Ślub z alimenciarzem - forum prawne
Mężczyzna dobry i spokojny, za dobry i za spokojny właściwie, od lat nękany przez byłą żonę. Znudził się jej bardzo szybko, bo już po uznaniu dziecka i ślubie. Wszystkie sprawy załatwiono szybko i... niespodziewanie ona poprosiła Go o rozwód.
Z Jego strony oczekiwała już tylko pieniędzy, wszystkich napraw w mieszkaniu (jej rodziców, w którym mieszka z nimi i z rodziną brata), wożenia autem na każde wezwanie i opiekę nad dzieckiem, gdy tego zażąda.
Wszystko to ma.
Sąsiedzi twierdzą, że On nie jest nawet ojcem dziecka na które płaci alimenty.
Wybiłam Jemu z głowy myśl, że ludzie mogą mieć rację i nie dopuściłam do wykonania badań. Dlaczego? Z wielu powodów. Najważniejszym jest dziecko.
Pilnuję regularnych wpłat pieniędzy dla dziecka. Kupujemy zabawki, ubrania, ostatnio na raty kupiłam dziecku komputer.
Jego ojciec spłaca wszystkie długi jego matki.
Prawda wygląda tak, że dokładam do tego wszystkiego, bo więcej zarabiam od niego.
Nie jest mi żal, ale...
Apetyt tej kobiety wzrasta w miarę otrzymywania kolejnych kwot pieniędzy. Coraz bardziej jest mi trudno sprostać jej wymaganiom. A ona ośmieliła się tak bardzo, że dniami i nocami nęka nas swoimi telefonami. Są wyzwiska i różne groźby.
Czytałam na forach, że w przypadku, gdy zostanę Jego żoną i Jego była poda Go o podwyżkę alimentów, mój dochód będzie miał również znaczenie.
Pracuję ciężko. Ona wcale, bo i tak nie musi. Mam mieszkanie, samochód i dość dobre wynagrodzenie.
On poprosił mnie o rękę.
Na zdrowy rozum do mojego partnera należeć powinna połowa rachunków za utrzymanie mieszkania (przynajmniej tych pozycji, na które ma wpływ zmienna liczba mieszkańców) oraz koszt jego własnego utrzymania. Coraz częstsze są sytuacje, że utrzymanie Jego byłej żony przekracza Jego dochody.
Jak to jest?
Odpowiedzi w temacie: Ślub z alimenciarzem (5)
Twoje dochody nie powinny być brane pod uwagę przy ustalaniu wysokości alimentów.
beda brane pod uwageja tak mialem na sprawie musialem podac do sadu ile oje partnerka zarabia jezeli razem mieszkamy , chyba ze oklamie sad i powie ze mieszka sam ale wtedy moze sie wiazac z konsekwencjami bo byla powie ze mieszkcie razem i ma dowody.
Ty musiałeś podać, ktoś inny nie musiał. Wszystko zależy od sądu.
W SADZIE OBĄWIĄZUJE prawda wiec nie klamalem, bi nie tedy droga
"W SADZIE OBĄWIĄZUJE prawda"
Na pewo nie w Polskim. Udowodniłem wiele kłamstw, włącznie z dowodami na piśmie, filmach,zdjęciach
i kłamiącej kobiecie Sąd nic nie zrobił. Jedynie pogroził palcem.
A były to kłamstwa, które próbowały mnie wsadzić do więzienia,a nie takie niewinne o zminiejszeniu
zarobków. Wszyscy powiedzą,że w Polskim Sądzie można klamać(niestety) i Sąd nic nie robi.
Jeżeli jesteś uczestnikiem takiej kłamliwej sprawy,to dopiero szlag cię trafia.
A wracając do tematu, ja bym się wypiął na tą matkę.
Zażądałbym dokładnych rozliczeń na dziecko. Wniósł sprawę do Sądu, bo nie rozumiem
dlaczego ona zwiększa swoją zachłanność,a Wy płacicie.
Nie ma uregulowanych alimentów?
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?