Wadliwa adaptacja strychu

Witam,
Przedstawie sytuacje - wątpliwości na końcu:)

Adaptacja strychu na cele mieszkaniowe w kamienicy której właścicielem i administratorem jest prywatna firma. Adaptacje przeprowadziła równiez ta sama firma. Warunkiem najmu był zwrot częsci kosztów poniesionych na adaptację. Mieszkanie zamieszkane jakos z koncem 2010r.

Aktualnie przyszła ziiiimma. Woda w mieszkaniu zamarzła.
Panowie z administracji stwierdzili że to nic dziwnego bo rurki nie są ocieplone i idą pod samym dachem - gdzie(odziwo!) nie ma ocieplenia.
Powiedzieli ze jak zima minie to pociągna rurki inną drogą. Ładnie. Dzis w odpowiedzi na moje pismo (dot. pokwitownia ze moieszkanie zostawią w stanie z przed rozpoczęcia usuwania awarii) dostałem pismo w którym domagają się udostępnienia i przygotowania łazienki do wykonywania robót (trzeba rozebrać częśc sciany - KG -usunąć wanne, zerwać płytki - to wszystko robione było juz przezemnie we własnym zakresie)

Wydaje mi się że adaptując strych na mieszkanie popełnili wiele błędów - pod skosami brak ocieplenia - wieje z każdej możliwej szczeliny a płyty KG przy obeznych mrozach mają chyba z -5 stopni-, nie mówiąc juz o izolacji akustycznej.

Pani w PINB powiedziała że oni nie mają nic do tego - chyba ze byłaby to samowola budowlana (a jak ja to mam sprawdzić - skoro meldują na to miejsce to chyba pod tym względem wszystko jest OK??) - i odesłała mnie ewentualnie do OIIB.

Moje pytania:
- czy przy owej adaptacji nie było konieczne Pozwole nie Budowę?
- ktoś chyba w jakiś sposób odbiera takie "remontowane" budynki.
- gdzie mogę udać się w celu wyjasniania takiego stanu rzeczy.

z góry dziękuję za jakikolwiek odzwew.