Uzasadnienie wysokosci zadanych alimentow

Byla zona mojego partnera zlozyla pozew o pryznanie jej alimentow na nia (otrzymuje juz 1000 zl miesiecznie alimentow na 2 dzieci). Najprawdopodobniej je dostanie, bo rozwod zostal orzeczony z winy mojego partnera. Moje pytanie jest takie: ona zada 800 zl miesiecznie. Czy w odpowiedzi na pozew, ktory moj partner bedzie pisal, moze on zazadac jakiegos uzasadnienia tej sumy? Jej pozew ma 3 zdania, a podobno prawo mowi o "uzasadnionych" potrzebach starajacego sie o alimenty.

(Mandalay)

... czy ona jest kaleką że nie może iść do pracy ? bo jeśli nie to w odpowiedzi na pozew można to napisać - że jest zdolna do pracy i mogłaby pracować. Ona wtedy musiałaby udowodnić, że tak nie jest. Czy jest sama ? Nie ma partnera ?Poza tym - suma płacona na dzieci jest spora więc również można napisac przedstawiając zaświadczenia o zarobkach, że przekracza to jego możliwości, że ma do utrzymania jeszcze obecną rodzinę, że zalezy mu na alimentach na dzieci itp. Powinno starczyć - choć może mieć znaczenie rzeczywiście to że był rozwód z jego winy. Dał sobie to "wkulac" niepotrzebnie...

No niestety, ma przechlapane, bo dal sie wrobic w ten zapis o winie (przyklad jak to "nieznajomosc prawa szkodzi").
Byla niestety jest zaradna, bo zdobyla zaswiadczenie o calkowitej niezdolnosci do pracy z powodu zlego stanu zdrowia. Dziwne jest jednak to, ze o rente sie nie stara - moze dlatego, ze nadal tak naprawde pozostaje okazem zdrowia.
Czy jezeli w odpowiedzi na pozew moj partner wspomni, ze byla tez powinna wykazac starania o zapewnienie sobie utrzymania a nie wyciagac ciagle reke do niego - czy taka uwaga moze mu pomoc czy raczej zaszkodzic jego sprawie - ze niby poucza sad, czy jest "nieczuly na jej problemy" itp?

... wydaje mi się, że raczej pomoże. Możnaby też próbować zakwestionować to zaświadczenie i zażądać jego weryfikacji argumentując tym, że jest to bardzo mało prawopodobne, że wczesniej nic na to nie wskazywało itp. Pozdrawiam.

mam problem nie wiem jak napisac uzasadnienie o alimentach to proste chyba ze dziecko rośnie i sa spore wydatki pomocy!!