Użycie gazu pieprzowego i ograniczona poczytalność - forum prawne
Wczoraj z rana miałem bardzo przykrą sytuację. Rzecz miała miejsce na wsi u znajomego, a było to po sobotniej imprezie urodzinowej. Między mną, a znajomym doszło do lekkiej sprzeczki. Zaczęło się od wymiany słów, po pewnym czasie koledze się pogorszyło i zaczął wymachiwać rękami w moją stronę. Nadmienię, że jest osobą z zaburzeniami ze spektru autyzmu, podejrzewam też zaburzenia osobowości. Takie nerwowe wymachiwanie zdarzało się już nie raz i nie dwa odkąd się znamy. Fakt faktem musiałem zareagować gdy jego ręka przeleciała w okolicy mojej twarzy i będąc nieco silniejszy przyparłem go do balustrady na ganku. W tym momencie wyjął z kieszeni gaz pieprzowy i psiknął mi w okolice prawego oka. Łzawiłem dobre kilka minut, zdecydowałem się na wezwanie służb ratunkowych. Gdy przyjechali za około 40 minut spytali się o szczegóły, przeprowadzili krótką rozmowę ze stronami bo czym odjechali bez podjęcia żadnych kroków. Pouczyli jedynie, że następnym razem będziemy ponosić koszty wezwania służb. W związku z powstałą sytuacją mam następujące pytania:
- czy reakcja służb i niepodjęcie żadnych dalszych kroków było prawidłowym działaniem w tej sytuacji?
- czy mogę domagać się odszkodowania przed sądem z tytuły nieuzasadnionego użycia gazu, jako że w mojej ocenie czuję się poszkodowany gdyż sam broniłem się przed atakiem agresywnych rąk zaburzonego człowieka przypierając gościa do poręczy?
- czy mogę się domagać, aby sąd zabronił posiadania koledze takich środków ze względu na jego ograniczoną możliwość kierowania własnym postępowaniem. Nadmienię, że podczas ataków nerwicy nieraz już groził użyciem gazu i nigdy nie wiadomo do czego to w końcu doprowadzi?
Bardzo proszę o pomoc...
Nadmienię, że sam posiadam orzeczenie o niepełnosprawności i mam ograniczoną szybkość reakcji.
Odpowiedzi w temacie: Użycie gazu pieprzowego i ograniczona poczytalność (4)
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?