Wezwanie do zaplaty kary za przejazd bez biletu

Mam prosbe o radę. Jakies 2 miesiące temu moja dziewczyna dostała wezwanie do zapłacenia ok 100 zl kary za przejazd bez biletu pociągiem Tanich Lini Kolejowych. Jednakże wezwanie to jest bezpodstawne, gdyz moja dziewczyna nie korzystala tego dnia z usług TLK ani tez nie została przylapana n ajeździe na gapę przez ostatnie kilka lat. Wkrótce okazało się, że jej siostra otrzymałamandat na taką samą kwotę, lecz go juz zapłacił (tak przynajmniej twierdzi). Dodam, żę w nazwisku na wezwaniu byly błędy, a samo wezwanie przyszlo na stary adres (zmienila sie jedynie numeracja domów). Z uwagi na to, że cała sprawa zdaje się być wynikiem całej serii pomylek TLK, moja dziewczyna postanowila ją zignorować. Niestety dzis przyszlo ponaglenie z groźbą, iż w przypadku nie zapłacenia kary w ciągu 7 dni, sprawa zostanie oddana do sądu, kara będzie odpowiednio wyższa, a moja dziewczyna zostanie wpisania na liste Krajowego Rejestru Dłużników. Jakie może miec znaczenie wpisanie do tego rejestru pod błędnym nazwiskiem? Czy w przypadku gdyby TLK zorientowało się w jakis sposób w prawidłowej pisowni nazwiska, fakt przyjęcia i otwarcia llistów mógłby w jakis sposób świadczyć przeciwko mojej dziewczynie? Dodam, że moja dziewczyna jest niepracującą studentką, a rzekomy przejazd miał miejsce jeszcze w tym roku. Jak postąpic, proszę o radę.

Nie będzie żadnej egzekucji ani wpisu do rejestru bez uprzedniej rozprawy w sądzie ( o czym zresztą wspominasz). Sąd jest właściwym miejscem aby się tłumaczyć i całą tę serię pomyłek wyjaśnić. Trzeba będzie udowodnić bezpodstawność wezwań ( że śa błędy i że to nie ta osoba). Warto (strzeżonego Pan Bóg strzeże) mieć również jakieś sensowne alibi na ten dzień kiedy niby została wlepiona kara. Pod żadnym pozorem nie akceptować mandatu. Ważne!!! nawet nie godzić się na rozłożenie Go na raty (chociażby telefonicznie), gdyż jest to jednoznaczne z uznaniem długu. Ja bym najpierw jeszcze spróbował napisac pismo wyjaśniające sytuację skierowane do TLK, w którym ostro potraktować ich nieprofesjonalizm. Myślę że zrezygnują z pozwu jeśli zobaczą że "dłużnik" (choćby niewinny) nie ma zamiaru łatwo się poddać bez walki. Dla 100 zł (dla niech to nie majątek) sprawa nie warta zachodu.... Powodzenia

Należy sprawę wyjaśnic ,że nazywam się tak jak na wezwaniu ale mam inne imię i adres więć mnie to nie dotyczy.Ciekawa sprawa jest z sądem na tą rozprawę nie wzywają osobę mandatowaną i odbywasię to bez udziału stron na podstawie złożonych dokumentów przez tych co ukarali mandatem .Oni składają w sądzie wniosek i otrzymują tytuł wykonawczy i wówczas wchodzi firma windykacyjna.Radzę napisać sprostowanie ale nie wspominać o siostrze bo to nie pani sprawa mandat siostry.Powodzenia

Od rozprawy w trybie uproszczonym można złożyć odwołwnie . Po odwołaniu odbywa sie normalna rozprawa w sądzie właściwym dla miejsca zamieszkania pozwanego . Więc z tym że wchodzi firma windykacyja tak szybko to lekka przesada . Zresztą po wyroku sądowym to już komornik , a nie firma windykacyjna . Ja bym nic nie robił . Poczekał na ruch z ich strony . Błędy osobowe i adresowe w jednoznaczy sposób świadczą że wezwanie nie dotyczy ciebie.