Forum prawne

ślub z obywatelem Turcji - forum prawne (strona 5)

Mam narzeczonego ,który jest obywatelem z Turcji.Planujemy ślub.Czy mam sie czegos obawiać?Może ktoś ma za męża Turka?

(kaśka)

Odpowiedzi w temacie: ślub z obywatelem Turcji (strona 5) (374)

Ja bylam z Turkiem 2 lata, w tym rok na odleglosc bo muisal wrocic na studia, okazalo sie ze musi isc do wojska na 15 mcy co zadecydowalo ze musimy sie rozstac bo nie chcial abym ciepriala czekajac na niego z tesknoty!!! Teraz on jest w wojsku! A ja sama, jest mi ciezko, tesknie strasznie, wciaz go kocham!!! to taka milosc niespelniona;-(((

witam. Od roku jestem zwiazana z Turkiem i jestem najszczesliwsza osoba pod sloncem. Jest to wspanaly czlowiek o golebim sercu z ktorym jest mi bardzo dobrze chodz jest miedzy nami 15lat roznicy wiekowej.
Za czasow gdy nie znalam jeszcze Hairettina mialam calkowicie przeciwny obraz przedstawiajacy zwiazki z osobami pochodzenia tureckiego. wiadomo samo to ze kobiety nie maja nic do powiedzenia i traktowane sa jak osoba dugiej kategorii. To bylo przedtem zanim nie poznalam mojego ukochanego.Rowniez nie mozna powiedziec ze kazdy turek jes taki sam bo tak nie jest. To jest kwestia szczescia. Tak jak trafisz na polskiego dupka to rowniez mozesz wybrac turka despote. Poprostu brak reguly. Piszecie rowniez o zdradach malzenskich, powiem cos takiego,jak nie ma byc zdrady gdy 90procent malzenstw tureckich jest za sprawa swatki rodzicielskiej , pozniej wychodzi to po czasie gdzie zadna ze stron poprostu i zwyczajnie nie kocha. To sa tzw transakcje wiazane.Ja ci dam corke w zamian za cos. Przykre ale prawdziwe. Wiem bo mam duze grono znajomych turkow gdzie zaden z nich nie jest szczesliwy ze swoja zona turczynka. pozdrawiam

kochamy sie i dziekujemy za mile wiadomosci od znajomych(tu):)

Turek-kurd do jednego garnka by ich wrzucic
Umieja nie zle motac kobieta w glowie.To istni czarodzieje:).Obiecaja kobiecie wszystko co by mogla zapragnac w zyciu.Gorzej z realizacja gdyz sa to tylko puste slowa....
Nie chciala bym zadnej z was obrazic ale...nie uwierze w to ze ktoras z was po slubie z turkiem jest szczesliwa.Znam wiele malzenstw polek z turkami.Placza po nocach.Ja tez plakalam...
Dlaczego dziewczyny ktore sa z turkami
nie przyznacie sie ze jej facet jest glowno warty codzien chodzi po spelunach tureckich woli tam siedziec niz gdzies wyjsc ze swoja kobieta,przewala pieniadze w automaty,karty,zyje z dnia na dzien a kobieta siedzi sama i czeka az sie ksiaze zjawi.Nie mysli by zaplacic mieszkanie tylko dobrze sie zabawic i ubrac.
Powiem tak:Polacy nie sa idealnii ale potrafia zadbac o rodzine,stworzyc cieplo w zwiazku.Turcy mowia co drugie slowo kocham cie,oddam za ciebie zycie ale mysla tylko jak tu wyskoczyc sie gdzies zabawic,pobzykac byle tylko zniknac z domu.Swojej wypady,spoznienia kobiecie wynagradzaja prezentami,pieniedzmi byle tylko cicho siedziala.Tez mi zycie....heh
Bylam w tym bagnie kupe lat.Jak tylko chcialam odejsc zaczynala sie komedia.Chowal mi rzeczy,straszyl nozem.Wszystko bylo dobrze dopuki z nim mieszkam.Najlepiej tolerowac co oni robia to im najlepiej pasuje.Ciesze sie ze sie uwolnilam od tego narodu i nie zycze zadnej z was wejsc w to glowno.
Nie umieja stworzyc normalnego zwiazku w ktorym mozna sie czuc bezpiecznie.Nigdy nie wiadomo co bedzie jutro.Zero stabilizacji.Strata czasu...
I jeszcze jedno to podstepne zmije.Nic nie robia bezinteresownie.Jesli chca brac slub po 3 mies znajomosci to tylko dlatego ze potrzebuja papiery europejskie by zamieszkac w niemczech.Tak bylo z moja kolezanka.Moze opowiem raz ta historie...
Dziewczyny nie dajcie sie zaslepic.

przeczytałam wasze rózne opinie...moim zdanie to zacofanie ludzkie nie pozwala wyrazac sie dobrze o innych krajach ...powiedzcie czy w polsce mało jest rozwodów z powodu bicia, alkoholu itd? polak lepszy? ja rozumiem ze turecka kultura jest zupełnie inna...ale by ją zrozumiec i choc troche zaakceptowac trzeba ja poznac i nieco sie nią zainteresowac a nie wypowiadac sie majac kilka stereotypów w głowie.
ja jestem z turkiem od 4 lat..mieszkamy w niemczech i jest kochanym człowiekiem, którego nie zamieniłabym nigdy w zyciu na polaka...dziewczyny nie mozna o kazdym myslec tego samego....to tak samo jak jest stereotyp ze polacy pija i kradna a powiedzcie czy kazdy napotkany polak tak robi??? kazdy człowiek jest inny - niewazne polak czy turek .....musicie sie kochac..i to wszytsko !

Hej dziewczyny,wiec tak mam powazny problem...jestem a moze inaczej bylam z moim turkiem 8 miesiecy na samym poczatku bylo pieknie to on do mnie narywal i wogole... bylo swietnie po 2 pierwszych miesiacach dowiedziala sie ze mnie zdradza z moja ex kolezanka z ktora do dnia dzisiejszeg nie mam kontaktow,wiec...chcialam juz wtedy odejsc ale wybaczylam mu ....dalej bylo wsyztsko ok jakos po 4 miesiacach zabralam go do polski,pokazalam mu moj dom,bylismy tam na wczasach zabralismy nawet jego najblizszego przyjaciela zawsze myslalam ze bedzie sie lepiej czul w gronie przyjaciela w obcym kraju,pokazalam mu wszytsko,oddalam siebie,cala rodzina go znala,natomiast ja tylko moglam znac jego siostre niegdy osobiscie nie przedstawil mi swojej matki mimio tego ze mieszka tylko 3 km dalej...ode mnie...wyobrazcie sobie ze wszystko bylo ok,pewnego dnia jak grzmot napisal mi ze nigdy wiecej nie przyjedzie myslalam ze to jakis zar,...czekajac na niego kolejne 2 dni zauwazylam ze cos sie dzieje,po 2 dniach przyjechal ... nie odzywajac sie...po czasie milczenia odpowiedzial ze to koniec,ze lepiej bedzie to zakonczyc gdy tylko dodalam ze chyba lepiej dla neigo on tylko odpowiedzial ze tak mysli...co teraz?? to juz 11 dni a ja ciagle o nim mysle,ciagle mam ochote dzwonic,pisze prawie codziennie sms-y jak bardzo mi na nim zalezy,,,najwyrazniej on sie mna bawil..bawil sie az 8 miesiecy...dlacego to robil?? tym ktorym sie udalo zazdroszcze i gratuluje..:(:( cok..seni seviyorum askim..:(

Ja ci radze bys go rzucila.Tego kwiatu pol swiatu.A on potrzebuje papiery europejskie i dlatego sie ciebie uczepil.Nie daj sie zrobic ofiara.

Witam.
Mam swoja wyrobiona opinie na temat turkow.
Turcy biora sobie kobiety po to by miec w domu czysto,ugotowane i poprane.
Prosze mi powiedziec czy ktorys turas potrafi cos zrobic w domu oprocz gotowania swoich ulubionych potraw?Mianowicie rozkrecic zlew,przykrecic kontakt,podlaczyc pralke?Nie potrafia zrobic najprostrzych rzeczy.To prosty,ograniczony i pusty narod.Nawet nie znaja dokladniej daty swoich urodzin.Mysla tylko w jakim lokalu zaczela pracowac nowa polka a noz uda sie ja wydupczyc.
Nie maja szacunku dla kobiet.Sa zazdrosni i wszystko musi byc robione pod ich dyktando..Liczy sie tylko ich zdanie.I co najwarzniejsz Klamcy doskonali.

hejki!!!
no coz kazdy ma prawo do swoich bledow...ja mieszkam z moim nazeczonym w UK i za miesiac jedziemy do turcji sie pobrac!czy moze ktos wie jak odbywa sie slub cywilny w tyrcji?czy jet zblizony do polskiego?za odpowiedz dziekuje

dziewczyno gdzie ty masz oczy daj sobie z nim spokój....tego kwiatu to pół światu

dziewczyn ja tez mam chlopaka turka i jest spoko (:D ale mam pytania MEGIS CO TY WIESZ O ZYCIU ? mialas chlopaka turka? :P KOCHAM CIE TURECZKU MOJ

hej aja tez mam męża ale kurda który jest obywatelem Turcji jest nam bardzo dobrze planujemy teraz powiększyć rodzinę a to co powiedziałaś ze szczęście nie zależy od narodowości to bardzo sie z tym zgadzam byłam z polakiem 6 lat z tego co dobre było to tylko dziecko, okaleczył mnie bardzo a w moim mężu czuje wielkie wsparcie. Więc nie należy sądzić ludzi po ich pochodzeniu czy religij.

STRASZYCIE , STRASZYCIE, STRASZYCIE ................... MAM DYLEMAT!!!.... POWAŻNIE
CZY WARTO RUSZYĆ SWE UCZUCIA DO TURECKIEGO FACETA????

Masz racje, jak ktos ma byc katem to nie musi byc Turkiem, ja 7 lat bylam zona Polaka i nigdy wiecej, pieklo przeszlam takie ze nikomu nie zycze, a mialo byc tak pieknie, teraz dzieki bogu jestem juz po rozwodzie. A na dodatek od pol roku jestem zwiazana z turkiem i poki co nie narzekam, to naprawde nie zalezy od narodowosci tylko od charakteru czlowieka

Bardzo Ci współczuję, ale do tego co ty przeszłaś wcale nie trzeba męża-turka, ja mialam taki sam scenariusz tyle ze z polakiem, po 7 latach zostalam bez niczego zabral mi wszystko, procz dziecka bo po co mu balast? Teraz jestem w zwiazku z turkiem i tak jak wy mowicie ze nigdy z turkiem tak ja moge powiedziec ze nigdy wiecej polaka.To naprawde nie kwestia narodowosci, owszem roznice kulturowe sa ale zwiazek to kompromis jak go zabraknie to nawet z polakiem mozna przegrac zycie. Poprostu przy podejmowaniu decyzji na cale zycie trzeba kierowac sie nie tylko uczuciami i trzeba oczy szeroko otworzyc i dobrze obserwowac kogo sie wybiera.

Hej nie rozumie jak mozesz pisac "Turcy juz tacy sa" przeciez nie mozesz wszystkich tak samo oceniac ,jezeli mialas pecha i trafilas na drania .To mogl byc Polak , Niemiec czy Anglik bo dranii jest wszedzie duzo ale nie wszyscy sa tacy sami nie mozna uogolniac .Ja jestem 15 lat ze swoim Turkiem mamy dwoje dzieci 13 i 4 latka i po tylu latach moge powiedziec kochamy sie jak w pierwszy dzien naszego zwiazku ,jest naukochanszym czlowiekiem na swiecie.

My też się kochamy: ja Polka i on Turek. On mieszka w Niemczech, miał wybraną przez rodzinę żonę. Byli razem 23 lata. Mają dwójkę dzieci. Ja: mam rodzinę, męża, dzieci- byłam szczęśliwa, tak mi się zdawało. Nigdy nie szukałam romansów. To spadło na mnie jak grom z nieba. Nie chcę go kochać, nie chcę za nim tęsknić- ala nie mam siły z tym walczyć. On ma też problemy jego rodzice woleliby żeby pogodził się z żoną. Ona chyba też nie chce. Mój mąż jeszcze nic nie wie, chociaż tkwię w tym przeszło 2 lata. Spotykamy się w Monachium, Berlinie, Turcji, oczywiście w Polsce też. Jest mi strasznie ciężko, czuje się okropnie. Czy zasługuję tylko na potępienie?!

Kochane Kobietki...
Czytam, czytam i wszystko analizując wychodzi na to że nawet jeśli kochacie mężczyznę i jest on z Turcji to wy sie boicie, że będzie was bił, żle traktował i zbroni nosic bluzek z dekolde,! chciała bym dodac tu parę zdań od siebie bo ja przeszłam w życiu koszmar, facet bił mnie to mało powiedziane, lał mnie bez powodu i traktował jak worek treningowy, z pracy mnie zwolnili bo zbyt często brałam zwolnienia lekarskie, ale jak tu iść do pracy z rozcietą wargą i sińcami na całym ciele? Zamknął mnie w domu i byłam jego gosposią, sprzątaczką i kucharką, ciepła kolacja nawet o północy musiała czekać na niego. Tyran... i nie był to Turek! Polak!!! I do tego to był chhopak którego znałam całe życie od dzieciństwa sie razem bawiliśmy i był moim sąsiadem, moja rodzina go uwielbiała i mieli o nim nieskazitelne zdanie, że to taki cudowny chłopak... a ja milczałam bo wiedziałam, że on ma cudowną opinię i bałam się że jak cos powiem w domu to oni uznają że to moja wina. Długo byłam zastraszona i do tej pory nie wiedzą dlaczego odeszłam od niby tak cudnego chłopaka!
A teraz jestem szczęśliwa... z Turkiem, mieszkamy jeszcze w Polsce, do turcji jeżdzimy co 2mies bo on pracyje w tureckiej firmie która działa na rynku polskim. A ja jestem szczęsliwa jak nigdy, troskliwość, ciepło, szacunek do mnie, do mojej religii i rodziny to jego cechy. On akceptuję to że ja jako katoliczka nie jem mięsa w piątek a on np. nie pije alkoholu we wtorek i nigdy nie je wieprzowiny ;-)
Tolerancja i zaufanie to podstawa!!!

Drogie panie nie bójcie się miłości jeśli to naprawdę miłóść i nie bójcie się tego że będzie was bij i żle traktował bo spotkać was może to z każdym innym facetem nawet sąsiadem, kolega z dzieciństwa, z Polakiem ogólnie lubianym i szanowanym...

Chciałam jeszce tylko dodać, że tak jak wy macie dylematy co zrobić gdy są jakieś uczucia do Turka i że to przecież taki zły naród to ja wam powiem tylko tyyle, że moje tureckie kochanie też miało problem ze strony rodziny i przyjaciół w Turcji jak wyjawił, że związał się w Polsce z polską dziewczyną i wtedy wszyscy gadali m, że każda polka to dz....ka i szmata, że jesteśmy łatwe i tylko na kasę lecimy! Pewnie, że są takie przypadki ale czy każda z nas to szmata? Chyba nie, więc nie nie każdy Turek to tyran i łotr.
a tak na marginesie to właśnie wczoraj rozmawiałam z moim Turkiem o tym blogu i powiedzial mądrą rzecz, że tu się prawdy nie dowiemy, że w blogu nie znajdziemy odpowiedzi na to kim są mężczyźni z jego kraju i zdradził mi, że jeśli turecki mężczyzna przyniesie was śniadanie do łóżka które sam zrobił - to jest wyznanie miłości ;-)

Witam...wlasnie sama mam niezle zamieszanie w glowie....Nidgy bym nie przypuszczala, ze w moim zyciu to wlasnie ja spotkam Turka, w ktorym sie zakocham...Zawsze bylam przeciwna takim zwiazkom, z uwagi na zbyt duze roznice kuturowe, religie no i te wszytskie historie o bijacych i nie szanujacyh kobiet Turkach...Chce myslec inaczej i chyba chce zaryzykowac...ale tez bardzo boje sie byc w procencie tych zawiedzionych....Jestem ładna i wyksztalcona, nie narzekam na brak powodzenia w Polsce, duzo podrozowalam, nie uleglam mu tylko dlatego ze zobaczylam pare ładnych czarnych oczu, gdyz takich widzialam juz setki. Dlugo tez bylam we Wloszech - tez niezly bajer heheh i tez rozne skutki!
...nie jestem tez naiwna, nie daje sie uwiesc na pare ladnych slow... ale....no nie wiem , uczucie nie wybiera..mam tylko nadzieje, ze on tez tak mysli. Jestem tez zaskoczona jak inne dziewczyny szybkim mowieniem o przyszlosci, slubie, dzieciach etc...z drugiej strony moj polski chlopak po 5 latach zwiazku i 3 mieszkania razem, wcale sie nie poczuwal do poruszania tych tematow...Wiec znow metlik w glowie. Mysle tez ze krzywda nas moze spotkac z reki kazdego, mnie z kolei ze strony Polakow nie spotkalo za duzo dobrego...kwestia osoby...Ogolnie zycze powodzenia wszystkim dziewczynom :)

Falanghina,
masz rację, krzywda może nas spotkać z rąk każdej osoby, niezależnie od nacji. A kwestia szybkich ślubów i deklaracji miłości ze strony tureckich mężczyzn to kwestia ich podejścia do życia i charakteru, po prostu tam jest tak, że jeśli kogoś kochasz to na całe życie i zapewniam, że dla nich małżeństwo to świętość!

[b][/b]Czesc:)
Ja bralam slub w Turcji z Turkiem cywilny i powiem ci ze trwal tylko 5 min:) A ja sie przygotowywalam caly ranek.....
A po za tym czekamy az moj maz dostanie wize do UK poniewaz tu mieszkamy z moja rodzina.... czekamy juz od listopada i odmawiaja nam jej i nie wiem co mam robic, myslalam juz nad zalozeniem swojej rodzinki w swoim domku nio i jakis bobasek a tu moje zycie powoli sie wali.
Jestem bez radna nie wiem jak mu pomoc dalismy im wszystkie papierki jakie tylko chcieli jestesmy ze soba ponad 3 lata...powoli zaczynam sie zalamywac potrzebuje pomocy ale nie wiem gdzie sie mam udac....:( Ja juz nie wytrzymuje tego....

Skoro jesteście po ślubie to dlaczego mac problem z wizą? czym, to jest spowodowane? moje kochabie jedzie teraz w kwietniu po wizę i strasznie się boi że też jej niedostanie bo mówi się nieoficjalnie, że coraz trudniej im się wydostać z Turcji.

Czesc wszystkim, widze, ze zdania sa podzielone co do slubow z obywatelami Turcji.
Osobiscie nie jestem osoba ograniczona i to z jakiego kraju pochodzi dany czlowiek byc moze jest istotne bo wiaze sie z dana kultura, ale na pewno nie najwazniejsze! - takie jest moje zdanie.

Sama jestem w zwiazku z chlopakiem, ktory jest z pochodzenia Turkiem, nie wyznal mi odrazu milosci z poczatku nawet mnie nielubil, a i on tez byl mi obojetny, a co najwazniejsze po miesiacu znajomosci wynajmowalismy razem mieszkanie! w zyciu nie poznalam bardziej kulturalnego mezczyzny, szanowal moja prywatnosc i mnie sama, dopiero po jakims czasie zaczelo miedzy nami iskrzec, ale wakacje dobiegaly konca i musialam wracac do Polski niedlugo przed wyjazdem wyznal mi milosc, ale wmawialam sobie ze to nie prawda, ze on klamie - bo tyle sie w Polsce slyszy, ze Turcy kazdej napotkanej polce wyznaja milosc itp. itd.... ale po powrocie utrzymywalismy kontakt, kiedy mu powiedzialam, ze nasz zwiazek nie mialby szans ze wzgledu na kulture, religie itp. przyznal mi racje -ale stwierdzil ze na swiecie jest wiele mieszanych malzenstw i wierzy ze nam by sie udalo przetrwac wszystko co zle.
Wbrew ogolnym gadaniom wcale mnie nie zadreczal smsami ze mnie kocha itp. do nieczego mnie nie zmuszal otworzyl tylko przede mna swoje uczucia. Przyjechal do Polski dla mnie i dla mnie byl gotow zostac ...lub jezeli odmowie wrocic z powrotem -bo zyc obok mnie ale beze mnie nie dalby rady. I wiecie co.... postanowilam nie sluchac tych wszystkich "dobrze radzacych" i zaryzykowalam i nie zaluje! moja rodzina bardzo go lubi i szanuje! On uczy sie skrupulatnie polskiego a ja w raz z nim tureckiego aby mu towarzyszyc i zrozumieć ile wysiłku wkłada w przyswojenie nowego języka ;)

Dziewczyny nie sluchajcie ludzi, sluchajcie siebie! zanim odrzucicie Turka przez to ze nie uznaje go wasza rodzina czy przyjaciele to poproscie ich aby Wam znalezi w zamian Polaka i dali sobie reke za niego uciac ze was nie zdradzi nie oszuka, ze nie zostanie alkoholikiem, ze bedzie was wspieral w trudnych chwilach! Wszyscy potrafia tylko teoretyzowac i nic wiecej. Pozdrawiam Wszystkich Serdecznie :)

PS:

...a tak na zakończenie mojej historii, to chcę powiedzieć, że planujemy się pobrac :) i tutaj moja prośba do Was dziewczyny... co możecie mi powiedzieć na temat zawarcia małżeństwa? obydwoje jesteśmy ludzmi kompromisowymi i tolerancyjnymi, a co najważniejsze potrafimy oddzielić wiarę od religii, a co za tym idzie zdecydowaliśmy się na podwójny ślub jeden w Turcji dla poszanowania jego rodziny i drugi w Polsce - kościelny dla mojej rodziny - bo jeżeli o nas chodzi to wystarczyłby w sumie cywilny w Niemczech, Francji, Hiszpani czy gdziekolwiek ;)

Wszystko ladnie, fajnie tylko czy 'kościol' nie bedzie robil problemow, jezeli juz najpierw wezme slub turecki? moja znajoma tez brala slub koscielny z obcokrajowcem i wtedy tylko ona przysiegala a pozniej mieli slub cywilny i nie bylo problemu, ale moja sytuacja jest inna...

Z gory dziekuje za wszelka nawet najmniejsza pomoc :)

Pozdrawiam

A jak zareagowała na Twój związek Twoja mama?

nie dawaj sie tak mu obkladac niby to z milosci to jakis zart.tez zyje z turkiem ale nie wyobrazam sobie zeby mnie tak trzaskal po twarzy "niby z milosci"

Dziewczyny, spotykałam się z Turkiem prawie 2 lata. Był super, wspaniały, troskliwy i inne przymiotniki, które tutaj dziewczyny używają, też tak samo powiedziałabym. Pojechałam do Turcji,bo zamierzaliśmy pobrać się.I -okazał się zupełnie innym człowiekiem, dopiero tam poznałam prawdziwą jego twarz - nie szacunek do mnie, stosowanie siły, wyzywanie, siedziałam w jego domu jak we wjęzieniu prawie 2 miesiące, porwał mi bilet i nie mogłam wyjejać, a w dodatku jego 15- osobowa rodzina, z którymi nie mogłam się dogadać, bo nie znam tureckiego. Zeby stamtąd uciec musiałam wziąć ślub cywilny (on i jego rodzice ciągle naciskali). Wróciłam do domu i zaczełam prosić go o rozwód, do tej pory trwa historia, a już minęlo sporo czasu..... Ten "śłub" trwał 10 dni, a spotykałam się prawie 2 lata!!! Wiem, że nie każdy Turek taki sam, ale jakoś bardzo mało wyjątków spotykam. Jednak, najpierw warto pojechać do niego w odwiedziny i pomieszkać jakiś czas z jego rodziną, żeby zobaczyć, co to za Turek!!! Turek jest Turek, uwaga, dziewczyny!!! Mentalność narodowa mocno tkwi w człowieku, i żadne wykształcenia tego nie zmienią!!!

Witam was!
Przeczytalam wszystkie wasze komentarze i mam metlik w glowie. Sama spotykam sie z Turkiem, w sumie od niedawna, poznalismy sie w Polsce, on przyjechal tutaj na wymiane studencka. Nie jestem zakochana ani zaslepiona, po prostu lubie go. Widze, ze mu zalezy, ze stara sie o moje wzgledy, jednak nie wiem czemu nie do konca jestem przekonana ze to jest szcere. W sumie nie daje mi powodow do takich obaw, po prostu cos w srodku mi to podpowiada.
Nie naleze do typu dziewczyn, ktore zakochuja sie na zaboj i nie widza swiata poza mezczyzna, czasami zaluje, poniewaz moje zwiazki raczej zaliczaly sie do krotkotrwalych.
Jednak z Turkiem milo mi sie spedza czas. Narazie nie mysle o przyszlosci. Zauwazylam ze Turcy sa bardzo wylewni, i potrafia stroic fochy, jednak jak on stroi fochy z byle powodu, to na pewno go za to nie przepraszam. Po prostu tlumacze mu o co chodzi, i juz jego wybor czy sie obraza czy nie..
W sumie kazda z was ma racje, kazda ma jakis bagaz doswiadczen tych dobrych i tych zlych z Turkami. Z jednej strony nie mozna myslec ogolnikowo o tej narodowosci, ludzie sa rozni, nie dziela sie tylko na dobrych i zlych, jednej z was sie udalo drugiej nie, tak samo jak z polakami.
Jednak z drugiej strony jestemy z dwoch roznych swiatow, inna kultura, religia te czynniki rowieniez sa wazne i wlasnie one wplywaja na kilka wspolnych cech wszystkich turkow.

ja tez mialam turkow.i zgodze sie z dziewczynami ktore mysla tak jak ja.tym facetom chodzi tylko o jedno.patrza zeby tylko zachaczyc jakas nowa turystke i ja przeleciec.a jak zobacza ze dziewczynie zaczyna zalezec to sie wycofuja.bawia sie czyjimis uczuciami a to nie jest fer.przeszlam przez cos takiego.i wiem jak to boli.z jednym mialam kontakt prawie rok i pojechalam na wakacje do turcji ze wzgledu na niego.ale niestety obrazil sie na mnie bo mu powiedzialam cos co nie powinnam. zrobilam to bo chcialam zobaczyc jego reakcje i tez dlatego bo zaczynal mnie wkurzac.chwilami traktowal mnie jakby mnie tam nie bylo.gral sobie z kolegami w jakies tam gry a ja siedzialam jak skazana i nic nie rozumialam co gadaja.nawet sie do mnie nic nie odzywal.bylam wkurzona jak pies.i juz nie wytrzymalam i powiedzialam mu pare slow to po chwili wstal i poszedl bez slowa.zostawil mnie tam sama ze swoimi kolegami.na szczescie bylo to nie daleko hotelu w ktorym mieszkalam.wrocilam do hotelu i rozpaczalam.nastepny turas mnie wystawil.pisalam smsy do niego ale nie odpisuje.nawet go pszepraszalam ale cisza nie odzywa sie.zalezy mi na nim.ale nic na sile.moze ktos zna jakiegos fajnego turka to ja z mila checia chce go poznac.bo mimo to ze trafiam na samych dupkow wiem ze nie wszystkie tury mysla tylko o seksie.udane zwazki z nimi tez sie zdarzaja.czekam na maila:monia.ayse@gmail.com. mam 30 lat i wciaz sama.to smutne.pozdrawiam.

czy może ktoś wie jakie dokumenty potrzebuje obywatel Turcji będący na stałe w Niemczech żeby przekroczyć granice Polsko- Niemiecką (wizę ,paszport, dowód osobisty)?

Przeszukalam chyba caly internet, i nie moge znalezc odpowiedzi na jedno pytanie ...
Czy po slubie z Turkiem w Polsce jest mozliwosc, ze dostanie on jakas dluzszoterminową wizę? Jak wyglada sprawa z legalnym pobytem w Polsce ? Bede wdzieczna za jakiekolwiek informacje...
Pzdr

witam ! ja też mam męża turka od 3 lat.Poznaliśmy się na studiach,on przyjechał do Polski na wymianę międzynarodową.Spotykaliśmy się przez 2 lata.Po studiach on wyjechał i zaprosił mnie do siebie.Przez 2 lata jeździłam do niego do Turcji, poznałam jego rodziców,rodzeństwo,kulturę.Jego rodzina jest wykształcona,ojciec nauczyciel,siostry studiują.Nasze zaręczyny odbyły się w Turcji.Natomiast ślub był w Polsce.I ty też weź ślub w Polsce bo w razie czego łatwo uzyskać rozwód.Nigdy nie wyjeżdżaj tam zamieszkać bo stracisz męża. Tam jest inna kultura i rola żony ogranicza się do pani domu.Nawet przy gościach będziesz siedzieć w innym pokoju z kobietami a mąż z mężczyznami w innym pokoju.Naucz się języka tureckiego żebyś wiedziała o czym mówią.Poznaj jego rodzinę.I zamieszkaj w Polsce.To są rady mojego męża turka,który jest bardzo europejski i wcale nie chce tam wracać.Nie przywiązuje wagi do religii, dzieci mamy ochrzczone,ślub braliśmy w kościele-jednostronny.Mąż nawet w odwiedziny nie chce tam jechać,muszę go namawiać bo mnie się tam podoba.Mój mąż skończył tam studia,w Polsce nostryfikował dyplom, obecnie kończy drugie studia w Polsce na UŚ, pracuje jako tłumacz w firmie consultingowej.Jego rodzina przyjeżdża do nas w odwiedziny,ale nigdy nie narzucają nam islamu choć sami są muzułmanami.Jeśli twój mąż już narzuca ci ślub w Turcji,upiera się żeby zamieszkać tam,nie chce ochrzcić dzieci - zastanów się porządnie zanim podejmiesz decyzję.Jeśli będzie mu naprawdę zależeć na tobie- przyjmie twoje warunki,bo każdy rozsądny turek chce mieszkać w krajach Unii i się rozwijać, a nie wracać do biedy. Bo Turcja jest piękna i ekscytująca ale na wybrzeżu, gdzie są wypasione kurorty,piękne hotele.Turcy pracujący w Polsce w kebabach-to ludzie pochodzący generalnie ze wschodniej Turcji,nie wykształceni.Tam jest bieda i oni wyjeżdżają żeby coś zarobić i pomóc rodzinie.To są przeważnie ortodoksi o silnej osobowości i nigdy nie dadzą się przerobić na nasze kopyto.Jeśli już poślubisz go to zamieszkajcie w Polsce,ucz go naszych obrządków typu święta,imieniny,dzień kobiet-bo u nich tego się nie obchodzi.I przez co najmniej 3 lata nie powinien jechać do rodziny bo mu zrobią wodę z mózgu.Tam mężczyźni nic nie robią,chodzą tylko do pracy/o ile ją mają/ a potem spotykają się w męskim gronie i siedzą do wieczora.Mężczyźni rządzą budżetem domowym,kobieta nie ma dostępu do pieniędzy.Kobiety spotykają się z kobietami i dziećmi.Nawet na weselu kobiety siedzą z kobietami ,a mężczyźni z mężczyznami.Tańczą też we własnym gronie.Twój ślub w Turcji też by tak wyglądał.Byłam na tureckim weselu to widziałam.Tam się kupuje żonę.Więc jak ci się zapytają za ile zgodzisz się poślubić twojego narzeczonego/dlatego powinnaś znać język/ to powiedz że chcesz ileś kilogramów złota, to wtedy dostaniesz to złoto /przeważnie bransoletki z 24 karatowego złota/.Na ślubie będzie imam który was pobłogosławi w islamskim wydaniu/trudno się potem z tego wyplątać/ a następnie jedzie się do USC.Zabiją barana,będą strzelać z pistoletu i grać na baalamie, /to taka gitarka/. A potem goście bedą dawać prezenty, a rodzina narzeczonego będzie zapisywać co kto dał.I dopiero rodzice narzeczonego podzielą prezenty, trochę złota dla was, a pieniądze i resztę prezentów dla siebie.Wesele trwa do godz 23.Jeśli zgodzisz się na takie obrządki wpadniesz jak śliwka w kompot. Procedura rozwodu w Turcji jest bardzo zawiła, to nie UNIA.Mogą ci zabrać dziecko przy rozwodzie bo tam dzieci należą do ojca.W Turcji nie dorobiła byś się niczego bo oni nie umieją planować,żyją z dnia na dzień,co mają to wydają na bieżąco,a jak nie mają kasy to wszyscy kupują na zeszyt.Przeważnie mają sklepy i wymieniają się towarami.Samochody kupują stare,używane a jak się zepsują to stoją pod domami i nie naprawiają.My Polacy jesteśmy poukładani,wiemy czego chcemy,do czegoś dążymy , a tam te problemy są im obce.Dlatego mojemu mężowi to się nie podoba i nie chce tam wracać i żyć tak jak oni.Może dlatego, że skończył studia,zobaczył jak się żyje w edukowanym świecie i co można osiągnąć. W Polsce mamy dom, dzieci, samochód,dobrą pracę, niezłe dochody-czego w Turcji byśmy chyba nigdy nie osiągnęli.Gdybyśmy wyjechali do Turcji pewnie mąż miał by sklep, w którym wszyscy kupowali by na zeszyt a ja siedziała bym w wynajętym mieszkaniu podrzędnej kategorii.Turcja to nie wczasy w Antalayi.Pomyśl sama skoro on chce wracać do tej wspaniałej Turcji, to po co przyjechał do Polski - żeby harować od rana do nocy w kebabie?Tam nie ma pracy dla ludzi bez wykształcenia-chyba że w hotelu za 100 euro za miesiąc.Ci wszyscy turcy którzy przyjechali do Polski do kebabu pochodzą z biednych rodzin i werbują ich bogaci właściciele kebabów.Porozmawiaj z narzeczonym czego oczekuje od ciebie i przekonaj go do zamieszkania w Polsce.Po 3 latach od daty ślubu dostanie kartę pobytu stałego,a za kolejne 1,5 roku może ubiegać się o obywatelstwo.W tym czasie dobrze go poznasz, bo życie to nie randki tylko kompromis.Oczarowanie szybko minie i pozostanie twarde życie.Życzę ci powodzenia w przekonaniu narzeczonego do ślubu i zamieszkania w Polsce.

Hej!
Pamietacie Mnie mialam wyjsc za maz za Turka z ktorym znam sie juz ponad 3 lata:)
Nio i polecialam z UK do Turcji nio i wyszlam za Turka:) Powiem Wam ze nie zaluje swojej decyzji!!!!
Jego rodzina przywitala Mnie jak swojego!!!! To w Polsce takiej rodziny dobrej nie mam! Tacy mili ludzie i goscinni, ze szok!!!!
Jestem szczesliwa ze podjelam taka decyzje a nie inna. Przyznam szczerze ze balam sie jak cholera ale tak naprawde nie bylo CZEGO!!!!!
Nio ale nadal mamy problemy z jego Wiza. Czekamy na rozprawe ktora ma sie odbyc dopiero 9th Lipca!!! Bylam w Turcji juz 4 razy i nie mialam zadnych problemow z powrotem!!!! I napewno polece tam jeszcze duzo razy bez obaw!!!!!
Pozdrawiam :)

Hej :)
Wiesz z tego co ja sie dowiedzialam to raczej w kosciele nie ma szans na zawarcie zwiazku z muzumaninem...:(
Ale cos wspominalas o kolezance ktora sama skladala przysiege? Jest to mozliwe?
Jak tak to prosze cie o wiecej informacji:)
Pozdrawiam :)

Moj narzeczony tez jest Turkiem, chce wziac z nim slub cywilny w Turcji bo tam jest latwiej i taniej, poza tym tak bedzie sprawiedliwe 1 slub tam drugi tu, tylko co do slubu koscielnego nie mam pojecia jak to zalatwic, troche boje sie isc do proboszcza, podobno bedzie trzeba napisac pismo do biskupa z prosba o dyspense na zawarcie zwiazku kossc z muzulmaninem, cz\y ktos wie cos wiecej na ten temat?

czesc dziewczyny ja zyjem 4 lata z mezem turkiem nie zalujem co zrobilam ale unasch troche inaczej sie zyje nie tak bogato nie tak biednie nie wiem czy bedziemy razem jeszcze zyc zawsze to problem pieniadze zawsze wynajmujem mieszkanie zycie z turkeim jest to ciezkie zycie a;e czasem mam tego dosc ale nadal vhvem zyc znim ale nie wiem czy on chce bylam kilka raxy z mezem z turcji tak rodzinna to goscini ale teciowa to nie bardzo zadowolana ze ja nie pracujem jak ja nie pracujem ona chce ja rozwodla sie z synem jej ale oan nie ma szans bo jej to sie nie podoba bo ona chce on zyl bogato nie biednie no cuz co zrobic miec taka nadzeje ze bedzie wszystkow porzadku i sie zmieni dziewczyny tylko wy uwazajcie na wszytko i nakulture jelzli chodzi o slub w polsce w slub w koscielnym z muzumanimem to nie ma szans to bzdura tak naprawde malo ludzi ma takich naprawde z kocciele by brali ale ja nie ja tego nie zalujem co zrobila wzielam slub z turcji muj tez mial problem wiza i wogule ale naszczescie juz za soba i zyjemy razem w polsce zawsze razem ale chcem w przyszlosci zyc w turcjo kocham ten kraj pozdrawiam was polsko turecko dziewczymy narazie turczynki

Jestem z moim mezem w zwiazku okolo 2 lat.rozwody sa mozliwe i wygladaja zupelnie tak jak u nas.zanim zawarlam zwiazek malzenski dowiedzialam sie jak to wyglada.czyli musimy sprawe skierowac do sadu,podac przyczyne rozwodu i czekac.inaczej wyglada sprawa rozwodu religijnego.(zawarlam dwa zwiazki.jeden w cywilny czyli(USC) I grugi na prosbe meza religijny) rozwod religijny musi odbyc sie w obecnosci przynajmniej dwoch swiadkow.musialabym sie go 3 razy wyzec(czyli cos w rodzaju 3x nie chce cie)i juz po wszystkim.nie zamierzam sie rozwodzic jednak warto sie upewnic na przyszlosc.pozdrawiam

dziewczyno nigdy nie rob nic dla faceta ! jesli on nie jest w stanie przeprowadzic sie do polski czy do europy dla ciebie to znaczy ze to nie jest prawdziwa milosc, tym bardziej ty nie powinnas przeprowadzac sie do turcji, zycie to nie film, idz swoja droga, jestes polka, masz rodzine w polsce, przyjaciol w polsce, nie szalej tak nie lec odrazu do turcji, nie rezygnuj z tego co masz w polsce, drugi raz tego od zycia od losu nie otrzymasz!

Witam dziewczyny :)
Dokladnie dwa tygodnie temu odbyl sie moj slub i wesele w Turcji ( Mersin )
Chce etapami opisac moja Henne , Slub i wesele , poto aby pozbawic strachu i obaw co niektore dziewczyny tutaj :)
Pozdrawiam serdecznie
Beata

Wieczor przed slubem odbyla sie henna w mieszkaniu siostry mojego meza . Wtedy jeszcze przyszlego meza .Oprocz mnie i Mehmeta bylo tam sporo kobiet i mlodych dziewczyn.Wieczor rozpoczol sie od tancow tureckich .Byla naprawde bombowa atmosfera, wytanczylam sie i to jak :)Poznym wieczorem na specialnych do tego celu tackach przygotowali henne .Sama henna w sobie wyglada malo ciekawie , wrecz nawet obrzydzajaca.Ale kolorowe zapalone swieczki dodaly jej uroku i zaczela mi sie nawet podobac :)No i przyszla moja henna , byly dalsze tance z tacka henny. Raz ja ,raz Mehmet i inni tak na zmiane.Po uplywie okolo pol godziny , zostalam usadzona na krzesle na srodku salonu.Glowe okryto mi czerwona chusta i nadal tanczyli wokol mnie .Mlodsza siosta Mehmeta,polozyla na mojej lewej dloni zlota turecka monete.Na monecie zostala umieszczona zielona papka , czyli henna.Dlon zostala mi zamknieta i zalozona mi sliczna czerwona rekawiczke .Dla mnie osobiscie widok henny na mojej dloni , byl troche odrazajacy. W nocy , jak juz wiekszosc kobiet sie rozeszla i pozostala rodzina i przyjaciele , nastapila "druga czesc" henny. Wzdluz lewej reki , moja przyszla szwagierka namalowala mi roze.Z tym wszystkim spalam do nastepnego dnia . Cdn .

Nadeszla sobota , dzien naszego slubu . Cztery godziny spania i pobudka .Juz od rana bylo jedno wielkie zamieszanie .Wszyscy nocowalismy u siostry Mehmeta ,co do pojecia wszyscy mam tu na mysli rodzine i znajomych ktorzy przyjechali juz dzien wczesniej na Henne.Jedna lazienka i wszyscy chcieli brac prysznic.Nie moglam sie dopchac do lazienki .Alexandra (znajoma z wegier )zajmowala ja okolo godziny , probowalam jej to przez drzwi wytlumaczyc ze sie spiesze i mam malo czasu. Slyszalam tylko ok ok no problem :)Gdy zdazylam wypic juz dwie herbatki , popedzilm z nadzieja ze jest juz wolna.Ale i tym razem lazienka byla nadal zajeta . Do Alexandry dolaczyl jej chlopak Giuseppe i wlasnie w tym momencie sie golil.Moj wloski z czasem bardzo sie pogorszyl i mialam problem z wytlumaczeniem jemu ze mam naprawde malo czasu.W miedzy czase moj przyszly maz notowal wszystko co dyktowalam, dekoracja auta biala i kwiaty biale itd ... Bylo tego troche :) Nareszcze udalo mi sie dopchac do lazienki , express prysznic i mycie zebow .Dziewczyny mialy juz ze soba sukienki weselne , tylko ja oczywiscie nie bylam przygotowana . Nikt mi wczesniej nie powiedzial ze bede musiala juz z rana zabrac sukienke do " Salonu pieknosci "Siostry Mehmeta , szwagierki , moja corka i ja zostalysmy przewiezione do salonu.Tam czekala na nas stylistaka i fryzjerka , ktora zaraz przygotowala dla nas herbatke. I zaczelo sie , malowanie paznokcie , usowanie nitka wloskoww z twarzy , depilacja brwi , makijaz i wybor fryzury z katalogu. Po czterech godzinach nadal nie bylo w salonie jeszcze mojej przyszlej swiadkowej Moniki.Na dodatek wszystkiego mialam rozladowany telefon i nie moglam do niej zadzwonic.Okolo poludnia zjawil sie Mehmet z bratem , przywiezli moja sukienke. Dziewczyny pomogly mi sie ubrac. Musze przyznac bylam zadowolona ze swojego wygladu, ogladalam sie wielokrotnie w lusterku.Reszta dziewczyn nie byla jeszcze do konca gotowa , mnie wyszykowali jako pierwsza.Nareszcie zjawila sie Monika, bardzo wazna dla mnie osoba , moja swiadkowa. Przylecieli z Izmiru do Adany (okolo 1000 km ) dzien wczesniej na nasz slub w Mersin.Monika nocowala z mezem Özcan`em u zaprzyjaznionych sasiadow siostry Mehmeta.Po godzienie stania , zaczely bolec mnie nogi. Bylam zmuszona stac , kolo przy sukience bylo ogromne , a fotele w salonie waskie i na dodatek z poreczami.Mialam juz serdecznie wszystkiego dosyc , dziewczyny nadal sie szykowaly . No nareszcie przyjechal po mnie granatowy mercedesik z biala sliczna dekoracja.Wlasnie taka , jaka sobie wymarzylam :)I co ja widze Mehmet zgolil specialnie dla mnie na nasz slub swojego ukochanego od wielu wielu lat wasa :)Spelnil moje marzenie , coprawda obiecal ze kiedys to zrobi , kiedys w przyszlosci ...
Biegne do niego i ... cdn.

tuz przed moim nosem jedna z pracownic salonu zamyka mi drzwi. Mehmet placil i placil i placil,mimo wszystko trzymali mnie tam jak zakladnika :)Do pomocy przybiegla najstarsza siostra Gülsüm i po krotkiej dyskusji zostalam uwolniona :)Przez to wszystko bylismy spoznieni do fotografa i przelozylismy termin na pozniejsza godzine.Podroz do sali bankietowej " Paris " przebiegla bardzo spokojnie i na luzie.W pewnym momencie nawet zastanawialam sie, czy to normalne ze jestem taka spokojna.Monika poszla jako pierwsza aby dokonac koncowych formalnosci jako swiadek i tlumacz.W pewnym momencie dzrzwi auta otworzyly sie , dopadli nas, kamerzysta i fotogaf... Mehmet stal juz kolo auta , tylko ja bylam nadal w nim uwieziona przez moja sukienke .No nareszcie wchodzimy po chodach,dochodza nas dzwieki muzyki tureckiej. Ja nadal spokojna ... " Boze czy napewno robisz ten wlasciwy krok " pytalam sie sama siebie.W tej calej zadumie dotarlam do gory , przed nami ukazal sie bialy sliczny baldachim .Klab pary nas otoczyl i zaczeli glosno grac Mendelsona.Wciagu sekundy adrenalina skoczyla mi do maximum .Cale szczescie ze pozwolono nam usiasc Cdn.

Beata Ünal A Ty jestes muzumaninka?
Ze bralas slub w meczecie? Nio ja tez wyszlam za turka ale tylko slub cywilny poniewaz jestem Katoliczka x) Ale zaluje jednak troszku ze nie moglam w kosciele brac slubu:(
Kiedys sobie go nawet wyobrazalam;) No coz .... Ale i tak jestem szczesliwa z Mezem co prawda musi jeszcze czekac na wize ale wierze ze po rozprawie sadowej wszystko sie ulozy. Nie wolno tracic wiary :)
Pozdrawiam goraco i duzo szczescia zycze x)

Witaj,bardzo popieram twoją wypowiedź.Ja też miałam piekło ze swoim mężem Polakiem.Wcale nie musi być to Turek czy innej narodowości facet.Kiedyś tez byłam przeciwna związkom z mężczyzną innej narodowości,ale dobro człowieka nie zależy od pochodzenia.
A teraz się zakochałam właśnie nagle w mężczyźnie o innym kolorze skóry ,innej kulturze,pięknie się do mnie zwraca,z szacunkiem, i miłością.Mam nadzieję,że nie oszukuje mnie,ale po wypowiedziach innych osób wolę być ostrożna.Myślę jednak,że na pewno nie będzie taki jak mój mąż,który traktował mnie jak przedmiot.
Pozdrawiam

Popieram w 100000%, zwlaszcza, ze jestem po przejsciach polsko-tureckich :( Nie lec !!!

Dziewczyny wiem ze nie mozna oceniac ludzi po tym jakiej jest narodowosci, wiem ze jest to nie w porzadku. Ale po moich doswiadczeniach z turkami moge smialo stwierdzic ze nie mozna im ufac. Badzcie czujne, mialam chlopaka turka przez pol roku oprocz mnie mial jeszcze kilka innych dziewczyn, nie wiem jakim on musial byc czlowiekiem zeby patrzac mi w oczy tak klamac. Poznalam jego znajomych rownierz turkow i jak pozniej sie okazalo oni wszystcy zachowywali sie w ten sam sposob. Zdradzaja klamia wykorzystuja i mydla oczy! Wiem ze sa wyjatki i nie kazdy turek jest zly ale dziewczyny nie angazujcie sie od razu, dozgonna ufnosc nie poplaca. Ten narod ma cos w sobie falszywego i nieszczerego.

Mój mąż - Turek też nie był bogaty (a tak dokładnie był biedakiem), ale to nie powstrzymało go od tego aby nie zajmować się wychowaniem dzieci (bo i po co zakłócać sobie spokój) i myśleć tylko o swoim żołądku i rozmiarze ekranu tv.

My bralismy slub cywlny i na tym pozostanie.Nie odgywa roli kto jaki slub wezmie, najwazniejsza jest wzajmna tolerancja.
Kazde z nas pozostalo przy swoim wyznaniu, dlaczego miala bym przechodzic na religie meza lub on moja :) To jakas glupota !

Dawno nikt tu nie zagladal wiec nawet nie wiem czy mam szanse cokolwiek sie dowiedziec :S Mam pytanko do Agi jakby przez przypadek zajrzala. Jakie papiery skladaliscie na wize? I czemu tak dlugo czekacie? Slyszalam ze maja 8 tyg na danie odpowiedzi wiec jestem troszke w szoku.Tym bardziej, ze powiedzial nam tak prawnik. Jakbys jeszcze mogla napisac o tym jaki ty masz status w uk to bybylo fajnie bo od tego tez wiele zalezy? Czyli jak dlugo jestes? Czy masz stala prace? Status rezydenta? Wszystko co tylko mogloby mi pomozc.
Dzieki z gory!!!!

DODAJ POST W TEMACIE

Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!

Masz inne pytanie do prawnika?

Potrzebujesz pomocy prawnej?

Zapytaj prawnika