Forum prawne

ślub z obywatelem Turcji (strona 4)

Mam narzeczonego ,który jest obywatelem z Turcji.Planujemy ślub.Czy mam sie czegos obawiać?Może ktoś ma za męża Turka?

(kaśka)

2004.5.14 0:0:0

Odpowiedzi w temacie: ślub z obywatelem Turcji (strona 4) (398)

hej tu Anka, mam nadzieję że już wiesz jak się dostać do Turcji, ale jeśli jeszcze nie to chętnie pomogę. jeżeli chcesz wyjechać- pobyt do 30 dni to wykupujesz sobie wizę już w Turcji na lotnisku. a bilet możesz kupić przez internet, lub na lotnisku, ja preferuję turkish airlines ale lot też jest spoko, tylko lepiej robić rezerwację wcześniej albo kupować wcześniej bilet bo potem jest drogo. jeżeli chcesz wybrać się na dłużej jak ja teraz no to niestety jest to więcej pracy, bo pomimo to ze jesteśmy w UE to możemy wsadzić sobie to w d... musimy załatwiać sobie wizę. pozdrawiam i miłego zwiedzania. Anka. gg 8842909

2008.7.2 17:59:46

Witajcie!!!!! Poleciałam z męzem i 2 dzieci do turcji na 2 tyg.Zaznaczę iz wczesniej nasze małzeństwo było udane i szczęsliwe (ponad 6 lat),nigdy ale to nigdy nie przypuszczalam ze moze mnie spotkac cos takiego-ZAKOCHALAM Sie!!! Wiem to jest straszne ale to jest silniejsze odemnie,poprostu nie panuję nad tym.Jestem juz w Polsce od 3 tyg serce mi pęka,zyc mi sie nie chce tak bardzo za nim tęsknię :(Mąz o wszystkim wie bo takiego uczucia nie sposob było ukryc,stara sie zebym zapomniala o Ersinie,ale ja nie mogę to tak bardzo boli.Ersin dopiero studia zaczyna,mówi ze chcialby byc ze mną ale przecierz szans nie mamy na wspólne zycie:(Jest mi tak strasznie zle,tak bardzo boli ze mysle o najgorszym.Nie spalam z nim ale zdrada emocjonalna czasem jest duzo gorsza.nigdy czegos takiego nie przezylam.On jest cudowny a ja nie wiem co bez niego pocznę :(((((

2008.7.9 13:39:42

Siedze tak kolejną noc,spac nie moge na niczym nie mogę się skupic,zyc mi się nie chce myslę tylko o nim!!!!!Dlaczego mnie to musiało spotkac przecierz mam 2 dzieci i męza!!!nie panuję nad tym jest mi tak cholernie żle:(Ten facet mnie oczarowal,24 na dobe tylko on,psychicznie juz jestem wykończona,wszyscy wokół widza co się dzieje a do mnie nic nie dociera,ja juz nie mam sil oddychac.Zaniedbuje dzieci i jest mi z tym strasznie.Nigdy nie byłam w takim stanie a najgorsze jest to ze pierwszy raz czuję cos takiego do faceta,nie przypuszczałam ze po 6 latach małzeństwa powiem cos takiego:(((((.Jestem zalamana zal mi męza dzieci a najbardziej nie mogę sobie darowac tego iz dalam sie oczarowac temu Turkowi myslalam ze jestem odporna ale on jest aniolem nie wiem jak mu sięto udalo,ale moje serce nalezy do niego.Boze co ja mam zrobic jak dalej zyc????????

2008.7.9 23:34:11

Nie jestem psychologiem i nie wiem, czy moja rada przyda Ci się, ale... Myślę, że najważniejsze to uświadomić sobie czego tak naprawdę w życiu chcesz. Jeśli jechać do niego - to zrób to. Jeśli zostać z mężem - to licz się z tym, że nie będzie łatwo. Przede wszystkim zawiodłaś jego zaufanie, nie pewnie nie jest pewien Twoich uczuć, będzie Ciebie ciągle podejrzewał o tego typu akcje. Jeśli nie chcesz, żeby wasz związek przeobraził się w toksyczne małżeństwo, to Ty musisz postarać się o to żeby było lepiej. Podejrzewam tylko że nie jest wam obojgu łatwo. Życzę odwagi w podjęciu decyzji bo wiem, że nie jest łatwa i trzymam kciuki... Ja mam takie same doświadczenia... Dwa lata temu zakochałam się w innym. Oczywiście mąż dowiedział się i zrobił wielką grandę z tego powodu... zostałam z nim, a nasze małżeństwo jeszcze bardziej się umocniło - choć było bardzo trudno naprawić to co zepsułam.

2008.7.18 10:11:0

witam wszystkich serdecznie,
3 lata temu wyszlam za maz za Turka i jak dotad nigdy nie zalowalam tej decyzji.to prawda, zdarzaly sie problemy,ale to tylko i wylacznie ze wzgledu na roznice kulturowe.lecz jesli nauczycie sie szanowac siebie nawzajem i pojdziecie na kompromisy napewno bedziecie zadowolone. jesli chodzi o stosunek do kobiet, Turcy o wiele bardziej dbaja o swoje zony niz mezczyzni innych narodowosci,ale przez to bywaja tez bardzo zazdrosni. oczywiscie rodzina waszego ukochanego tez ma bardzo duze znaczenie,ale jesli bedzie wam sie dobrze ukladalo z jego rodzina to nie spotka was zadna krzywda ze strony waszego ukochanego. matki i ojcowie w Turcji boja sie przyjmowac kobiety z innych krajow, gdyz mysla,ze ich syn wyjedzie z kraju i nigdy wiecej go nie zobacza.jesli macie zamiar zostac w Turcji na stale nie bedzie zadnego problemu. moim zdaniem, nie musicie sie bac wychodzac za maz za Turka,ale musicie dokladnie poznac jego osobowosc.wiadomo,ze w kazdym kraju sa osoby,ktore kochaja bez granic a sa i takie,ktore po slubie zmieniaja sie nie do poznania.
mam nadzieje,ze troche wam pomoglam. pozdrawiam

2008.7.21 15:31:56

czesc Agnieszkay23. Jakiś czas temu poznałam Turka, bardzo Go polubiłam, on mnie też, przynajmniej tak mówił. Mam kilka pytań i chciałabym... czy możesz mi pomóc, przeczytałam, że jesteś mężatką z Turkiem:). jeśli możesz mi odpowiedźieć na pare pytań, to czy możemy wymienić się nr. gg, albo skype, proszę.

2008.7.25 18:59:48

A ja poznałam zajebistego Turka na wakacjach, nie moge o nim zapomniec, byl najwspanialszym mężczyzną jakiego kiedykolwiek znałam... u nas takich nie ma. Wszytsko bym zrobila żeby tam wrócic, tam, do niego.

2008.7.28 21:32:58

Dziewczyny!!!! Niektóre z Was kompletnie oszalały!!! Czy kasa i uroda tych Turków to dla Was cel w życiu? Ja tez poznałam ostatnio Turka..spotykamy się... po 3 spotkaniach mowil i ze mnie kocha i ze jestem tylko jego...jest bardzo przystojny i wiadomo.. bogaty... wiem ze byc moze pakuje sie w jakies bagno...spotykajac sie z nim ale robie to z ciekawości...interesuje mnie jego zycie...I jestem pewna ze jak naprawde kocha to zostanie w Polsce i nie chce nawet slyszec o wyjezdzie do Turcji!!! Bo to juz samo w sobie jest podejrzane. Zaprosił mnie na wesele swojego kuzyna....polsko-tureckie wesele:) . Jestem baardzo ciekawa jak to wszytsko bedzie wyglądało:) Zycie jest pełne niespodzianek...Kto by pomyślał ze takie coś mnie spotka ...jeszcze miesiąc temu tkwiłam w 4-letnim związku.....z obecnie byłym juz chlopakiem..Mam 22 lata jescze cale życie przede mna i nie chce go zmarnować! Chce zyć tutaj w Polsce i być sznowana i szczęśliwa... Jeżeli Turek bedzie przeginal albo chociaz podniesie na mnie reke do koniec!!!! Trzeba znać swoja wartość i nie dać się poniżać!!! Poczytajcie sobie na innych forach co Turcy myslą o Polkach- żałosne

2008.7.31 14:29:10

Kobieto!
Nigdzie nie leć! Urodzisz dziecko i znajdziesz sobie faceta w którym się zakochasz. Dziecko muzułmanin? Chyba żartujesz! Broń Cię Panie Boże. Mój mąż Turek przeszedł na religię katolicką i wziął ze mną ślub w kościele, a teraz ... daj spokój. Masakra! Nawet nie wiem jak się zabrać do rozwodu. Także radzę Ci dobrze: POMYSL ZANIM POPEŁNISZ BŁĄD!!! Bardzo Cię proszę!!!!!!!

2008.8.11 21:24:56

witam
bardzo prosze o podpowiedz jak zalatwic zaproszenie dla obywatela Turcji.Pozdrawiam serdecznie.lena

2008.8.12 21:34:55

witam
ja rowniez jestem tak jakby razem z turkiem ale `tak jakby` poniewaz to jest tylko romans On ma juz zone niemke i dwojke dzieci.Zaczelo sie od tego ze pracowalam u jego brata w barze ale to tylko pol roku potem stwierdzilam ze to nie ma sensu i probowalam z tym skonczyc wrocilam do polski ale tam kazdej nocy plakalam za nim musialam wrocic ale juz do innej pracy bo nie moglam go codziennie widywac za bardzo go pokochalam ale mialam ta swiadomosc ze nie mozemy byc razem ze wzgledu na jego dzieci bo z zona juz od dluzszego czasu nie mial zbyt dobrych stosunkow...mowil ze jest z nie tylko ze wzgledu na dzieci.wiec widzicie jakie te turoski sa zawracaja nam w glowach a potem my mamy problem :((( co robic?ja wciaz go kocham ale co z tego jak to nie ma przyszlosci....zazdroszcze wam ze mozecie wyjsc za maz ....

2008.8.15 17:30:52

witam
ja rowniez jestem tak jakby razem z turkiem ale `tak jakby` poniewaz to jest tylko romans On ma juz zone niemke i dwojke dzieci.Zaczelo sie od tego ze pracowalam u jego brata w barze ale to tylko pol roku potem stwierdzilam ze to nie ma sensu i probowalam z tym skonczyc wrocilam do polski ale tam kazdej nocy plakalam za nim musialam wrocic ale juz do innej pracy bo nie moglam go codziennie widywac za bardzo go pokochalam ale mialam ta swiadomosc ze nie mozemy byc razem ze wzgledu na jego dzieci bo z zona juz od dluzszego czasu nie mial zbyt dobrych stosunkow...mowil ze jest z nie tylko ze wzgledu na dzieci.wiec widzicie jakie te turoski sa zawracaja nam w glowach a potem my mamy problem :((( co robic?ja wciaz go kocham ale co z tego jak to nie ma przyszlosci....zazdroszcze wam ze mozecie wyjsc za maz ....

2008.8.15 17:31:25

w zupelnosci sie z toba zgadzam.niektorzy mowia na turkow a nie widza jacy sa niektorzy polacy.ja mam tez problem poniewaz poznalam turka przez internet piszemy ze soba na skype widzimy sie na kamerce on chce przyjechac w pazdzierniku do polski ale ja sie boje nie wiem co o tym myslec czy moge to traktowac powaznie boje sie ze on moze chce sie tylko zabawic a ja nie moge tak ryzykowac bo mam 2letniego synka prosze daj mi jakas rade.

2008.8.17 1:18:38

moj chłopak pochodzi również z turcji,jesteśmy razem rok.internet to nasze miejsce spotkań ostatnio, bo ja polsce a on w turcji.nie zapowiada sie na razie, że bedzie inaczej bo przygotowuje się do doktorat, ale pożniej kto wiem może i ślub.boję się ze sytuacja mnie zmusi ze bede musiała sie do turcji przeprowadzić na stałe...torszke mnie to przeraża choć jest tam pięknie.no właśnie czy któraś z was mieszka w turcji??jak wygląda tam sytuacja pracy dla kobiety-obcokrajowa;)była bym wdzięczna za podzielenie sie swoimi dośwadczeniami

2008.8.21 12:22:53

Juz za tydz?en wychodze za maz jestem bardzo szczesl?wa z tego powodu ale jedno co mn?e martw? to jest moja rodz?na n?kt z mojej rodz?ny ?e chce zaakceptowac naszego zw?azkukochamy s?e ? jest nam bardzo dobrze ze soba..... jego rodz?na pokochala mn?e tak bardzo jak ja ?ch dz?ewczyny czy jest to normalne ze moja cala rodz?na s?e odwroc?la przec?wko mn?e???? bylo to trudne pow?em wam z moja decyzj?a ale teraz w?em ze m?losc n?e wyb?era to z n?m bede spedzac reszte zyc?a ? to ja mam byc z n?m szczesl?wa a n?e moja rodz?na......... dz?ewczyny patrzc?e s?e na wasze scczesc?e pozdraw?am An?ta;)

2008.8.26 13:2:3

Czytam wasze posty z dużym zainteresowaniem. Ostatnio poznałam kogoś takiego i zastanawiam się co z tego może wyjść... Rozumiem dziewczyny, które o tym wszystkim pomyślały za późno - tak zachłysnęłam się tą znajomością i dobrocią tego człowieka, że na początku jakieś tam zasłyszane różnice kulturowe wydały mi się absurdem. A tak naprawdę co ja wiem o nim prócz tego, że studiuje, lubi łowić ryby i jest dla mnie miły?

Znam na pamięć historie związków obcokrajowcami z kraków islamskich z telewizji. Turcja jest oczywiście państwem świeckim, ale... Te historie są i dobre i złe.

Rady, które zapamiętałam, to po pierwsze rozmawiać o wszystkim. Wszystkie, najdrobniejsze aspekty życia usalić przed ślubem.

Z polskich tradycyjnych patentów - zwrócić uwagę na relacje rodziców, na relację syna z matką, na jego zachowanie po alkoholu. Najlepiej zaaranżować pijaństwo w towarzystwie Twojej męskiej strony rodziny. Niech go chłopcy spiją - po alkoholu wychodzi prawdziwa natura człowieka. Ale trzeba delikwenta spijać umiejętnie, żeby samemu pamiętać coś z tej imprezy i móc wyciągnąć jakieś wnioski.

Spisać intercyzę dotyczącą nie tylko spraw majątkowych, ale np. podziału czy możliwości pracy zarobkowej obojga, opieki nad dziećmi, ich wiary, języka, wykształcenia, ich przyszłości, może nawet ich ilości. Relacji i zależności od rodziny itd. Podobno w małżeństwach muzułmańskich tego rodzaju intercyzy czy ustalenia to normalka.

Na spotkanie z rodziną narzeczonego czy w ogóle do jego kraju najlepiej jechać z jakimś męskim członkiem swojej rodziny - ojcem, bratem lub wujem. Myślę, że nie ma co się obruszać takim "szowinizmem". Wyobraźcie sobie, że w waszym domu pojawia się osoba nie wiadomo skąd, nie wiadomo z jakąś przyszłością i ma zostać żoną waszego syna i wejść do waszej rodziny. Na jakich zasadach ją przyjmiecie? A jakie podejście będziecie mieli, jeśli taka osoba przywiezie ze sobą kawałek swojego świata - taką próbkę demo? Już nie wygląda to tak, jakby została zabrana na łapu-capu z jakiegoś dworca.

W jaki sposób i w którym momencie poznałyście rodzinę swojego ukochanego? Jak wyglądała ich reakcja? Czy wasze relacje okazały się podobne do relacji jego rodziców?

2008.9.3 10:9:40

Witajcie

Ja też mam chłopaka Turka i kocham go ponad wszystko. Za miesiąc lub dwa ma do mnie przyjechać (do Polski) chcemy wsiąść ślub w Polsce - jakie są potrzebne dokumenty ??? Co on musi mieć ??? Nadmieniam, że ja jestem po rozwodzie i mam 2 dzieci z pierwszego małżeństwa. Proszę o pomoc.
Mój e-mail : sekadb@sn.pl

2008.9.18 14:4:46

cześc kobiety....
nie chce mi sie wogóle wieżyc,że z turkami jest wam dobrze....bo sama wiem po sobie....zazwyczaj dziewczyny-polskie dziewczyny ktore mieszkają w niemczech są związane t turkami...i dlaczego??? bo maj inną urodę niż europejczycy....po potrafią dziewczynę na poczatek dobrze zakręcić???? ja osobiście żylam z turkiem sześć lat i też w niemczech....pierwsze pare lat byly wręcz piękne,ale potem zaczęlo sie pieklo powtarzam PIEKŁO...fakt że nie musialam swojego ciała zakrywac ani nościc chusty na glowie...bił mnie poprostu za nic,za to ze do niego zadzwonilam i spytalam JAK SIE CZUJESZ??? jest to normalne???robil za moimi plecami co mu się tylko podobalo,zdradzal mnie,upokarzal,poprosu nie da się tego zapomnieć..szkoda mi tych straconych 6 lat...w wieku 19 lat wyjechalam a w wieku 25 przyjechalam do polski z niczym...zabral mi wszystko co w ciągu 6 lat sie dorobilam....mieszkanie,pracę,samochód teraz nie mem nic...i teraz po takich przejściach jak tutaj komuś zaufac??? myśle,że juz sie nigdy z nikim nie zwiażę bo poprosu nie mem zaufania...a pozatym moje sece jest tak zlamane,że ni wiem kiedy mi to wszystko przejdzie i zapomnę.....DZIEWCZYNY,RODZICE MAJĄ RACJĘ CO MÓWIĄ,SŁUCHAJCIE ICH BO ONI MAJĄ NAJWIKSZE DOŚWADCZENIE W LUDZIACH.....a tak p[ozatym mam taz dużo koleżanek ktore maja z tyrkami dzieci i są po slubie ponad 10 lat i widzę co oni za ich plecami robią....zastanówcie sie dokładnie i nie badzcie zaślepiona tak jak ja bylam.....POZDRAWIAM..,.

2008.9.23 12:25:40

Co do pożyczania pieniędzy to święta prawda. Ja teraz w maju poznałam jednego Turka. Pojechałam do niego jeszcze w sierpniu tego roku. Miało być pięknie, a po 2 dniach okazało się, że koleś jest kompletnie spłukany (on tak twierdził), więc z przymusu byłam sponsorem. Obiecał mi, że całą kasę, którą wydałam na ppewno mi zwróci. I do teraz nie mogę się od niego uwolnić!!!
uważajcie dziewczyny.

2008.10.1 2:58:0

Czesc dz?ewczyny :)
Przeczytalam z w?elk?m za?nteresowan?em wszystk?e wasze posty.
Ja tez jestem od jak?egos czasu z turk?em , to znaczy on m?eszka w turcj? a a ja w n?emczech .Nasz zw?azek jak naraz?e op?era s?e na codz?ennych rozmowach na skype. Bylam u n?ego p?erwszy raz pare m?es?ecy temu ? bylo naprawde super.zakochalam s?e jeszcze bardz?ej w n?m ? przyjelam osw?adczyny. Slub mamy zaplanowany na kw?ec?en 2009.Jestem teraz ponown?e u n?ego w turcj? ? jest zupeln?e ?naczej n?z bylo ostatn?m razem.Wczesn?ej n?ebylo rodz?ny , teraz jest rodz?na ? w?ekszosc czasu wlasn?e z n?a moj mehmet przebywa.M?mo ze jestem tutaj ju praw?e dwa tygodn?e ? za pare dn? wracam do domku n?em?alam okazj? s?e n?m nac?eszyc , jestem tutaj ? teskn?e za n?m tak jak teskn?e za n?m jak jestem w n?emczech.Gdy wraca z pracy , to daje m? na przyw?tan?e dwa - trzy buz?aczk? ? zaraz przenos? s?e do salonu gdz?e rodz?na s?edz? przed telew?zorem.Tam spedza reszte w?eczoru , poczatkowo przes?adywalam razem z n?m?.Teraz wole pos?edz?ec na ?nternec?e lub poczytac czy muzyk? posluchac.N?emoge pow?edz?ec , przychodz? co jak?s czas ? daje m? buz?aczka , pyta czy wszystko jest ok .Ale to cos peklo ? juz po tak krotk?m czas?e zapanowala codz?ennosc pom?edzy nam?.,
Ostatn?o nawet zaczol juz cos tam wspom?nac ze dekoldy mam n?eco zaduze.Usm?echnelam s?e tylko a on m? na to ... jestem turk?em ... a ja jemu na to ... a ja polka ... ? bylo kon?ec rozmowy.
Tutaj u n?ego w domu od rana do w?eczora op?era s?e wszystko na gotowan?u ? p?eczen?u.S?ostra m?mo ze n?edawno ukonczyla stud?a n?esp?eszy s?e do pracy , zaczyna s?e z n?ej rob?c taka kuchta domowa.
Najsm?eszn?ejsze w tym wszystk?m ze jak Mehmet wraca do domu z pracy , to na zm?ane zdaja jemu relacje raz jedna s?ostra , zara druga a potem mama.... wszystko co rob?lam w c?agu dn?a.
N?ew?em co o tym wszystk?m mam myslec.Jestem samodz?elna kob?eta ? mam poukladane zyc?e , dobra prace.M?mo ze po slub?e w plan?e jest ze on bedz?e m?eszkal u mn?e , obaw?am s?e ze w?ekszosc dochodow bedz?e wysylal do rodz?ny.
N?e?wm , doslown?e w glow?e mam tys?ace mysl? co zrob?c,
Pozdraw?am c?eplutko

2008.10.10 12:43:2

Jezel? chodi o ubior kob?et w turcj? :
Jestem akurat tutaj w ?zm?r ? w?dze ze rozna panuje tutaj moda co do ub?oru . Na przedm?esc?ach m?asta spotyka s?e kob?ety w okryc?ach glowy ale w m?esc?e jest to zadko spotykane.Wrecz przec?wn?e kob?ety poub?erane sa bardzo elegancko ? nawet n?eco sex? . But?k? pelne sa ubran na czas?e ? ceny w m?are normlne :)

2008.10.11 14:48:14

Witam! Dokladnie Cie rozumiem.Mam za soba zwiazek z Turkiem-3-letni,mam z nim dziecko i tez przeszlam przez "uroki" takiego zwiazku.To taki standard-na poczatku wszystko jak w bajce a potem zaczyna sie pieklo:potezny terror psychiczny,przemoc fizyczna,itd.Na szczescie ja,kiedy zaczal mnie bic znalazlam w sobie tyle sily zeby powiedziec dosyc i pomimo,ze nasze dziecko bylo wtedy bardzo male i bylismy w Turcji to odeszlam.Dzisiaj od 3 lat mieszkam w Polsce i ciesze sie,ze ten koszmar jest juz za mna.Kiedy czytam posty tych zakochanych dziewczyn,kobiet to tamte obrazy staja mi jak zywe przed oczami.Jedno wiem napewno: nie warto wszystkiego poswiecac dla faceta,nawet jesli wydaje sie Wam,ze jest jak w bajce.Pamietajcie: kazda bajka kiedys sie konczy...

2008.10.12 0:10:22

Rany..... czytam, czytam i czytam i nie mogę się nadziwić. Wiele historii tu opisanych jest zatrważających - o tym, że najpierw bajka a potem to sam horror... Jestem bardzo zainteresowana tym tematem - z oczywistego względu -- mam chłopaka Turka-- oryginał -- made in turkey i mieszkający aktualnie w Turcji. Przeczytałam wszystko na tym forum i zauważam pewne korelacje - dziewczyny, które były związane z Turkami mieszkającymi w Niemczech lub Anglii mają zazwyczaj złe doświadczenia natomiast te które poznały swoich lubych np.: na wakacjach w Turcji piszą różnie... ale większość pozytywnie. Oczywiście trudno tu generalizować ale wydaje mi się, że jak wszędzie na emigracji każdy naród tworzy swoją subkulturę i tak jest np.: z Turkami w Niemczech, gdzie mieszka najwięcej tureckich emigrantów. W takich okolicznościach wiele cech narodowych się uwydatnia- wychodzą na wierzch te złe... ale czasami te dobre też... Przykładów nie należy daleko szukać wystarczy poprzyglądać się polskiej emigracji na Wyspach, gdzie Polak Polakowi za 2 funty jest w sanie oczy wydrapać...- długo też można na ten temat rozmawiać. Ale nie to jest powodem tego, że zdecydowałam się napisać coś na tym forum. Na początek mam pytanie jak się dogadujecie ze swoimi chłopakami bądź mężami --- czy miałyście problemy językowe? Ja np.: rozmawiam ze swoim chłopakiem po angielsku (staramy się powoli uczyć naszych rodzimych języków ale na razie angielski jest bardzo wygodny). Ale do rzeczy - wiele waszych problemów może wynikać z braku dobrej komunikacji. Ja zawsze pytam 3 razy mojego faceta czy dobrze mnie zrozumiał zarówno pod względem języka jak i kontekstu tego co napisałam lub powiedziałam. Jeśli nie jestem pewna czy dobrze zostałam zrozumiana, każe mu to opowiedzieć innymi słowami. Jak to wygląda u was? Dodam tylko, że staramy się rozmawiać o wszystkim - sprawach ważnych i nie ważnych. Na początku mój chłopak był bardzo zamknięty w sobie trudno mi było wyczaić co naprawdę sobie myśli. Z czasem a minęło narazie 1,5 roku jest lepiej i lepiej...opowiada mi o wszystkim - o problemach swojej rodziny, o problemach swoich przyjaciół (kto, jak i gdzie i dlaczego), także o tym czy był gdzieś z kumplami ostatniej nocy.... Warto dorzucić, że poznałam jego rodzinę i znajomych także (przez te 1,5 roku byłam 3 razy w Turcji - razem ok 3 miesiące). Proszę napiszcie jak wyglądają wasze codzienne normalne relacje z waszymi facetami i czy żyłyście dłużej w Turcji z jego rodziną w tamtych realiach i kulturze? Chętnie porównam doświadczenia.

2008.10.14 21:33:28

Jeszcze kilka pytań (dla mnie bardzo istotnych):
1. Dziewczyny kochane w jakim wieku wy jesteście a w jakim oni (czy jest między wami duża różnica wieku)?
2. Czy zanim zdecydowałyście się na ślub lub związek z Turkiem - poznałyście jego życie od podszewki i czy on był przed tym w Polsce i próbował żyć w naszych realiach?
Pytam bo jestem bardzo ostrożną osobą i nigdy nie kupuję kota w worku! Interesuje mnie też to czy staraliście się o Polską wizę (teraz Schengen) - i czy została ona przyznana waszej miłości z Turcji (ew. jakie dokumenty składaliście i do którego konsulatu - do Stambułu czy ambasady w Ankarze). My próbowaliśmy raz w Ankarze, ale się nie udało.
Chcę mojego Turka najpierw "przetestować" w polskiej szarej rzeczywistości.
3. Czy widział i zna waszą rodzinę (rodziców, rodzeństwo, babcie ciocie itp. itd....)?
4. Jak się zachowywał w waszym domu?
5. Jeśli był w Polsce co tutaj dla niego było najtrudniejsze i najdziwniejsze (dla nich nasza kultura też jest egzotyczna - mój chłopak jest np.: bardzo ciekawy jak wyglądają u nas Święta Bożego Narodzenia i ogólnie jakie mamy obrzędy - bo do tej pory widział je tylko w "amerykańskich" filmach - co też moim zdaniem świadczy o tym,że nie ma klapek na oczach i jest otwarty także na moją kulturę)-- jakie macie doświadczenia?
6. Czy w związku z powyższym interesował się Polską jako krajem oraz naszą kulturą, czy był ciekawy, czy pytał o polskie zwyczaje?
7. Czy pytał was jak on ma się zachować w naszym kraju, aby nie popełnić jakiegoś "faux pas", czy też nigdy go to nie interesowało? (mój pyta i mam nadzieję, że to dobrze)
8. Czy poruszałyście z nim temat religii na poważnie? Jakie odpowiedzi usłyszałyście? Co myślą o katolikach? Czy szanują wasze poglądy i wiarę?
9. I może trudne pytanie ale uważam, że potrzebne: jak jest między wami w sprawach intymnych- kto przejmuje inicjatywę czy on jest zawsze osobą dominującą czy on daje także sobą manipulować. (Czy "gracie" cały czas biedne uległe niewiasty).
Jest to dla mnie bardzo interesujące - ponieważ to też jest istotny aspekt wspólnego życia?
10. Jeśli któraś z was ma czas i ochotę napisać lub pogadać proszę napiszcie - co myślicie oraz co czujecie - ale przede wszystkim konkrety.

PS. Do dziewczyny czy Pani, która napisała że nie lubi chwytania za policzki i klapsów - i nie chce żeby on to robił. Czy rozmawiałaś i uświadomiłaś mu kiedykolwiek, że tego sobie nie życzysz i że nie sprawia Ci to przyjemności a wręcz przeciwnie że to Cię boli? Nie jestem psychologiem - ale widać, że tu coś nie gra. Zastanów się co zrobić żeby mu oddać np.: w chwili sam na sam jak Ci to zrobi jeszcze raz spróbuj go np.: ugryźć i powiedz że tak Cię właśnie boli. Zobacz jak się wtedy zachowa! to powinno rozwiać wszelkie wątpliwości co do tych "pieszczot" - czy one są rzeczywiście z miłości???

2008.10.14 23:1:25

DZIEWCZYNY NIE DAJCIEEE SIE TYM DZIADOM..... TO CHOLERY WCIELONE DIABLY SA KOCHANI JAK JA P..... ALE TO SKURWYSYNY NIE DAWAJCIE SIE WYKORZYSTYWAC I BIC !!!!!!!!!!!!!!!!

2008.10.15 14:4:42

Witam właśnie oświadczył mi się turek niewiem co mam zrobić kocham go ale niewiem czy powiedziec tak bo mam obawy jak moja i jego religia na to czy musze nisic chuste czy jesli nie bede mogla miec dzieci co ze mna bedzie prosze doradz jestem po 10 letnim zwiazku z polakiem z ktorym bylam z przyzwyczajenia do piero z D zaczelam wiezyc w milosc

2008.10.18 19:41:6

przepraszam,ty studjujesz ? uczony czlowiek w ortografi powinien byc na 100% sorry ale gadasz bzdurki,ja jestem po slubie 14 lat z obywatelem tureckim i jestesmy szczesliwi ,o tych turkach co wspominasz- fakt sa tacy dranie tez ,ale to twoj wybor czyz nie tak,,,,,,,,,;))))

2008.10.20 21:44:22

Pozdrawiam ,,,,i mowisz szczera prawde .Dlaczego ludzie maja tak zle zdanie o obywatelach tureckich,az mi wstyd .Kiedy ktos mnie pyta czy jestem mezatka i czy jest polakiem czy niemcem (poniewaz mieszkam w niemczech) az sie nie raz boje odpowiedziec ,,,,,ze jestem z turkiem ,,,,,bo zaraz jakies dziwne miny i reakcje,a przeciez kazdy czlowiek wybiera sam swojego partnera .Malo polakow sie rozwodzi ,pija , bija ......Mnie zachwyca ich kultura ,,szacunek do religi do rodziny do ich kraju ,wystarczy tylko ich zrozumiec no i umiec ich jezyk ,jestem z mezem moim juz 14 lat mieszkamy w niemczech ale planujemy wyjechac do Turcji na stale ,mamy tam piekny domek nad morzem w Cesme kolo Izmir"u,,,,maly skromny ale nasz ;)) jestesmy oboje tam bardzo szczesliwi ,kiedy wracamy do domu do niemiec zalujemy ze mieszkamy w tak nudnym kraju ,fakt zarobic mozesz ale czy pieniadz to wszystko ,,,gdy sie ma glowe mozna wszedzie pieniazki zarobic najwazniejsze ze sie chce pracowac .Znam jezyk turecki prawie perfekt ;) i mysle ze to jest bardzo wazne jezeli ktos ma zamiar tam mieszkac wtedy bedzie nam polkom tez latwiej tam sie wkleic w to kolorowe z temperamentem zycie ,mojego meza rodzina jest suuuuuuuupppppeeeerrrrr polowa po studiach, mnie bardzo szanuja i nie mamy niepotrzebnych konfliktow .Dlatego dziewczyny nie zalujcie i kiedy macie okazje wyjechac i tam zyc sobie skromnie ale szczesliwie to dalej ,,,,,na co czekacie .A jezeli nie wyjdzie to patrzcie na to pozytywnie nieudalo sie i juz bo przeciez nikt nie da nam gwarancji ze z bogatym niemcem,hollendrem czy obojetnie jakim europejczykiem bedziemy szczesliwe do konca naszego zycia .Wazne w zwiazku jest to ,aby miec do siebie respekt rowniez do rodziny meza jak i przeciwnie, kochac sie i szanowac nawzajem a bedzie napewno udany zwiazek .POZDRAWIAM WAS SERDECZNIE ;)

2008.10.20 23:0:43

Prawda jest to ze my ;) mamy rozne poglady ,na temat turkow ,jedna szczesliwa druga nie itd,,,,,,,wazne jest to za nim wyjdziesz za swojego ukochanego, abys poznala go dobrze a dobrze poznaj jego kraj ,rodzine kulture jezyk turecki troche musisz tez sie podluczyc a jest bardzo latwy uwierz mi ;).Ja z moim mezem jestem 14 lat ,,,,,9 po slubie i jestesmy oboje szczesliwa para ,moj tesciu wspanialy czlowiek pijemy razem raki(turecka wodka o smaku anyzowym) kiedy sie tylko spotkamy ,spiewamy ,poprostu bawimy sie wspaniale, chodzimy na zakupy itd. ale to nieznaczy ze kazdy turek jest taki jak moj tesciu, takze poznajcie sie dokladnie za nim zrobicie nastepny krok .A na poczatku naszego zwiazku znajomi dziwili sie kiedy maz przedstawil mnie swoim rodzicom ,swojej rodzinie rodzinie ,dlatego niezwracaj za duzo uwagi na innych ,sluchaj serca swego ,jezeli jestes madra bedziesz rowniez szczesliwa ,takze zalezy od twojego partnera ,zycze powodzenia ;;;)))

2008.10.20 23:42:5

dlazcego jest trudniej jak przyjad dzieci

2008.10.24 13:19:56

Jestem od niedawna z Turkiem i tylko niezobowiązująco ale jest super za tydzien wracam do polski do dzieci

2008.11.1 19:46:14

szkoda że wszystkie macie takie negatywne podejście do tego!!! Nie wiem w jakim wieku szukacie swoich facetó i dlaczego każdy post brzmi tak "miły, wspaniały BOGATY..." co za szkoda że nie wiecie co to znaczy prawdziwa miłość...bogaty turek czy chińczyk czy ktokolwiek zawsze będzie traktował inne osoby z góry! i czy to przemoc czy też nie będzie to uzasadnione lub uzasadniane tym iż on ma nad wszystkimi przewage ponieważ jest bogaty! Ja poznałam mojego ukochanego turka 3 miesiące temu i jesteśmy już zaręczeni i w zimie się pobieramy! i nic i nikt mnie ani jego nie powstrzyma! On nie jest milionerem ale przynajmniej mnie szanuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Życzę każdej szczęścia a nie bogatego męża!

2008.11.2 10:55:41

hmmmmm, żebyś była szczęśliwa po ślubie, pozdrawiam:)

2008.11.2 11:11:29

Ja 2 miesiące temu poznałam Turka- wzajemna fascynacja od pierwszego wejzenia. Widzieliśmy się przez 10 dni , pózniej ja wróciłam do Polski. mamy kontakt e-mailowy.pisze do mnie każdego dnia. Po tej jak dla mnie nie długiej znajomości oświadczył mi , że chce być moim mężem , nie przeszkadza mu fakt że mam dziecko . Jestem w małym szoku ( nic fizycznego nas tam nie łączyło ) Zastanawiam się czy to zauroczenie fakycznie, czy obywatelom Turcji zależy na obywatelstwie kraju europejskiego. Lubię go bardzo , ale nie wiem co o tym myśleć . Napiszcie jak macie podobne doświadczenie BARDZO PROSZĘ

2008.11.4 10:54:56

zastanów się najpierw

2008.11.4 16:58:6

Mam meza Turka . Jestesmy ze soba trzy lata . Mieszkamy w niemczech , a do turcji do jego rodziny jezdzimy raz w roku na 4 tygodnie. Bardzo sympatyczni ludzie , normalni , weseli i ciekawi , chca wszystko wiedziec o mojej kulturze, rodzinie , dzwonia prubujemy rozmawiac i czasami nam to wychodzi. Ojciec mojego meza jest cudowny , chodzaca swietoac, kobitki tam to takie male diabelki , ale naprawde turcy sa bardzo sympatyczni. Ja jednak nie zdecydowalabym sie na zamieszkanie w turcji iz duzym problemem dla mnie jrst jezyk , brak znajomych tym samym i przeludnienie. Bulwary miast tetnia energia do nocy...Ja nie przepadam za czyms takim , ale pozaty nie widze zadnych przeszkod - to tez kwestia przyzwyczajenia mysle. Dodam jeszcze tylko ze jestem bardzo szczesliwa z moim wybrankiem, b wiadomo czasami sie klucimy , ale to on zawsze przeprasza , nie zamienilabym go na zadnego innego faceta.Czy to Polak czy Turek jezeli ma zla charakter bedzie zly ...

2008.11.6 8:17:56

czesc, ciesze sie, ze jestes szczesliwa. jestes madrym przykladem na to , ze jednak mozna byc szczesliwym z Turkiem. co to wogole za durne poglady, ze Turcy bija, zdradzaja, itd. tak jakby kazdy Polak byl taki sam, czyli albo zlodziej albo pijak. wybierajac sobie Turka trzeba miec oczy szeroko otwarte, tak jak przy wyborze Polaka czy Niemca. poradz mi prosze, jak nauczylas sie tak perfekcyjnie Tureckiego? pochodze z malego miasta, nie ma tu ofert kursu tureckiego. Wiem, ze znajomosc jezyka moze pokonac wiele barier. prosze o porade

2008.11.7 21:49:46

Dziewczyny właśnie śledzę związek małżeński mojej koleżanki z turkiem którego zreszta poznałam i bardzo polubiłam ale nie pakujcie sie w takie małżeństwa. To jest łączenie dwóch różnych światów i dwóch odmiennych kultur. Jeden udaje do pierwszego dziecka inny do momętu aż przyjedziecie po slubie do Turcji. Widze,że nie zdajecie sobie sprawy z praw panujących w tym kraju -u nich kobieta to robot domowy. Turcy sa zazdrśni. Odcinają kontakty osób które im nie odpowidają. Reasumując zamkna w domu i powiedzą co Wam można a co nie. Ja nie chce zebyście myślały, ze osoba trzecia wypowiada sie jak by każdy Turek był taki sam. Uwierzcie mi jeszcze miesiąc temu mówiła bym, ze pozazdrościć faceta, gość jak z bajki a przy okazji taki inny, interesujacy, nie banalny teraz gdy patrzę jak moja przyjaciółka z każdym dniem po ślubie staje się coraz bledsza, nerwowa, chuda i roztrzęsiona, jak młoda dziewczyna zamiast martwić się głupotami, nie wie czy ma jechać z mężem do Turcji bo nie wadomo czy wróci to mówię Wam- dajcie sobie spokój.

2008.11.13 19:41:42

hey mam pytanie czytam te wasze wszystkie wypowiedzi i nie wiem co zrobic
poznalam chlopaka mieszka w turcji jest cudowny ale obawiam sie zwiazku malzenstwa nie wiem co robic nigdy nie spotkalam atkiego chlopaka jest po prostu cudowny kocham go co mam robic?

2008.11.15 13:6:55

A mnie interesuje sprawa wręcz odwrotna. Jak wyglądają rozwody w Turcji pomiędzy obywatelami tamtego kraju? Czy sa w ogóle możliwe? Jak długo trwają? Macie jakąś wiedzę na ten temat?

2008.11.17 12:58:50

[b][/b] Hej ! Mieszkam w UK z rodzina i moim narzeczonym turkiem 3 lata.
Nigdy bym nie powiedziala slowa zlego na niego bo wiem ze nigdy by mnie nie skrzywdzil robi wszystko zeby bylo nam dobrze nawet sprzeciwia sie swojej rodzinie i przyjaciolom jak cos mowia zlego na moj temat albo o nas.Mielismy sie pobrac w UK tylko ze jego wiza sie skonczyla i zabrali go do turcji!
Nie wiem jak go mam z Turcji sciagnac spowrotem bo nie ma innego wyjscia tylko pojecha tam i zawrzec zwiazek malzenski w turcji tylko wszyscy wiemy z czym to sie wiaze.....ze moge juz nie wrocic a ni do UK ani do Polski....Bo on ma prawo mi tego zabronic....Ja mu ufam tylko strasznie sie tego boje.....szukam rady by z tego wyjsc bezpiecznie tylko wszyscy mowia ze nie ma wyjscia ....jak polece do turcji to juz moge nie wrocic?
Pozdrawiam

2008.11.18 16:29:17

Witam :) ja tez mam wyjsc za turka w tym roku w turcji powiedz mi mialas jakies problemy z powrotem do kraju?
I jak cie tam traktowano bo ja naprawde sie strasznie boje jechac wyjsc za maz?!
Pozdrawiam Prosze odpisz na mojego emaila a18_1989@o2.pl

2008.11.18 16:36:45

Hej mieszkam w angli juz prawie 3 lata i tak dl jestem ze swoim turkiem z ktorym jestem zareczona.....tylko ze nie dawno skonczyla mu sie wiza i wzieli go do turcji ja mam tam jechac i wziasc z nim slub bo nie ma innego rozwiazania by go z tamtad wyciagnac.....nie powiedziala bym a takze nikt na niego zlego slowa ....szanuje moja rodzine religie i wszystko co robie nie dal by mi zrobic krzywdy....tylko ze slyzalam bardzo durzo na temat dziewczyn ktore pojechaly do turcji i juz z tamtad nie wrocily.....ja go bardzo kocham i nie chce przez to go stracic !
Mam pytanie czy nie wiesz jak ja tam pojade i za niego wyjde to bede miala jakiekolwiek problemy z powrotem do UK?
Pozdrawiam :)

2008.11.18 16:50:1

jestem jeszcze mezatka turka.nie radze ci tego slubu.popelniasz glupstwo.bedziesz zalowac

2008.11.22 17:4:27

czesc wszystkim widze tutaj bardzo duzo wypowiedzi na temat związków polsko - tureckich ale szukam kogoś kto mógłby się wypowiedzieć na temat związków polsko - kurdyjskich. Jestem z kurdem od jakiegoś czasu On bardzo chciałby przyjechać do Polski potrzebna mu jest wiza i zaproszenie niestety nie ma uregulowanej służby wojskowej:( czy któraś z was była może w podobnej sytuacji?

2008.11.24 1:17:4

ja tez mam chlopaka turka.ja mam 22 lata , on jest odemnie starszy o 7 lat.On urodzil sie w Holandii, i tam mieskza i pracuje,jednak wiele sie naczytalam o tych "europejskich" muzulmanach,co z tego ,ze ktos mieszka na zachodzie, jak Jego rodzice od malego w meiszkaniu zrobili"mala Turcje"..rozumiecie co mam na mysli?nie wazne gdzie sie czlowiek urodzi i wychowa, i tak przekazane mu zostaja pewne zachowania,tradycje,jezyk,religia.Bardzo Go kocham i bardzo mu ufam,wierze mu,ale milosc miloscia, duzo rozmawiamy i slyszalam,iz dzieci turka sa rowniez turkami z urodzenia,wiec po wielu rozmowach przysiagl,ze pojdziemy do notariusza i spiszemy normalna umowe ,ze zrzekamy sie dla dzieci tureckiego obywatelstwa , poniewaz moj chlopak ma dwa, bo tureckie i holenderskie to dziecko przyjmie po nim jedynie holenderskie a po mnie polskie.Bo przy tureckim prawie w razie gdyby mnie zdradzal i chcialabym Go zostawic odebralby mi zapewne dzieci,ja natomiast przystalam na tym,iz moga byc wychowane w Jego

2008.11.29 19:47:3

a moj turecki narzeczony jest ateista(tak jak polowa jego rodziny) i jest mi tutaj bardzo dobrze. turcja to piekny kraj i duzo latwiej sie urzymac bo koszty zycia sa niskie. jako nauczyciel angielskiego(pod warunkiem ze mowi sie plynnie po ang z dobrym akcenetm) mozna zarobic duzo wiecej niz w polsce. wczesniej mieszkalam w londynie ale turcji na zaden inny kraj bym nie zamienila.

2008.11.29 22:51:24

Dziewczyny, znam wielu mężczyzn narodowości tureckiej ponieważ od ponad pół roku pracuje z nimi w tureckiej restauracji. Mimo że jestem ich podwładaną nie zdarza im się poniżać mnie czy wyżywać na mnie. A jesli już któryś z nich ma gorszy dzień (a niektórzy mają je częśćiej niż inni, co wynika raczej z charakteru człowieka a nie jego narodowości) i zachowa się niegrzecznie w stosunku do mnie, co zdarza się wszędzie, to moge oczekiwać przeprosin i wytłumaczenia co nie zawsze ma miejsce ze strony polskich szefów! Są to głównie mężczyźni młodzi, poniżej 30 roku życia, przystojni, inteligetni, czarujący, obyci, którzy ze swoim słodkim akcentem nie mają trudności ze znalezieniem dziewczyny. Osobiście jestem świadkiem jak młode, niedświadczone dziewczyny w moim wieku (mam 19 lat) bądź młodsze, pchają im się do łóżka. I co ma zrobić taki facet (oczywiście nie każdy :P) SKORZYSTAĆ
Wielu przystojnych Polaków, i mężczyzn innych narodowości postępuje tak samo. A to z kim się wiążemy czy z kim idziemy do łóżka zależy wyłącznie od nas samych.
Jestem świadkiem tego że oni też się zakochują! I przez 3/4 zmiany słucham jaka to ona nie jest wspaniala, madra, kochana... Potem towarzysze w zakupach, wybieram kwiaty, nową koszulę, czekoladki...
Oni tak samo jak my mają uczucia ale nie wszyscy przyjechali do Polski szukać kandydatki na żonę....

2008.12.1 18:48:25

Ja kocham turka i to tyle ale on wie ze bendziemy mieszkac w niemczech i ze ja nie wyjade do turcji i pokochal mojego synka jak swoj kocham cie FIRGI(:P)>:D<

2008.12.3 16:28:39

JESTES GLUPIA I NAIWNA...ZOBACZYSZ CO CIE SPOTKA PO PARU LATACH..JESTES Z NIM D O P I E R O TRZY MIESIACE I NIC NIE WIESZ!!!!!! CIEKAWA JESTEM ILE MASZ LAT....PEWNIE JESTES JESZCZE MLODA I MASZ PUSTKI W GLOWIE....WIDZE TO PO PTYM JAK PISZESZ....BEDZIESZ JESZCZE PLAKAC...ALE WTEDY PRZYPOMNIJ SOBIE CO CI PISALAM.....

2008.12.4 10:37:6

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika