Wypadek nie z mojej winy - forum prawne
witam mam problem :( moje auto stało na parkingu i niestety wzięło udział w wypadku Z tego co mi wiadomo jakaś kobieta wbiegła na ulice i kierowca prowadzący auto uciekał na bok i tak pechowo ze skasował mi auto. Rzeczoznawca z Generali (tego gościa co skasował mi auto) wyceniał wrak na 4tyś a odszkodowanie 7tyś. Wiem że sprawa była w sądzie i ustalono że wina jest tej kobiety ale to on we mnie uderzył. I teraz napisali że mi nic nie wypłacą :/ nie wiem co robić (ładny interes bym zrobił jak bym im sprzedał wrak ;/ ) proszę o pomoc gazo88@wp.pl dziękuje
Odpowiedzi w temacie: Wypadek nie z mojej winy (1)
Moim zdaniem to jest dla Pana bez znaczenia, że kierowca, który uderzył w Pan auto zrobił to unikając potrącenia kobiety. On spowodował uszkodzenie Pańskiego samochodu i nie ma tu znaczenia z jakiego powodu i że to nie z jego winy. To on jest bezpośrednim sprawcą uszkodzenia Pana auta, chociaż próbował uniknąć potrącenia kobiety i to on lub jego ubezpieczenie musi pokryć koszt naprawy. To, że całą sytuację spowodowała kobieta, która wbiegła na jezdnię daje jemu lub jego ubezpieczycielowi możliwość zwrócenia się do niej z roszczeniem regresowym, ale to jest sprawa pomiędzy nim, a sprawczynią całego zajścia. Proponuję Panu zawiadomić ubezpieczyciela kierowcy samochodu, który uszkodził Panu samochód, że nie zgadza się Pan z ich decyzją podając w/w argumentację oraz równolegle skontaktować się z rzecznikiem praw ubezpieczonych. W najgorszym wypadku pozostanie Panu skierowania skargi do sądu przeciwko Generali.
DODAJ POST W TEMACIE
Aby odpowiadać na forum musisz się zalogować!
Masz inne pytanie do prawnika?