skutek rozprawy pojednawczej - forum prawne
Mam pytanie dotyczące rozprawy pojednawczej w sprawie o rozwód, czy jeżeli zgodnie stwierdzimy iz widzimy szanse na scalenie małżeństwa, ze na dzien dzisiejszy nie mamy jeszcze 100% pewnosci, ze od momentu złoenia pozwu zaistaniały nowe okolicznosci, to co sad postanowi??? czy dam nam czas na ostateczne podjecie decyzji? prosze o odpowiedz
(glosiowa)
Odpowiedzi w temacie: skutek rozprawy pojednawczej (5)
Właśnie rozprawa pojednawcza jest po to, by sąd mógł się zoriętować czy na pewno oboje, lub jedno z was chce rozwodu.To szansa właśnie na POJEDNANIE.Jeśli zgodnie przed sądem stwierdzicie, że jest jeszcze dla was szansa to sąd oddali wniosek i nadal pozostaniecie małżeństwem.Rozwód można uzyskać tylko wtedy, gdy nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia.W waszym wypadku chyba nie nastapił?.
oddali wniosek to znaczy całkowice zanicha postepowania, czy poprostu wyznaczy dopiero nastepna rozprawe za np 6 mc, mi zalezy na tym zeby powódzctwa nie wycofac, a tylko miec troche wiecej czasu do nastepnej rozprawy,? czy i jak formalnie to wygląda
Musisz się zdecydować czy chcesz rozwodu czy nie.Jak sąd stwierdzi, że się wahasz, że jeszcze są jakieś szanse na wasz związek raczej zaniecha postępowania.
Jeśli nie chcesz wycofywać powództwa musisz zdecydowanie twierdzić, że chcesz rozwodu.Następna rozprawa będzie za ok. 3 miesiące( na tej rozprawie sąd spytał mnie jeszcze raz czy podtrzymuję decyzję o rozwodzie, więc myślę że można się jeszcze wtedy wycofać)Ja miałam pojednawczą w styczniu a pierwszą rozwodową w maju.Następną mam na wrzesień.Zależy od sądu.
A może zamiast pozwu o rozwód powinnaś wnieść pozew o separację, żeby mieć więcej czasu na ostateczne decyzje.
A co z zawieszeniem postępowania? Nie wiem, czy na tym etapie, ale zdaje się istnieje taka możliwość. A termin następnego spotkania ma się nijak do 3 miesięcy - na ogół zależy od obciążenia Sądu i może być nawet krótszy niż miesiąc.
Zawieszenie postępowania w wyniku oswiadczenia woli przez jednego lub oboje małzonków przerywa bieg sprawy rozwodowej. Miałam własnie taka sytuację. Nie pozbawia natomiast prawa do przywrócenia biegu sprawy w przypadku niedogadania sie małzonków. Równiez z takiej mozliwości skorzystałam . Nie wycofując a jedynie zawieszając sprawę po ok pół roku napisałam wniosek do sądu o przywrócenie biegu sprawy. Co prawda powoduje to nastepna sprawę pojednawczą . Wszystko zaczyna sie jakby od nowa bez konieczności pisania nowego pozwu i wnoszenia opłat (wpisowego). Cały ten zgiełk mam juz za sobą, jestem po rozwodzie z oreczeniem winy męża. Trwało to ok roku. Ale warto było czekać!
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?