to wytłumaczyć sąsiadce. Wszystko z czasem trzeba odnawiać.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?