wyłudzenie wymuszenie pzrestepstwo co to jest - forum prawne
Witam.
Posiadam oszczędności sprzed małżeństwa. Żona o nich nie wie gdyz poznając jej rodziców i ich wzajemne relacje nie powiedziałem jej o tym.
Teściu wie o tych pieniadzach. Podejżewam że ma kogoś w banku.
Otórz trzy razy kiedy zmienialem stan na tych kontach on trzy razy po tych okresach zmian dokładnie znał stan sumy moichj srodków na kontach.
Doprowadzał do napięcia i jakis chorych emocji i mówił o tych pieniadzach że on ma tyle i tyle patrzac na mnie i czekał na moja reakcje.
Jak mówie doprowadzał do takich sytuacji żebym "peknał" i sie wygadał. Nie może bezpośrednio powiedzieć o tym córce gdyz przyznał by sie do wykroczenia, wyłudzenia....
Teraz tak jak nazwać to że monitoruje stan moich oszczedności i chce je wyjawic na jaw albo chce wszelkimi sposobami cwaniackimi "wyrolować" mnie.
Mieszkając z teściami zapraszali na"rozmowy i piwko" i naciskali oboje aby "wejść" w jakis interes badz abym powiedział o tych peiniądzach. Robili to tak sprytnie i tak mna zmanipulowali i zastraszyli ze moja zona nie wie że były takie rozmowy nawet z jej udziałem.
Po prostu naciskali na mnie tak że ja wiedziałem o czym mówia i oni wiedzieli.
Proszę mi powiedzieć jak to nazwać? Czy jest to pzrestepstwo? Próba wyłudzenia? Jak ja moge sie przed tym obronic?
Dałem im do zrozumienia że nic z tego co planuja wyprowadziłem sie ale dalej czuje presje i nacisk i wiem że nie odpuszczą.
Jak ja moge ich "nastraszyć"? Poszedł bym już z tym na policje ale boje sie ze nie majac żadnego dowodu w postaci np nagrania rozmów wysmieja mnie badz powiedzą zew jestem jakich conajmnej chory.
Obawiam sie ich gdyż teraz wiem że ich cały majatek (dom jednorodzinny trzypokojowe mieszkanie i "biznes") był zbudowany na cwaniactwie i chachmectwie i bardzo dobrze wiedzą co robia.
Co ja mam w takim wtpadku zrobic.
Próbunja bardzo różnych sposobów by dopiać swego przy tym mydląc oczy swojej córce.
A).
np. nie mamy mieszkania chcielismy wynajać jedno wiec wymyslili ze dadza nam na poł roku wynajmu jak pojdziemy do wszystkich bankow z podkresleniem do wszystkich bankow i dowiemy sie ile mozemy dostac kredytu. wiem ze ma to na celu ujawnienie moich srodkow.
Co wiecej mieli wystawic fikcyjne zawiadczenie zonie ze u nich pracuje a ja mialem wziasc takei zaswiadczenie od szwagra (ja akurat u niego pracuje ale ze praca nie jest stala wiec na czarno) z takimi lwymi zawiadczeniami mielismy biegac i sie pytac o kredty.
Ale kiedy wynajelismy sami mieszaknie nie dali ani grosza na wynajem. Po prostu chca "ubic interes" damy na poł roku czynszu a dostana dużo wiecej.
B.)
ze dadzÄ… nam sklep. Maja drugi niskoprosperujacy kiosk ale w budynku murowanym.
Miał być ze oni nam uzadzaja ten lokal my kupujemy za weselne caly towar do sklepu (mialy to byc sklep z ubraniami) i sobie prowadzimy sklep.
Wszystko by bylo fajnie tyle ze caly sklep i "biznes" dalej mial nalzec do nich by nam namoszczedzic fatygi otwierania firmy itp.
Po co latac po urzedach.
Moze to brzmi normalnie ale nie w sposob jaki chca to zrobic jak mowie naciskami namawianiami az dopna swego. nie odpuszcza kiedy nie osoagna celu.
C.
mieszkanie. chcieli kupić mieszkanie tylko cała sytuacja owiana tajemnica w jaki sposób.
mialo byc na kredyt na nich badz na córke.
obie opcje wyrachowane.
mianowicie jak kredyt na nich to po naszym zadomowieniu , uzadzeniu mieszkania mówia ze nie maja pieniedzy na splacanie kredytu. Bedzie nam szkoda mieszkania i zaczniemy splacac sami.
A dodam ze nie mam stalej pracy zona nie pracuje bo niedawno wrocilismy z za granicy wiec pewnie by naciskali zebym splacil reszte kredytu z moich oszczednosci.
Druga opcja z mieszkaniem na córke jak sie da to nie informuja mnie o fakcie w jakim stanie prawnych jest mieszkanie i sam je spłacam z żona.
Owszem zdazaja sie sytuacje ze ktos bierze kredyt i nie stac go pozniej na splate. ale w tym pzrypadku jest to z gory zaplanowane.
Żona wierzy w dobroć i super pomoc rodziców i nie widzi tego.
Obiecali jej ze dom spzedadza zeby kupic mieszkanie albo sprowadzimy sie do ich mieszkania trzypokojowego. Obiecali jej to gdy zdecydowalismy sie wracać do Polski.
Wiem że było to udawanie "dobrych rodziców" zeby ściagnać nas do ich domu i ulec presji i ich manipulacji.
Tym bardziej ze mysmy nic od nich nie chcieli i nie oczekiwalismy , chcielismy wynajac mieszkanie.
Sa to ludzie odbrze sytuowani jak pisalem dom jednorodzinny dobre zarobki mieszkanie trzypokjowe w ktorym mieszka 30-letni ich syn kawaler wieczny student.
Myśmy wrócili zza granicy bez pracy i jestesmy na wynajmnie z dzieckiem.
Gdyby naprawde chcieli pomoc maja możliwosci a chcieli chca pomoc tak ze niby oni ale bez udzialu ich pieniedzy. Tak by ich to nic nie kosztowało.
Pieniadze weselne też wzieli w swoje "łapy" pożyczając od zony bez mojej wiedzy (odzyskalem po dwuch latach).
Chcieli by zmieni samochod na nowy ale chyba im głupio przed ludzmi tylko nie ze córka sie włóczy z dzieckiem po wynajmach tylko ze oni "tacy biznesmeni" nie maja dla niej na mieszkanie.
wiec chcieli by wyludzic od nas cala kase zostawic nas z niczym wepchnac w kredyt zeby sobie kupic nowego mercedesa. Po prostu chcieli by sie "zesrać"
Wiem ze tak jest gdyz ich dobrze poznalem. Gdybym mial tyle pieniedzy by kupic mieszkanie juz bym je dawno kupil.
Natomiast tesciowie nigdy nie postawili sprawy uczciwie, tzn ze nie chca na m pomoc albo ze nie maja pieniedzy albo ze nam doloża do mieszkania tylko uciekali sie do takich cwaniackich wybrykow.
Teraz tak gdyz patzrac na to z boku wkur.... mnie to ze chca nas tak potrakjtować. Gdyby to był ktoś obcy juz bym dano poszedł na policje. Tutaj jest sprawa o tyle trudna że ciężko udowodnić ich zamysł do poki do czegos nie dojdze a i tak sa to kwestie ze zawsze moga powiedziec ze mieli bardzo dobre intencje tak jak to zamydlili oczy mojej zonie. |Ale sam nacisk i manipulacja moim zdaniem też jest pzrestępstwem.
Otóżgdyby mieli dobre intencje i uczciwe nie sprawdzali by mi srodkow na koncie tylko uczciwie porozmawiali.
Prosze mi powiedziec jak ja mogl bym ich sprawdzic czy oni nie maja zadnych spraw wyludzeniowych badz niepoplaconych kredytow zeby cos na nich miec. Bo wiem ze sie nie odpier... dopuki nie poczynie jakis krokow i wiem ze beda naciskac tak ze w koncu dopna swego.
Jak moge i gdzie powiedziec o tym aby mnie nie wysmiali jesli nie mam odowdow.
Jak moge udowodnic ze monitoruja stan moich oszczedności i co im za to grozi.
Najgorsze ze pozwolilem sobie sie zastraszyc ze nie nagrywalem rozmow itp i nie poszedlem z tym tam gdzie powinienem - na policje.
Prosił bym bardzo o odpowiedzi.
Dziekuje i pozdrawiam.
Prosze powiedzcie
Odpowiedzi w temacie: wyłudzenie wymuszenie pzrestepstwo co to jest (2)
Majątek który posiadł Pan prze ślubem jest Pana odrębną własnością i nie ma pan obowiązku wnosić go do wspólnoty małżeńskiej. Na Pana miejscu zmienił bym bank w którym są powyższe środki. Zmiana nie w postaci przelewu na inne konto (będzie znów wiadomo co i gdzie) tylko wypłata środków do ręki i wpłata w innym banku. Można również złożyć skargę na bank za ujawnianie tajemnicy bankowej do komisji nadzoru finansowego jak również złożyć doniesienie do prokuratury na takie działania banku. Najprostszym załatwieniem sprawy na chwilę obecną jest jednak w moim przekonaniu zmiana banku. Ja w takiej sytuacji poinformował bym małżonkę o wszystkim z zaznaczeniem, że są to moje srodki i nie będą wnoszone do majątku wspólnego ale ta decyzja zależy wyłącznie od Pańskiej oceny sytuacji w związku.
pozdrawiam
darek
witam
dziekuje za podpowiedz
Otorz na forum bakowym dowiedzialem sie ze zmiana banku nic nie da.
Pracownik banku moze sprawdzic stan srodkow osoby nie waze z ktorego banku.
Posiadam srodki w kilku bankach i mimo to tesciu zna sume oszczednosci tyle ze nie wie w jakich bakach.
Pozdrawiam.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?